Dawno temu.
Robiłam raz z mamą.
Teraz robiłam.
Z moim ukochanym.
Faworki błyskawiczne, czyli chrust
2 szklanki mąki pszennej
łyżka miękkiego masła
3 duże żółtka
1 jajko
7 łyżek śmietany
1 duża łyżka spirytusu lub octu
olej do smażenia
cukier puder do posypania
Wszystkie składniki dobrze zagnieść – dobrze jest zatrudnić pomocnika płci męskiej.
Ciasto cienko rozwałkować.
Wykrajać prostokąty, a na środku prostokąta robić nacięcia.
Przez nacięcie przepleść jeden z końców prostokąta.
Faworki smażyć na rozgrzanym tłuszczu w garnku lub we frytownicy (180st.C).
Odkładać do odsączenia na papierowy ręcznik.
Podawać posypane cukrem pudrem.
mmmm uwielbiam zawsze robiłam z prababcią, a teraz kuchni brak… (remont) i nie ma gdzie zrobić a smaka mi zrobiłaś… 😉
faworki górą!
piękne Ci wyszły
a u nas rzadko robi się faworki, ale w sumie to fajnie byłoby zrobić w tym roku 🙂
😀 Cieszę się że skorzystałaś z przepisu i że smakowały 🙂 Pozdrawiam 🙂
Pyszności 😉
Zawsze robię z mamą, czasami z babcią, ale w tym roku jakoś nie będę miała wolnego czwartku, a i ochoty na smażenie brak 😉
Oj jak chętnie zjadłabym je sobie, dawno ich nie kosztowałam 🙂 Pięknie 🙂
uwielbiam faworki 🙂 .. teraz takiej ochoty mi na nie narobiłaś, że jak ja biedna do tłustego czwartku wytrzymam 8)
Zawsze się bałam robić pączki czy faworki. Nie lubię rozgrzanego oleju. ;p
Muszę namówić mamę abyśmy oprócz pączków zrobiły też faworki ;D A przepis mówi, że są błyskawiczne, więc to powinno przekonać.
idealne na tłusty czwartek 😀
Dusia, ale kusisz tymi dobrociami
Nie ma tłustego czwartku bez faworków! Twoje wyglądają mega smakowicie!
Nie ma tłustego czwartku bez faworków! Twoje wyglądają mega smakowicie!
jeszcze nigdy nie robiłam faworków, muszę spróbować:)
Zrób pączki jeszcze.
Wpadam z wódką i pijemy za nasze poprawki na naszym światłym Uniwerku 😀
Nigdy nie robiłam, bo jakoś tak sie boję, że mi nie wyjdą, ale uwielbiam!:)
Pyszności! Lubimy bardzo.
Ja już robiłam w tym karnawale, włoskie faworki, a teraz chcę zrobić pączki pierwszy raz.
Pozdrowienia:)
Kusisz niesamowicie 🙂
/ http://breakfastlicious.blogspot.com/
tłusty czwartek się zbliża i chyba właśnie zamiast pączków, bardziej lubię chruściki 🙂
w poniedzialek bedziemy popelniac faworki…
Uwielbiam ;D
faworkiiii. Kiedyś uwielbiałam, ale jakoś z wiekiem dojrzewania zmienił mi się smak. Otóż u mnie faworki smaży się na smalcu (fuj) przez co wg mnie (bo cała rodzina mówi, że wydziwiam) ma smalcowy posmak 😛 w tym roku szukam jakiegoś prostego przepisu na pączki, w zeszłym roku robiłam churros 🙂