Coctail Bar Max w Sopocie poznałam kilka lat temu przy okazji warsztatów z Metaxą – klik. Pamiętam, że byłam wtedy zachwycona kolorowymi koktajlami! Kiedy wybraliśmy się do Jastrzębiej Góry to natrafiliśmy na pierwszy oddział Coctail Baru Max. To właśnie tu, w małej Jastrzębie Górze rozpoczęła się przygoda koktajlowa twórców baru, w 1997 r.! Dzisiaj Coctail Bary znajdziecie jeszcze w Warszawie i Wrocławiu. Chodźcie zobaczyć, co dobrego nam barmani przygotowali i czy się spisali :).
Coctail Bar Max
ul. Droga Rybacka 60
Jastrzębia Góra
Na pewno w Jastrzębiej Górze nie umknie Waszej uwadze okrągły bar z wieloma stolikami wokoło – z reguły są tu naprawdę spore tłumy – aby uniknąć ich na zdjęciu specjalnie to zdjęcie dla Was zrobiłam z rana :). Stolików na świeżym powietrzu na pewno dla nikogo nie zabraknie, bo jest ich sporo, choć ja uważam, że najlepsze miejsca są przy barze, gdzie siedzi się na beczkach :). Można wtedy podziwiać pracę barmanów i z nimi porozmawiać, choć w wieczornych godzinach szczytu naprawdę uwijają się oni jak mróweczki aby nas wszystkich zadowolić.
Głównym punktem i centrum dowodzenia jest oczywiście okrągły bar, na środku którego znajduje się mnóstwo alkoholi z całego świata. Czego tu nie ma!!! To prawdziwy raj dla miłośników alkoholi – ale uwaga barmani robią też doskonałe, kolorowe, pyszne koktajle bezalkoholowe!
Co jest jeszcze wyróżnikiem tego miejsca? Nie znajdziecie tu menu z koktajlami! Zamawiając koktajl barman wypyta Was z jakim alkoholem lubicie napoje, czy wolicie bardziej słodkie czy bardziej kwaśne koktajle, a może coś bardziej mlecznego, rzadkiego lub gęstego. Tu barmani są kreatorami Waszym drinków! Każdy drink jest spersonalizowany, idealnie pod Was przygotowany. Jeżeli chodzi o ceny to drink bezalkoholowy kosztuje 20 zł, z alkoholem 27 zł. Przy barze natomiast widzicie ceny alkoholi sprzedawanych na kieliszki.
To, kto by się odważył? Jak wygląda Wasz idealny koktajl?
U mnie miało być tropikalnie, owocowo i na bazie rumu! I dostałam idealnie karaibski koktajl na bazie rumu z marakują i innymi owocami, w postaci takiego gęstego smoothie jakby! Koktajl był bardzo sycący! Coctail Bar Mx słynie również z pięknych kompozycji owocowych w postaci ozdób na szklankach, które można zjeść! Barmani mają do dyspozycji owoce z całego świata!
U mnie szaleństwo, a u Pawła klasyka, bo tak też można w Coctail Barze Max – whisky sour, czyli whisky tutaj z sokiem z limonki i syropem cukrowym.
Margarita truskawkowa też była cudowna!
W następny wieczór wpadliśmy po raz kolejnym – tym razem mieliśmy ochotę po upalnym dniu na orzeźwiające mohito, ale oczywiście musiałam poprosić o wersję z malinami. Marzenie spełnione! Muszę Wam powiedzieć, że na alkoholu tu się nie oszczędza ;).
Piliśmy jeszcze koktajl z ananasem, mango i marakują, o ile się nie mylę na wódce. Generalnie każdy koktajl prezentuje się tu pięknie! Spójrzcie na tą fikuśną ozdobę owocową!
Obsługa jest bardzo sympatyczna i słucha gościa – chłopaki chętnie zapozowali do zdjęcia :).
na zdjęciu Kamil i Mateusz, którzy spisali się na medal 🙂 |
Tuż obok Coctail Baru Max znajduje się Dom Whisky!
To wyjątkowe miejsce dla fanów tego trunku, bo wygląd wnętrza wzorowany jest na tradycyjnych destylarniach. Znajduje się tutaj ponad 2 tysiące butelek whisky z całego świata!
Fajnie wygląda:)
i jest fajnie 🙂
Wow! Super wpis 🙂 Jeden z lepszych, masz dryg do pisania