Kuchnia wileńska, wegeterariańskie pyzuchy i kluchy, dużo słodkości, kaszubskie śniadanie i co jeszcze na dowóz jedliśmy? W tej części same sprawdzone miejscówki! Tylko dobre jedzonko! Notujcie kogo warto odwiedzić już niedługo stacjonarnie.
Zobacz poprzednie wpisy z moimi gastro polecajkami:
Obowiązkowo też zajrzyj na moją grupę o trójmiejskiej gastronomii, która liczy już ponad 13 tysięcy osób.
GDZIE ZJEŚĆ W TRÓJMIEŚCIE I POMORSKIM
Spis treści
Co jemy w epidemii cz.5
FAMILIA BISTRO
Kiedy Familia pojawiła się na glodny.pl postanowiliśmy je przetestować, tym bardziej, że gdzieś mi mignęły dobre opinie o nich na grupie mojej. Serwują kuchnię wileńską, więc ja zdecydowałam się na początek przetestować kibiny, które kojarzę akurat z Mazur. To ogromne pieczone pierogi z różnymi farszami, u mnie akurat z mięsem – ja się już jednym najadłam. Obowiązkowo do nich musi być sos, aby całość nie była sucha. Za to Paweł wybrał sobie golonkę duszoną i zapieczoną w piwie litewskim. Porcja zaskakująco olbrzymia! Mięso odchodziło ładnie od kości, było smaczne, dobrze doprawione.
RYBA I RYŻ
Kiedy na grupie była masa recenzji po moim poleceniu to cóż miałam zrobić innego jak znowu sama zamówić :). Tym razem oprócz zestawu 50/50 skusiliśmy się na HIT rolkę w panko z tatarem z łososia. Ryba i Ryż wciąż trzyma poziom, ma dobre ceny i wysoką jakość.
HOUSE OF SEITAN
Oj długo za długo zbierałam się do zamówienia w HoS. Co to jest za petarda! Dania wegetariańskie i wegańskie, na które połasi się nie jeden mięsożerca. Zamówiliśmy sobie ich słynne pyzuchy ogromiaste oraz kluski śląskie z bitkami roślinnymi. To te drugie mi bardziej przypadły do gustu, ale oba dania obłędne. Dodatki, forma podania, kolory! Na deser wjechały pyszne donaty. No pierwsza klasa! Już rozumiem skąd ten cały hałas o nich 🙂 .
NOI PIZZA I WINO
Glodny.pl znowu skusił nas ofertą NOI, z których lubimy bardzo burgery, które podawane są z pysznymi chrupiącymi fryteczkami.
MORA BISTRO
Aż z Gdyni na naszą gdańską Zaspę przyjechały burgery, fryty i nalewki prosto z Mory. O jeny jaka to była wyśmienita uczta! Burger wege z halloumi to mistrzostwo, przepyszny! Paweł mięsnym, soczystym kotletem też był zachwycony. Mają świetne fryty z sosami, ale tez i np. kulki serowe, cieciorkowe i warzywne. Świetna wyżerka! Ale to nie wszystko ich nalewki… mmm… truskawka, czarna porzeczka, kokosowa niebo w gębie!
ŚLIWKA W CIEŚCIE
Do przetestowania dostałam od tej cukierni box słodkości. Wszystko było obłędne, ale moje serce skradła monoporcja prosecco z truskawkami, to był obłęd! Beza pierwsza klasa, cake popsy najlepsze jakie jadłam, pyszniutkie! Polecam Wam z całego serca!
CAŁY GAWEŁ
Kiedy po długim zamknięciu Cały Gaweł postanowił zrobić wynosy i dowozy obiecałam sobie zaserwować ich śniadanie w domu. Cóż muszę przyznać – to było wybitne i ogromniaste śniadanie mistrzów! Obłędne! Wszystko turbo smaczne, masa dodatków, na samą myśl zjadłabym je znowu. Śniadanie kaszubskie to bogactwo! Kaszubskie sery, wędliny i kiełbasa, jajecznica z 2 jajek z wolnego wybiegu, masa warzyw, pyszny twaróg, miód i konfitura porzeczkowa. Wegetariańska croque madame z pieczarkami i jajkiem to też świetna pozycja dla łasuchów.
Zobacz ten wpis :
LE DELICE
W Walentynki raczyliśmy się kolejnymi obłędnymi deserami! Cóż to były za arcydzieła małe, zarówno jeśli chodzi o smak, jak i o wygląd.
SOPOCKI MŁYN
Polecam wpaść tu po dobre pieczywo, świetne pasty kanapkowe, chałkę z kruszonką i tłoczone na miejscu oleje np. z czarnuszki.
SPANISH TICKET
Kiedy marzysz o kalmarach… złóż zamówienie w Spanish Ticket i dobierz do tego krążki cebulowe :).
Przy okazji polecam ten wpis co można zamówić na Stacji:
POD KRZYWYM ŻEBERKIEM
Jeżeli szukajcie takiej swojskiej domowej kuchni to mogę Wam polecić to miejsce. Gulasz wołowy był mięciutki i porcja ogromna, na duży głód. Ja poszłam w lżejsze danie i zdecydowałam się na pieczonego łososia z ziemniaczkami, choć trochę obawiałam się czy da radę na dowóz to było naprawdę dobrze! Zamawialiśmy przez glodny.pl.
PRACOWNIA BABETTE
Po kolejny zapas słoiczków z pyszną zawartością wpadłam do Babette.
MAXX PIZZA
To popularna na Zaspie miejscówka, słynąca nie tylko z pizzy, takiej dobrej osiedlowej, w szczególności 60 cm na imprezy się kiedyś sprawdzało ;). Mają też dobre dania obiadowe. Skusiliśmy się kiedyś na ich grillowaną karkówkę i gyrosa, dostaliśmy porcje gigant (zawsze dają dwa kotlety), smaczne surówki z sosami i fryty. Super, że porcja warzyw jest taka duża! Śmiało polecam!
OMBRELLO
To nasz pewniak i hicior! Tym razem rozkochali nas w sobie obłędny carpaccio wołowym z zalewą truflową i czarnym ravioli z ricottą i krewetkami. Rozpływały się te dania dosłownie w ustach!
CATERING POGROMCA GLUTENU
Po tych wszystkich pysznościach czas był również na dietę. Przetestowaliśmy bezglutenowy catering Pogromca Glutenu, który bardzo nam smakował i bardzo polecamy. Postaram się napisać oddzielny wpis o nich, bo naprawdę są godni Waszej uwagi.
MNIE TO RYBKA
Bardzo stęsknieni za pobytem w restauracji skusiliśmy się na propozycję Mnie to Rybka, która organizowała kolacje we dwoje w pokoju hotelowym, gdzie mogliście być tylko Wy i kelner w maseczce donoszący dania. Nie byłam w żadnej otwartej restauracji! Natomiast ta oferta mnie skusiła, bo wydawała się bezpieczna, a ja już i tak od stycznia jestem zaszczepiona i przyznam, że po 4 miesiącach usiąść do stolika z białym obrusem to było niezłe przeżycie. Zapamiętamy to na pewno!!! Myślę, że wrzucę na ten temat oddzielny wpis na blog.
Zapraszam Was do obserwowania mnie na insta.