Akcja czapka.
Rozgrzewanie.
Komin.
Włączona.


Pomarańczowa.
Fasolka po bretońsku
fasolka po bretońsku, przepis na fasolkę po bretońsku, zupa na jesień, rozgrzewająca zupa
500 g fasoli Jaś
250 g boczku wędzonego
mały słoik koncentratu
250 g kiełbasy
 łyżka oliwy
2 cebule
4 ząbki czosnku
2 łyżeczki papryki słodkiej
łyżeczka papryki chilli
2 łyżeczki cząbru lub majeranku
sól, pieprz
Fasolę opłukać, wsypać do dużego naczynia i zalać letnią wodą około 2 cm ponad ziarna.
Zostawić na noc.
Następnego dnia odlać wodę, a fasolę przełożyć do garnka i zalać ponownie wodę ponad powierzchnię ziaren, zaczynamy podgrzewać.
Na łyżce oleju smażymy pokrojoną drobno cebulę razem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem aż cebula się zeszkli.
Na oddzielnej patelni obsmażyć pokrojony boczek z kiełbasą aż się zarumienią.
Kiedy woda z fasolą zawrze dodać boczek z kiełbasą, cebule, koncentrat i przyprawy.
Gotujemy od 1 godziny do 1,5. 

11 Replies to “Fasolka po bretonsku”

  1. GrowingUp says: 25 listopada 2012 at 08:18

    Wieki nie jadłam takiej fasolki. Wpraszam się;)

  2. Majana says: 25 listopada 2012 at 09:51

    Pyszna! Bardzo lubię i też jakoś dawno nie jadłam.
    Pozdrawiam.

  3. teenager ;) says: 25 listopada 2012 at 11:06

    jedna z ulubionych potraw mojego taty ;d

  4. Mała kuchareczka says: 25 listopada 2012 at 11:44

    Full wypas ta fasolka 🙂

  5. blog okularnicy says: 25 listopada 2012 at 12:37

    lubię, ale tylko w wydaniu domowym 🙂

  6. gosijka says: 25 listopada 2012 at 15:11

    Ja też kiedyś nie lubiłam fasolki 🙂 Teraz UWIELBIAM!!! Te z puszki się nie równają 😉 Kiedyś w UK kupiłam jedną chyba Hainz …… smakowała jak fasola w słodkim sosie pomidorowym, ohydztwo :/ ale te domowe jak najbardziej TAK! 🙂

  7. burczymiwbrzuchu says: 25 listopada 2012 at 21:52

    Całe wieki nie jadłam takiej fasolki, a bardzo kiedyś lubiłam 🙂
    Muszę sobie zrobić, to idealne, rozgrzewające, jesienne danie.
    Pozdrawiam, Tosia.

  8. Marzena says: 26 listopada 2012 at 07:25

    Całe studia przetrwałam dzięki fasolce po bretońsku:-)

  9. helutkowa says: 26 listopada 2012 at 17:57

    Ostatnio u mnie w domu była fasolka, w sam raz danie na mroźne dni.

  10. panti says: 11 grudnia 2012 at 11:47

    mmmm uwielbiam – też robiłam ostatnio 😛 ale za szybko zjedliśmy by były zdjęcia 😉

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.