Dla mojego kochanego.
Chłopaka.
Pavciu :*
Deser pełen miłości
Ciasto:
60g mąki
40g masła
pół łyżeczki proszku do pieczenia
jajko
2 łyżki mleka
kropelka aromatu cytrynowego
płaska łyżeczka barwnika czerwonego
Krem:
125g mascarpone
żółtko
łyżka cukru pudru
Składniki na ciasto zmiksować na gładką masę.
Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia i wylać ciasto.
Piec w 180st.C przez 10-15minut.
Zostawić do ostygnięcia, albo włożyć do lodówki na kilka minut jeżeli chcemy deser przygotować szybko.
Przygotować krem, miksując żółtko z cukrem pudrem.
Dodać mascarpone ze śmietan fixem i na wolnych obrotach miksować chwilę, a potem wymieszać łyżką.
Z ciasta wyciąć foremką serduszko, a resztę pokruszyć.
Nakładać do pucharków na zmianę pokruszone ciasto i masę, a na wierzchu ułożyć serduszko.
ukochany na pewno był zadowolony!:)
pięknie i smacznie
Taki deser robiony z miłością to czysta rozkosz 🙂
wygląda obłędnie, a jeszcze lepiej smakuje!:) i do tego robiony od serca:)
faktycznie, pełno tu miłości:)
Jaki ładny. Musi być pyszny!!
Taki pełen miłości deser musiał być wspaniały 🙂
Szczęściarz z tego Twojego Pavcia 🙂
oj ,ale fajnie jest dostać taki deserek ;p
Piękne wyznanie miłości 🙂
Proste..a jakie smaczne..i z jakim sercem…i miłością..
Zapisuję do zrobienia, bo bardzo mnie zaciekawiłaś! Piękne zdjęcia! 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Przepełniony miłością i radością 🙂
Cudowny! uwielbiam desery z mascarpone 🙂
moj tata tez bylby zachwycony 😉
wygląda pięknie!:)
Cudowny!
Podoba mi się pomysł z pokruszonym ciachem 🙂 Takiego deseru jeszcze nie serwowałam!
Pyszności 🙂 a ja całkowicie zapomniałam o tym święcie..
ale on ma z Tobą dobrze 🙂 cudny deser!
piękny *.*
Ale Pavciu ma z Tobą dobrze 🙂
Ale smakowicie. Mniam! 🙂
Szczęściarz z Niego:-)
niesamowicie uroczy 🙂
Muszę się w końcu zebrać i kupić barwniki, bo można z nimi naprawdę świetne cuda robić 🙂
ale ten twój chłopak ma z tobą dobrze:D za taki deser padłabym do stóp;)
Piękny deser, ma facet szczęście : ) Jesteś śliczna, wspaniale gotujesz i jesteś kreatywna 😉 <3
Twój ukochany ma wielkie szczęście 😀
Walentynkowy deser:)fajny:)
Jestem przekonana, że deser zniknął od razu! 🙂 A ja mam od dłuższego czasu ochotę zrobić ciasto red velevet. Tylko czas muszę na to znaleźć 🙂
Chłopak z pewnością był zachwycony 🙂