Hot dog to jeden z pierwszych fast foodów, jaki bardzo polubiłam w dzieciństwie. Można powiedzieć, że moje kulinarne podboje w Gdańsku zaczęły się od hot dogów. Może ktoś pamięta budkę koło Zielonego Rynku z hot dogami? Raz na jakiś czas przygotowuję je sobie w domu, a na mieście po nieszablonowe hot dogi warto wpaść do Oh My Dog w Gdańsku.
W obecnych czasach możecie zamawiać jedzonko z tego miejsca na dowóz lub odbiór własny.
Oh My Dog
Podwale Staromiejskie, Gdańsk

Oh My Dog to bar, który specjalizuje się w produkcji autorskich hot dogów.
Gwarantuję Wam, że takiej jakości hot doga jeszcze nie jedliście. Nie ma tu drogi na skróty. Składniki są bardzo wysokiej jakości. Regionalna masarnia z Borów Tucholskich przygotowuje kiełbaski do hot dogów bez żadnych polepszaczy. Bułka jest obłędna – to bawarska bułeczka, która po prostu jest tutaj idealna i też robi tu ogromną robotę. Na cały odbiór wpływają oryginalne kompozycje smakowe. Znajdzie się tu też coś dla fanów ryb i osób na diecie wegetariańskiej.
Sam lokal jest malutki, ale znajdziecie tu miejscówki siedzące. Stolikami za to są beczki pepsi. Na ścianach wiszą amerykańskie pin-upowe obrazki. Czuć tu amerykański street-foodowy klimat.

Menu

Jak widzicie, można tu znaleźć wersje hot dogów z kiełbaską wieprzową, wołowa, z kaczki czy nawet z dzika. Hitem są podobno bułeczki ze śledziem – na pewno się kiedyś skuszę! Opcja wege też brzmi wyśmienicie, co powiecie na smażonego borowika na winie? Podczas naszego wypadu była dostępna jeszcze wersja z krewetkami w panko i to był dopiero obłęd!
Jakie hot dogi z Oh My Dog przetestowaliśmy?
- flagowy Oh My Dog z wołową kiełbaską z sałatą, ogórkiem, pomidorem, prażoną cebulką i autorskim sosem
- Wow z kiełbaską z dzika i marynowaną gruszką, rukolą oraz malinowym majonezem
- z krewetkami w panko z marynowanym burakiem, sosem wasabi i pestkami słonecznika.
Oryginalnie? Smacznie? Baaardzo! Całej naszej dorosłej trójce bardzo smakowało! Szacun za orryginalne kompozycje, odważnym na pewno przypadną do gustu. Klasyczna wersja bardzo dobra! Wszyscy stwierdziliśmy, że to są naprawdę wysokiej jakości hot dogi na dobrych składnikach. Bułeczka robi tu robotę :). Kiełbaski pierwsza klasa, a krewetki… mmm na samą myśl mi ślinka cieknie :).





Przed epidemią dostępne na miejscu były też sandwiche oraz świetna alternatywa do frytek, czyli pieczone ziemniaczki (bardzo dobra odmiana) podawane z ziołowym sosem (natka pietruszki, mięta, tymianek). Ta przekąska bardzo przypadła do gustu naszej little foodie 2 letniej :). Także i dla dzieci się coś znalazło :). Teraz widzę, że jeszcze pojawiły się zapiekanki i na pewno też są bardzo smaczne.

Jeśli chodzi o ceny to w tym momencie są bardzo przystępne! Biorąc pod uwagę produkt tak wysokiej jakości to bardzo warto skorzystać i tym samym podejść do tego jak do wyzwania z okazji #wspieramgastro.