Browar restauracyjny w sercu Gdańska jest już oficjalnie otwarty! Zapraszam Was na video i foto recenzję z Piwnicy Rajców. 

 

Piwnica Rajców

ul. Długi Targ 44
Gdańsk
(piwnica w Dworze Artusa przy fontannie Neptuna)

 

 

Piwnica Rajców to stosunkowa nowa restauracja i browar otworzona w piwnicach Dworu Artusa, w samym sercu Gdańska, przy słynnej gdańskiej ulicy Długi Targ i fontannie Neptuna. Centrum Gdańska to miejsce nastawione na turystów, ciężko było zawsze mi tu znaleźć restauracje dla siebie, ale powstała Piwnica Rajców, która uraczy pysznościami nie tylko turystów, ale też lokalsów. Miejsce posiada długą historię, która rozpoczyna się w XIV w. kiedy to powstaje Dwór Artusa, czyli dom kupiecki i najwyższej jakości salon towarzyszki. To w tych piwnicach powstało najlepsze gdańskie piwo i to tu sprzedawano nadmorskie wino. Odbywały się tu kiedyś huczne biesiady, które przerwała II wojna światowa. Teraz Piwnica Rajców (restauracja istniała już kiedyś, ale w innej lokalizacji) ponownie otwiera się na nas i muszę przyznać, że już samo wejście do restauracji jest jakby takim wejściem do przeszłości. Spójrzcie jak niesamowicie odrestaurowano zabytkowe podziemie. Mieści się tu aż 5 sal, a w tym jedna balowa na 300 osób!
Kiedy dostałam zaproszenie na kolację degustacyjną z dziennikarzami to akurat byłam chora i ubolewałam, że nie mogę poznać tego miejsca od podszewki, ale udało się jednak odwiedzić w późniejszym terminie restaurację. 
 

 
 
 
 

 

Piwnica Rajców to browar restauracyjny, dlatego nieodzownym elementem wnętrza są wielkie kadzie, w których warzone jest piwo dostępne do spróbowania na miejscu. Unikalnym elementem jest jednak elektroniczny panel z kranami, z których możemy sami nalewać sobie dowolną ilość piwa używając karty prepaid. To pierwsze takie rozwiązanie w Trójmieście!
 

 

 

 
 
Jaka kuchnia króluje w takim miejscu? Oczywiście dominuje tu kuchnia polska, tradycyjna z nutką nowoczesności, ale jest też kilka europejskich propozycji. Szefem kuchni jest Paweł Klemienko. Naszą kolację rozpoczęliśmy przystawką dla dwojga osób, która idealnie sprawdziła się do podanych piw. Selekcja wędlin i wyrobów podrobowych z własnej masarni (42 zł) to prawdziwa gratka dla wszystkich mięsożerców. Kabanosy, kiełbaski, salceson, kaszanka, pasztet, wędliny podano z miksem sałat i piklami oraz domowy żytnim pieczywem na zakwasie. Świetna przekąska nawet dla kilku osób jeśli chcecie wpaść sobie wieczorem na piwo i coś przekąsić dobrego. 

 

 

 

 

 

Do dyspozycji podczas naszej wizyty były 3 rodzaje piwa:

  • klasyczne, mętne, pszeniczne, rześkie (zdecydowanie mój faworyt)
  • jasne pełne o złocistym kolorze
  • ciemny porter bałtycki o karmelowym zapachu.

 

 

 

Sałatka z półgęskiem (29 zł) to zdecydowanie moje smaki! Uwielbiam półgęsek wędzony na zimno, a tu został podany z niesamowitymi jabłuszkami kompresowanymi w tymianku. Do tego truskawki, czarny pomidor (inwestorzy mają własne plantacje pomidorów) i dressing z czarnego bzu. Pycha! Pamiętam, że jak już finiszowałam z sałatką to wspomniałam obsłudze, że mogłoby być więcej sosu – usłyszałam, że chętnie doniosą, ale już nie chciałam tak kręcić nosem pod koniec jedzenia :). 
 

 

 

Tak ciekawej zupy rybnej jeszcze nie jadłam – zupa rybna na wywarze z ryb wędzonych o aromacie trawy cytrynowej podana z krewetkami, mulami i kawałkami ryb. (19 zł). Bardzo miła odmiana od typowo pomidorowej rybnej. Po zupie byłam już tak najedzona, że ledwo byłam w stanie posmakować pozostałych dań, ale czego się nie robi dla Was :). 

 

 

 

Podsmażane pierogi z kaczką i sosem żurawinowym to bardzo smaczna pozycja dla fanów pierogów wypełnionych po brzegi soczystym mięsem. Słodko-kwaśny finisz w postaci sosu świetnie się tu sprawdził. Jednak ja jestem fanką pierogów prosto z wody, podsmażane dla mnie smakują nieco gorzej, ale pewnie jestem w mniejszości. 
 
porcja degustacyjna, cena pełne porcji 33 zł
Boczek z dzika aromatyzowany pędami sosny i wanilii, podany na smażonych kopytkach grzybowych z jarmużem, kaszanką z własnej masarni, topinamburem, i sosem jałowcowo-sosnowym – przyznam, że opis dania skopiowałam ze strony, bo jest tak skomplikowany, jak równie dobre jest to danie! Nie jestem smakoszem dzika, ale chips z jarmużu, kaszanka i kopytka pierwsza klasa. Pawłowi mięso smakowało, może nie była to jakaś ekstaza smaków, ale poprawnie przygotowany, nie suchy dzik. Dodatki natomiast zaczarowały to danie. Choć trzeba przyznać, że do lekkich to ono nie należy. Polska, treściwa, sycąca kuchnia. 
porcja degustacyjna, cena pełnej porcji 56 zł

 

Na deser koniecznie mus z palonej białej czekolady z malinową żelką, prażynka i sorbetem malinowym (20 zł) jak z najlepszej cukierni. Malinowy wierzch, aksamitny, lekki, śmietankowy środek z niespodzianką w środku (na filmie odkrywam niespodziankę). Lubimy takie niestandardowe desery. 
 

 

 
 

Na koniec zostawię Wam film, w którym dokładnie zobaczycie co oferuje Piwnica Rajców. 

 

 

 
 
 

4 Replies to “Piwnica Rajców w sercu Gdańska”

  1. jaromastaler says: 28 maja 2019 at 10:35

    Smacznie i klimatycznie. Do tego ważą wyśmienite piwa. Obsługa miłą i zna menu także chętnie poleci coś dobrego do jedzenia

  2. Jurek says: 31 maja 2019 at 12:32

    Piwnica Rajców jest ok. Ważą bardzo dobre piwa, i serwują smaczne jedzenie. Super klimat tam panuje. Ludzie są mili i uśmiechnięci. Bardzo lubię team chodzić

  3. ewelinam says: 3 lipca 2019 at 12:11

    Piwnica Rajców jest super. Serwują wspaniałe jedzonko. Pierogi z kaczką to mistrzostwo świata podobnie jak żurek. No i te piwa ważone na miejscu, po prostu bomba

  4. Kinga says: 2 sierpnia 2019 at 18:01

    Spoko miejsce. Czy to na wykwintny obiad czy też na wypad ze znajomymi. Smaczne jedzonko i miła obsługa. Polecam ichniejsze piwa

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.