W sobotni poranek przychodzę do Was z podpowiedzią gdzie pójść na śniadanie w Gdańsku. W ramach mojego cyklu polecałam już kilka miejsc, ale tak słodkiego i kolorowego jeszcze nie było. Jeżeli kochacie amerykańskie placuszki to jest to coś dla Was. Bez obaw jednak, bo wytrawne propozycje również są w karcie dań.

Gdzie na śniadanie w Trójmieście? Yummy 

ul. Garncarska 4/6
Gdańsk
lokal przeniesiony na ul. Wajdeloty 7

YUMMY GDAŃSK

Naleśnikarnia, pankejkownia, placuszkownia – zwał jak zwał – Yummy to pierwsze miejsce w Gdańsku serwujące amerykańskie placuszki, które ma dwa oddziały w Gdańsku. Pierwszy, ten który odwiedziłam, znajduje się w centrum Gdańska na Garncarskiej, a drugi jest we Wrzeszczu na Wajdeloty. Yummy czynne jest obecnie od godz.12 (w sezonie letnim nawet od godz.9) więc mówimy o późnym śniadaniu. W lokalu serwowane są słynne, amerykańskie placuszki (pancakes) na różne sposoby (słodkie i wytrawne) oraz desery lodowe i freakszejki.

WNĘTRZE

Lokal na Garncarskiej jest niewielki, ale bardzo kolorowy i sweetaśny, co możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach. Róż, fiolet i pomarańcz oraz słodkie obrazki na zdjęciach stwarzają taki babski, dziecięcy klimat. Przy restauracji znajduje się ogródek z kolorowymi stolikami i to właśnie tam siadamy z koleżanką w upalny dzień.

MENU

Yummy, tak jak pisałam, specjalizuje się w amerykańskich placuszkach. Do wyboru w menu macie pankejki na słodko i na wytrawnie. Są też opcje wegetariańskie. Każda porcja to 5 placuszków, które smażone są na bieżąco, a następnie przekładane różnymi dodatkami. Jeżeli to dla Was za mało to za 5 zł możecie porcję powiększyć albo dodać sobie bitej śmietany za piątaka.
Wśród placuszków na słodko macie do wyboru warianty takie jak np. z Kinder Bueno, Snickersem, Bounty, Nutellą czy z musem jabłkowym. Z opcji najmniej słodkich do wyboru są pankejki z syropem klonowym i masłem.
Po dłuższej chwili namysłu zamówiłam dla siebie „Karmelowe” za 20 zł. Na talerzu znalazłam górę placuszków przekładaną karmelem, malinami, jogurtem, precelkami i bitą śmietana. Placuszki były pulchne, mięciutkie, ja niestety zawsze w pankejkach czuję sodę (nawet jak sama robię). Słodycz karmelu równoważyły maliny oraz precelki. Najbardziej zawiodła mnie bita śmietana, była taka trochę sztuczna, jakby z takich starodawnych „gorących lodów” (ktoś je pamięta?). Byłoby super gdyby zamieniono tą bitą śmietanę na taką domową ubitą z kremówki albo z jakiegoś dyfuzora. Tak czy siak poziom zadowolenia, szczęśliwości i słodkości osiągnęłam bardzo szybko :). Nie jest to opcja dla dbających o linię, ale miałyśmy okazję do świętowania to zaszalałyśmy z przyszłą panią dietetyk :).
Moja koleżanka zamówiła dla siebie Kinder Bueno za 22 zł. Placuszki z sosem czekoladowym, syropem czekoladowym, lodami i kremem Kinder Bueno- coś dla prawdziwych fanów czekolady! Moja propozycja była bardziej zrównoważona smakowa, ale co kto lubi i ile słodyczy zniesie :).
Czy kiedykolwiek widzieliście tak uroczy koktajl truskawkowy? Freakszejki to to koktajle na bazie mleka, lodów i słodkich dodatków. Postawiłam na „truskawkę” za 18 zł. Całe szczęście sam napój nie był słodki, a choć ta góra dodatków z bitą śmietaną smaczna to przerosło mnie to :). Trzeba pić szybko bo potem wszystko rozpada się na boki :).
Do słodkości dobrze zamówić sobie orzeźwiającą lemoniadę za 11 zł.
Jednak żeby nie było tylko tak słodko to Yummy oferuje też wytrawne placuszki np. z kurczakiem, mięsem mielonym, nachosami czy szpinakiem. Na poczet bloga testuje dla Was dwie wytrawne propozycje, których nie dałyśmy rady wciągnąć, więc był wynosik i nawet po odgrzaniu było smacznie.
Jedna z wegetariańskich opcji jest z mozzarellą, pesto, pomidorami i sosem bazyliowo-pietruszkowym (18 zł). Placuszki podano na rukoli i posypane orzeszkami – bardzo przyjemna, lekka, śniadaniowa opcja.
Z mięsnych placuszków wybrałam gyros (22 zł), który podano jak klasycznego gyrosa. Bułkę zastąpiono placuszkami, mięso było aromatyczne, na talerzu znalazła się jeszcze sałatka z sosem arabaskim. Paweł był miło zaskoczony wynosikiem, ocenił bardzo dobrze placuszki z mięsem. Jest to jakaś alternatywa jak chcecie zjeść sobie super słodkie pankejki, a zabieracie ze sobą kolegę, chłopaka czy męża to znajdziecie się też w Yummy coś dla niego :).

PODSUMOWANIE

Czy jest ktoś kto nie lubi placuszków amerykańskich? Wątpię, bo jest tyle wariacji na temat dodatków, że każdy znajdziecie coś dla siebie. Na słodko, klasycznie czy na wytrawnie. Najecie się na pewno, choć uważam, że ceny do niskich za takie śniadanie nie należą.
Pankejki serwowane są przez cały dzień, więc nie jest to tylko opcja na śniadania ;).

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.