Słoninka wisi na linkach.
Gdzieś czai się wróbelek.
Sikorka usilnie próbuje utrzymać się na wietrze.
Mewy krążą i piszczą.
A kot ma rozrywkę.
Grillowany ananas na słodko
puszka ananasów w plastrach
3 łyżki miodu
łyżeczka cukru waniliowego
duża szczypta cynamonu
2 łyżki oliwy z oliwek
dżem truskawkowy
Wymieszać miód, cukier waniliowy, cynamon i oliwę.
W tej miksturze namoczyć plastry ananasa.
Kłaść na nagrzaną patelnię grillową (albo grilla).
Smażyć z każdej strony aż się zarumieni.
Podawać z dżemem truskawkowym.
ale pyszności serwujesz :)))
Świetny pomysł na deser 🙂
Dziękuję za wzięcię udziału w mojej akcji Festiwal Śniadaniowy.
Zapraszam do przejrzenia wpisu podsumowującego akcję, zawierającego wszystkie dodane przepis 🙂
Jeszcze nie grillowałam, za to piekłam. Musi być niesamowity i przesłodki, taki na ciepło 🙂
ależ to musi być słodkie! 🙂
Dbasz o rozrywkę dla kotka jak widzę 😀 ananas *.* genialny!
Nie wpadłabym na pomysł ananasa z grilla. Ha! Już wiem czego spróbuję latem. 😀
U mnie na balkonie też czeka słoninka ;D
Ależ to musi być przesłodkie 🙂
o, dobrze, że konserwowy, bo do świeżego się nie mogę przekonać.
co to za fajny pomysł! muszę wypróbować 🙂
Podoba mi się pomysł grillowanego ananasa, chętnie wypróbuję przepis:)
Cudny ananasek!:)
Ja lubię w cieście,ale takiego też skosztuję:)
Pozdrowienia
Dusiu, genialny pomysł!
Świetny pomysł!
W sam raz dla mnie – bardzo lubię ananasy.
oo to mi się podoba 🙂 będzie trzeba spróbować i ukraść pomysł na bloga 🙂