Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że wszystko w porządku, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz.AkceptujeCzytaj więcej
Polityka prywatności
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Powiem jedno – piłbym 🙂
Bardzo lubię kamikaze 🙂 Ale zazwyczaj robię delikatniejsze, mniej blue curacao i więcej soku z cytryny 🙂
pycha <3
Cudne zdjęcia!
chlapnęłoby się:)pozdrawiam:)
co tam chlup, piekne zdjecia!
Piękne zdjęcia..
pięknie wygląda:D:D:D mój świat też by zawirował jakbym z tych kielichów chlapnęła;)
idealny na nocne szalenstwo 😀
Dobry 🙂
Uwielbiam drinki na bazie blue curacao! 🙂
ładne zdjęcia, Dusiu!
Idealne na rozpoczynający się weekend 🙂
co za kolor! hipnotyzuje 🙂
Porywam jednego:) i zmykam:)
cóż za kolor;)