W sobotni poranek przychodzę do Was z podpowiedzią gdzie pójść na śniadanie w Gdańsku. W ramach mojego cyklu polecałam już kilka miejsc, ale tak słodkiego i kolorowego jeszcze nie było. Jeżeli kochacie amerykańskie placuszki to jest to coś dla Was. Bez obaw jednak, bo wytrawne propozycje również są w karcie dań.
Gdzie na śniadanie w Trójmieście? Yummy
lokal przeniesiony na ul. Wajdeloty 7
YUMMY GDAŃSK
Naleśnikarnia, pankejkownia, placuszkownia – zwał jak zwał – Yummy to pierwsze miejsce w Gdańsku serwujące amerykańskie placuszki, które ma dwa oddziały w Gdańsku. Pierwszy, ten który odwiedziłam, znajduje się w centrum Gdańska na Garncarskiej, a drugi jest we Wrzeszczu na Wajdeloty. Yummy czynne jest obecnie od godz.12 (w sezonie letnim nawet od godz.9) więc mówimy o późnym śniadaniu. W lokalu serwowane są słynne, amerykańskie placuszki (pancakes) na różne sposoby (słodkie i wytrawne) oraz desery lodowe i freakszejki.
WNĘTRZE
Lokal na Garncarskiej jest niewielki, ale bardzo kolorowy i sweetaśny, co możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach. Róż, fiolet i pomarańcz oraz słodkie obrazki na zdjęciach stwarzają taki babski, dziecięcy klimat. Przy restauracji znajduje się ogródek z kolorowymi stolikami i to właśnie tam siadamy z koleżanką w upalny dzień.
MENU
Yummy, tak jak pisałam, specjalizuje się w amerykańskich placuszkach. Do wyboru w menu macie pankejki na słodko i na wytrawnie. Są też opcje wegetariańskie. Każda porcja to 5 placuszków, które smażone są na bieżąco, a następnie przekładane różnymi dodatkami. Jeżeli to dla Was za mało to za 5 zł możecie porcję powiększyć albo dodać sobie bitej śmietany za piątaka.
Wśród placuszków na słodko macie do wyboru warianty takie jak np. z Kinder Bueno, Snickersem, Bounty, Nutellą czy z musem jabłkowym. Z opcji najmniej słodkich do wyboru są pankejki z syropem klonowym i masłem.
Po dłuższej chwili namysłu zamówiłam dla siebie „Karmelowe” za 20 zł. Na talerzu znalazłam górę placuszków przekładaną karmelem, malinami, jogurtem, precelkami i bitą śmietana. Placuszki były pulchne, mięciutkie, ja niestety zawsze w pankejkach czuję sodę (nawet jak sama robię). Słodycz karmelu równoważyły maliny oraz precelki. Najbardziej zawiodła mnie bita śmietana, była taka trochę sztuczna, jakby z takich starodawnych „gorących lodów” (ktoś je pamięta?). Byłoby super gdyby zamieniono tą bitą śmietanę na taką domową ubitą z kremówki albo z jakiegoś dyfuzora. Tak czy siak poziom zadowolenia, szczęśliwości i słodkości osiągnęłam bardzo szybko :). Nie jest to opcja dla dbających o linię, ale miałyśmy okazję do świętowania to zaszalałyśmy z przyszłą panią dietetyk :).
Moja koleżanka zamówiła dla siebie Kinder Bueno za 22 zł. Placuszki z sosem czekoladowym, syropem czekoladowym, lodami i kremem Kinder Bueno- coś dla prawdziwych fanów czekolady! Moja propozycja była bardziej zrównoważona smakowa, ale co kto lubi i ile słodyczy zniesie :).
Czy kiedykolwiek widzieliście tak uroczy koktajl truskawkowy? Freakszejki to to koktajle na bazie mleka, lodów i słodkich dodatków. Postawiłam na „truskawkę” za 18 zł. Całe szczęście sam napój nie był słodki, a choć ta góra dodatków z bitą śmietaną smaczna to przerosło mnie to :). Trzeba pić szybko bo potem wszystko rozpada się na boki :).
Do słodkości dobrze zamówić sobie orzeźwiającą lemoniadę za 11 zł.
Jednak żeby nie było tylko tak słodko to Yummy oferuje też wytrawne placuszki np. z kurczakiem, mięsem mielonym, nachosami czy szpinakiem. Na poczet bloga testuje dla Was dwie wytrawne propozycje, których nie dałyśmy rady wciągnąć, więc był wynosik i nawet po odgrzaniu było smacznie.
Jedna z wegetariańskich opcji jest z mozzarellą, pesto, pomidorami i sosem bazyliowo-pietruszkowym (18 zł). Placuszki podano na rukoli i posypane orzeszkami – bardzo przyjemna, lekka, śniadaniowa opcja.
Z mięsnych placuszków wybrałam gyros (22 zł), który podano jak klasycznego gyrosa. Bułkę zastąpiono placuszkami, mięso było aromatyczne, na talerzu znalazła się jeszcze sałatka z sosem arabaskim. Paweł był miło zaskoczony wynosikiem, ocenił bardzo dobrze placuszki z mięsem. Jest to jakaś alternatywa jak chcecie zjeść sobie super słodkie pankejki, a zabieracie ze sobą kolegę, chłopaka czy męża to znajdziecie się też w Yummy coś dla niego :).