Czerwone porzeczki kojarzą mi się z krzaczkami na działce dziadka. Jako dziecko nie lubiłam tych owoców, również przez to, że krzaczki obsiadane były skorki, czyli pospolicie nazywane szczypawice. Dziś w cieście smakują fantastycznie, są kwaskowate i przełamują słodycz ciasta. Polecam Wam również ciasto z porzeczkami i bezą oraz drożdżowe bułeczki z porzeczkami.
Puszyste ciasto z porzeczkami
1,5 szklanki mąki tortowej
pół szklanki mąki ziemniaczanej
4 jajka
szklanka oleju
3/4 szklanki cukru
łyżka cukru waniliowego
łyżeczka proszku do pieczenia
szklanka czerwonych porzeczek + 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Jajka z cukrem i cukrem waniliowym zmiksować na puszystą i jasną masę.
Strużką dolewać olej i dalej miksować.
Przesiane mąki z proszkiem dodać do ciasta i ręcznie łopatką wymieszać.
Porzeczki oderwane od gałązek wymieszać z mąką ziemniaczaną.
Ciasto przelać do tortownicy o średnicy 23 cm wyłożonej papierem do pieczenia.
Na wierzchu ułożyć porzeczki.
Fajne ciacho, cudownie wygląda – jakie musi być pyszne 🙂
U nas też często króluje.
Super pomysł na ciasto, nie używałam jeszcze porzeczek do pieczenia w tym roku chyba czas najwyższy.
mniami, aż tu poczułam zapach <3
Ja czerwone porzeczki lubiłam zawsze, za czarnymi nie przepadałam. Do ciast oba rodzaje nadają się doskonale 🙂