Pewnego popołudnia w Iławie po wielu kąpielach w jeziorze totalnie zgłodnieliśmy i naszła nas ochota na pizzę. Byliśmy bardzo ciekawi, czy znajdziemy coś dobrego. Nie liczyliśmy na super włoską pizzę jak w Trójmieście, ale obawialiśmy się, czy będzie nam smakować i czy nie dostaniemy rozmoczonego placka z kiepskiej jakości szynką. Jak było? Czytajcie dalej!

Don Corleone

Jana III Sobieskiego 14
Iława
(nad Małym Jeziorakiem)

Po wpisaniu w google „pizza w Iławie” wyskoczyły nam tylko 4 miejsca, z czego pod uwagę braliśmy Da Grasso, które znamy i Don Corleone, które też jest sieciówką, ale nigdy nic od nich nie jedliśmy i nie ma ich w Trójmieście. Wybór był prosty, idziemy do Don Corleone, siadamy na zewnątrz w ogródku z widokiem na Mały Jeziorak i zamawiamy jedną pizzę na spróbowanie.
Do wyboru macie 3 wielkości pizzy, my postawiliśmy na 40 cm. Zamówiliśmy moją ulubioną pizzę z sieciówkowych pizzerii, czyli hawajską za 23,90 zł. W porównaniu do Trójmiasta – tanio! Po jakiś 15 minutach na nasz stolik wjechała ładnie prezentująca się pizza z ketchupem i sosem czosnkowym (zapomnijcie o oliwie).
Zostaliśmy mile zaskoczeni – pizza była bardzo smaczna! Kawałek pizzy po wzięciu do ręki nie opadał, ser żółty przyjemnie się ciągnął, a szynka była dobrej jakości. Było też dużo ananasa, jak lubię :). Zabrakło jednak bardziej wyczuwalnego sosu pomidorowego.

W sieci krążą różne opinie o tym miejscu, ale nam bardzo smakowało! Pizza miała takie domowe ciasto, brzegi były chrupiące, składniki dobrej jakości i cena przyjemna. Widok na jezioro w cenie :).

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.