Mąka i Kawa serwuje pizzę, która należy do mojego top najbardziej ulubionych w Trójmieście. Lubimy ich pizze na cieście klasycznym, ale totalnym szaleństwem kulinarnym jest ich grubiutka sycylijska. Tym razem przyjrzeliśmy się także pozostałym daniom z zimowej karty.

O gdańskiej Mące i Kawie pisałam 4 lata temu na blogu (zobacz). Wciąż ich uwielbiamy, kochamy i to najczęściej zamawiana przez nas pizza na dowóz, która naprawdę nigdy nie zawodzi i zawsze jest kulinarną rozkoszą. Z ogromną przyjemnością przyjęłam zaproszenie na przetestowanie ich zimowej karty, a nie ukrywam, że dużo nowego się o nich dzięki temu dowiedziałam, ale o tym dalej.

Mąka i Kawa

ul. Kilińskiego 4, Gdańsk (Galeria Metropolia)

Przystawki

Wszystkie przedstawione przystawkowe dania skradły nasze serducha. Mąka i Kawa włoskie klasyki okrasza swoimi dodatkami i właśnie w tym tkwi chyba sekret, że nie ma nudy, nie jest szablonowo. Co jedliśmy i polecamy?

  • caprese (18 zł) podane niestandardowo, bo pomidorki i mozzarellę polano pesto bazyliowym i podano ze szpinakiem i rukolą , świetna klasyka choć podane nieklasycznie
  • burrata (24 zł) danie podobne do powyższego, ale buratta zrobiła tu robotę, mocno kremowa, balsamico i oliwa, to totalnie moje smaki, zamówcie koniecznie
  • focaccia z rozmarynem i solą (10 zł) która idealnie sprawdziła się jako dodatek do przystawek, przyjemnie chrupiąca i cieniutka, nie jest to mocno wyrośnięta focaccia
  • oliwki z pieca (19 zł) największy hit, tego jeszcze nie spotkaliśmy nigdzie, skwierczące oliwki sycylijskie podane na gorącej patelni w oliwie, ziołach i cytrusach, pycha, a takie niby proste
  • arrosto tonnato (26 zł) to taka wariacja na temat cielęciny w sosie tuńczykowym, którą zastąpiono marynowanym różowym rostbefem, twistu temu daniu dodaje pyszny chutney brzoskiwiniowy oraz marynowane grzybki shimeji, jedna z ciekawszych przystawek, bo zaskakuje, nie jest oczywista, a wszystko tu ładnie gra.

Mąka i Kawa – domowe makarony? Tak!

Przyznaję się, że nie wiedziałam, że Mąka i Kawa robi sama makarony… Ogromne niedopatrzenie z mojej strony, ponieważ o ile makarony rzadko zamawiam w restauracjach, to takiemu domowemu trudno mi się oprzeć. Wszystkie makarony są domowej produkcji za wyjątkiem spaghetti (ten jest włoskiej topowej marki De Cecco). Przetestowaliśmy:

  • tagliatelle e tartufo (29 zł)- domowy makaron w sosie truflowym, to jest coś wspaniałego, co prawda nie pobił mojego ulubionego z Trójmiasta, ale jest bardzo dobry, znajdziecie tu peperoncino, wino (minimalnie wyczuwalnie), śmietanę, pietruszkę i rukolę, taka klasyka w dobrym wydaniu
  • amatriciana n’duja (27 zł) – nasz zdecydowany faworyt! genialny makaron w kształcie grubszych rurek, pomidory, pikantny mięsny akcent w postacji n’duja i całość posypana pecorino, idealnie wyważone smaki bajka i tu mnie zaskoczyli bardzo nie spodziewałam się takiego dobrego balansu smaków
  • di manzo (32 zł) – kolejny HIT, tagliatelle z sosem z zielonego pieprzu i śmietanki podane z marynowanym, soczystym rostbefem okraszone grana padano, idealnie doprawiony – tu zdradzę Wam, że nawet nasza wegetariańka spróbowała makaronu z sosem i pochwaliła, świetna nieszablonowa pozycja
  • vongole (27 zł) – spaghetti z małżami vongolami z n’dują na różowym winie z pietruszką i oliwą, ta pozycja najmniej nam wszystkim smakowała, bo zabrakło nam większej ilości sosu, marzył by się jakiś śmietankowy, wina nie było czuć, choć same małże perfekcyjne, czyli smaczne, a muszle czyste i podano do nich nam osobną miseczkę z wodą i cytryną do opłukania rąk (brawo).

Pizza z Mąki i Kawy zawsze dobra na wszystko

Ja nie będę Wam tu pisać poematów o ich pizzy, bo kolejki do nich świadczą o stałej jakości, a jak wiecie ja w kolejkach stać nie lubię, więc cieszę się, że stosunkowo blisko mieszkamy i możemy zamawiać na dowóz. Jestem fanką ich klasyki pizzy cotto oraz salami mascarpone. Lubię ich cienkie ciasto z pysznymi rantami. Z nowości w karcie pojawiła się obłędna pozycja z kremową i rozpływającą się w ustach niczym chmurka burratą, której pikanterii nadaje n’duja (burrata n’duja 30 zł). Zachęcam gorąco do spróbowania, będą Państwo zadowoleni. Nasza roślinożerka była zachwycona pizzą ze szpinakiem baby, suszonymi pomidorkami, pieczarkami i czosnkiem (27 zł).

Deser, napoje i delikatesy

W karcie widnieje deser dnia i podczas naszej wizyty trafiła się wariacja na temat panny cotty. Zdecydowanie bardziej wolę klasykę i szkoda, że nie ma na stałe jej w karcie i tiramisu. To była taka ubita słodka śmietana z owockami. Dobra, ale wiem, że Mąka i Kawa może postarać się bardziej :).

Piliśmy świetną domową lemoniadę – jedna z lepszych jak na trójmiejskie restauracje 9 zł za 0,3 l. Kieliszek białego wina domu kosztuje również tylko 9 zł.

Nie wiem czy wszyscy z Was wiedzą, że w restauracji są prowadzone delikatesy i kupicie świetnej jakości włoskie produkty oraz pyszną kawę Rizzi. Uwielbiam też ich balsamico.

Podsumowanie

Mąka i Kawa potrafiła mnie po tylu latach zaskoczyć i pokazać, że nie tylko w pizzę potrafią. Największym zaskoczeniem okazały się domowe makarony, ale i ciekawie skomponowane przystawki. Miejsce jest niezwykle przyjazne dla wszystkich, w tym dla rodzin z dziećmi. Na weekendy nie robią rezerwacji w godzinach szczytu, warto o tym pamiętać! Obsługa jest świetna, uwijają się jak mróweczki, jest sympatycznie i rzetelnie. Ceny są wciąż przyjazne, a jedzenie po prostu pyszka!

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.