Nadeszła chwila, nadszedł moment by przedstawić następną restaurację ze zdrową kuchnią w ramach gdyńskiego cyklu. Chwila Moment to 2w1, zapraszam na relację.
Chwila Moment
ul. Świętojańska 30
Gdynia (InfoBox)
Na dwóch poziomach gdyńskiego Infoboxu powstało kulinarne miejsce Chwila Moment, którego przesłaniem jest zatrzymanie się na chwilę, zwolnienie na moment i rozkoszowanie się jedzeniem. Na parterze jest Chwila, czyli piekarnia, która serwuje swoje wyroby cukiernicze oraz różne pieczywo własnego wypieku. Na górze znajduje się Moment z grillowym tarasem, jedzeniem na lunch i obiad, a w wieczory zamienia się w muzyczny taras, gdzie goszczą często polscy i zagraniczni artyści.
Na początku przedstawię Wam Chwilę, gdzie zaopatrzycie się w doskonałej jakości i niebanalne pieczywo w wielu rodzajach przygotowywane z własnego wyrobu z oryginalnych, francuskich receptur na bazie mąk z regionu Dijon. Na półce znajdziecie chleby żytnie, orkiszowe, z mąki BIO, ciabatty, francuskie bagietki na zakwasie, drożdżówki, muffinki i inne.
Muszę powiedzieć, że pieczywo jest naprawdę doskonałe i warte swojej ceny. Moimi faworytami jest zdrowy żytni chleb, chleb z suszonymi pomidorami i rozmarynem oraz ze śliwką i orzechami. Pieczywo nawet na drugi dzień smakuje wybornie. Koniecznie musicie się przekonać. Pieczywo pakowane jest w bardzo estetyczne pudełka specjalnie zaprojektowane dla restauracji.
Restaurację urządzono w lekki i klimatyczny sposób, są nastrojowe lampy z abażurami, krzesła stylizowane na retro, wygodne kanapy, dominuje drewno i światło, które wchodzi przez duże okna, obok których zdecydowano się na barowe krzesła. W Chwili znajdziecie kolorowanki dla dzieci i gry planszowe.
W menu znajduje się obszerna oferta śniadaniowa, są jajecznice na 4 sposoby, a z typowych zdrowych pozycji granola, owsianka (do wyboru też na mleku sojowym), kanapki z grilla, w tym wegetariańskie pozycje oraz klasyczne kanapki. Od godz. 13 można zjeść naleśniki orkiszowe na wytrawnie lub pszenne na słodko. Do picia zdrowe i pełne witamin smoothie. Można też skosztować tart lub quiche. Na późne śniadanie wybieram się z koleżankami i stawiamy na zdrowe pozycje.
Naleśnik z mąki orkiszowej z baby szpinakiem, awokado i pistou (bazylia z czosnkiem) z pieczonych pomidorów za 14 zł. Naleśnik prezentuje się apetycznie, jest smaczny i przede wszystkim zdrowo skomponowany.
Wybieramy też kanapkę z szynką parmeńską, suszonymi pomidorami, pesto i rukolą za 12 zł i ta propozycja odpowiada mi najbardziej. Chrupiąca bagietka wypełniona włoskimi smakami.
Próbujemy też doskonałe przygotowane panini z wegetariańskim farszem z pesto, pomidorem, rukolą i mozzarellą (12 zł).
Postanawiamy przetestować standardowe, ale zdrowe śniadaniowe propozycje. Decydujemy się na pozycję „Fresh Fruit&Fit”, w skład której wchodzą: świeże owoce (maliny, truskawki, borówki, arbuz), komosa ryżowa, amarantus, orzechy, naturalny jogurt i sos malinowy (17 zł) oraz granolę z jogurtem, sosem malinowym i owocami (9zł). Oby dwie pozycje są faktycznie fit, dietetyczne, bez cukru, ale skomponowane tak by znalazły się w nich wartościowe składniki.


W między czasie popijam smoothie truskawka-jeżyna-mleko kokosowe-jogurt, bez cukru – 15 zł.
Teraz przejdźmy na I piętro i zacznijmy kulinarną przygodę w Momencie. Styl restauracji jest nowoczesny, wszechobecne jest drewno, klimatu dodają zwisające lampy i duże okna. Latem część lokalu tworzy taras, który jest integralny z resztą restauracji.
Menu Momentu podzielono na kilka grup: przekąski, sałatki, zupy, mięso, burgery, tarty. Po złożeniu zamówienia na naszym stole ląduje starter w postacie świeżego pieczywa z restauracji z dołu. Pieczywo jest doskonałej jakości i faktycznie przyjemnie się je podjadało w oczekiwaniu na przystawki.
Wybieram zdrową przystawkę w postaci warzyw grillowanych z fetą podane na foccaci z własnego wypieku 12 zł. Foccacia była doskonała, nie do opisania, warzywa świetnie pasowały. Całkiem syta propozycja, jak na wegetariańską.
Zamawiamy także pieczonego bakłażana w ziołach z lekkim sosem jogurtowym i zdrowym granatem za 12 zł. Bakłażan jest źródłem błonnika, wspomaga trawienie i jest niskokaloryczny. Przystawka lekka i przyjemna.
W Gdyni trzeba spróbować rybki, dlatego zamawiamy też rybną przystawkę w postaci matiasa holenderskiego podanego na pieczonych ziemniakach z kwaśną śmietaną, jabłkiem i cebulą (14 zł).
Na dania główne zaserwowano nam same zdrowe, morskie propozycje. Burger rybny z grillowanym łososiem, szpinakiem w tempurze, burakiem marynowanym i sosem jogurtowym (21 zł) okazał się nieco zaskakującym połączeniem smaków.
Grillowana filet z dorsza z warzywnym ratatouille i salsą verde (26 zł) – samo zdrowie. Salsa verde to sos na bazie aromatycznych ziół. Dorsz był delikatny, równie delikatnie doprawiony, co jest istotne dla osób dbających o zdrowie, a przy tym nie był przesuszony, co istotne.
Nie mogę odpuścić spróbowania krewetek, które uwielbiam i zamawiam grillowane krewetki z kolendrą i chilli (39 zł). Krewetki były obłędnie dobre, świeże, sprężyste i chrupiące zarazem, doskonale przyrządzone – niebo w gębie! Podano do nich pieczywo z własnej piekarni.
W lokalu można napić się regionalnych piw oraz nalewek własnego wyrobu (wyśmienitych).
Jeśli zdecyduje się na zdrowe, grillowane pozycje to przemyślcie czy nie skusić się na pyszne desery. Maliny z biszkoptami i musem mascarpone skradły nasze 3 serca – przyjemność kosztuje jedyne 10 zł. Sernik z białą czekoladą i musem malinowym za 15 zł też pyszny.
Chwila Moment to niezwykłe miejsce, dwie restauracje połączone w jedność. Chwila zapewni nam zdrowe śniadania, chrupiące i wypiekane na miejscu pieczywo, orkiszowe naleśniki, witaminowe smoothies, a w Momencie możecie skusić się na grillowane, zdrowe propozycje obiadowe. Wpadnijcie tutaj na chwilę i moment, a może i dłużej :).
wpis powstał w ramach cyklu „Gdynia zdaniem blogerów”
Podobne
Ciekawy cykl, na pewno przyda się kiedy znów odwiedzimy Gdynię.
Jeśli chodzi o Chwilę Moment – menu fajne, ceny raczej wygórowane, no ale za brak toalet wielki minus.
Do espresso poprosiłam o podanie małej szklaneczki wody, niestety jej nie otrzymałam ;(
Pozdrawiam
Agata
Toaleta jest piętro wyżej , szkoda, że nie dostałaś do espresso wody, ale pewnie takie błędy będą naprawione, a obsługa przeszkolona :).
Dzięki, będę wiedzieć na przyszłość! Kelner powiedział że nie ma i skierował "na tyły" cokolwiek to znaczy? Ochroniarz wskazał jeszcze inną jednocześnie oznajmiając że raczej nie jestem uprawniona do jej korzystania… Niestety nie posłuchałam 😉 Wiem że tworzę tu trochę epopeję o toaletach, ale to tak naprawdę z nimi mieliśmy naprawdę duży problem podczas wrześniowego wypadu do Gdyni. (generalnie brak toalet lub brak oznaczeń, a jak już jest to strach skorzystać…)
Chyba zrobię u siebie cykl Gdynia zdaniem turystki 😉
Pozdrawiam
Agata
Toalety publiczne to dopiero problem w Trójmieście… Agatko, chętnie poczytam Twój blog pozostaw adres 🙂