Do wygrania pojemnik porcelanowy od Neoflam.
Anonimowych użytkowników proszę o pozostawienie emaila w komentarzu.
Pytanie konkursowe:
Dlaczego to właśnie Ty masz masz wygrać? 🙂
Kto mnie najbardziej przekona/zaskoczy wygra 🙂
____________________________________________________________
Biorę udział w konkursie na Blog Roku 2012. Możecie wysyłać smski na mnie, koszt to tylko 1,23zł i dochód zostanie przekazany na obozy integracyjno-rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych.
Ślijcie smski na Duśkę :)))
Ponieważ jako pierwszej udało mi się napisać komentarz 🙂 Poza tym przydałby mi się taki pojemniczek. Wszystkie szklane pojemniczki z pokrywką mi się potłukły (zostały same pokrywki)
Często przechowuję w takich resztki z obiadu, warzywa lub owoce w lodówce 😛
agalook@op.pl ;D
Dlaczego ja mam wygrac? Dlatego, że potrzebuję tego pojemnika jak trawka dżdżu! Dlatego, że dzielę lodówkę z teściową, mamy w niej ciasno a taki pojemnik pomógłby mi ją zorganizować. Dlatego, że co tydzień jeżdże 50 km do rodziców zawsze ze sobą coś biorąc dobrego i w takim pojemniku było by wygodnie i fajnie by to wyglądało. Dlatego, że przydałby mi się na pikniki z córeczką. Dlatego, że dużo gotuję i ciągle brakuje mi miseczek. Dlatego, że często rozdaję moje potrawy i takiego pojemniczka wszyscy by mi zazdrościli. I z wielu innych powodów. POzdrawiam!
lena.fulat@gmail.com
Ja, bo wiele jest powodów dlaczego ja, ale główny, bo tak 🙂
Wczoraj go zobaczyłam, a dzisiaj śnił mi się w nocy…
wazas@poczta.fm
Mhm,dlaczego?Dlatego,że babunia Jolunia lubi nowości l lubi być obdarowywana.Ten pojemnik jest w takich słonecznych barwach,że od razu mi ciśnienie sie podniosło,bo oczami wyobrażni ujrzałam siebie z rodziną na na ukwieconej łące jak sobie z tego pojemnika podjadamy pyszne sałatki!!Od razu mi się cieplej i weselej zrobiło!!
jolunia559@wp.pl
Dlaczego? Bo jestem kobietą…kocham wszelki rodzaj piękna…czy to obraz, czy kwiat czy widok bawiących się dzieci…We wszystkim odnajduję piękno ..w tym porcelanowym pojemniczku również.
Chciałabym dostać tę miseczkę
by móc zatopić w niej łyżeczkę
i smakiem potraw się delektować
gdzieś w dal odpłynąć wręcz zwariować:)
Dusiu, po prostu… bo takiej nie mam, bardzo mi się przyda i bardzo mi się podoba 🙂 a u nas na stancji czasem walka o miski
* nakleję na nią karteczkę "moje! nie ruszać!" 😀
aleks.bell@wp.pl
Dlaczego? Bo jestem fajniejsza niż wszyscy inni 😉
haniulka_1@wp.pl
Dlaczego ja?? ponieważ bardzo mi się podoba pojemnik a także dlatego że jeszcze nigdy nic nie wygrałam u Dusi 🙂 pozdrawiam
Sylwia Włodarska
zabcia72@o2.pl
bo ta miseczka wpadła mi w oko
i przyznam dosyć głęboko
dla mnie jest ona wręcz doskonała
i bardzo bym ja chcieć miała
nie będę dalej owijać w bawełnę
będę prze-szczęśliwa jeśli ja zdobędę
będę o nią na pewno bardzo dbała
bo chce żeby u mnie wieczny żywot miała
a jedząc z tek miseczki
będę wiedziała jest od kuchareczki
która przecudnie gotuje
i swoimi przepisami zawsze zaskakuje
tak wiec Dusiu kochana
miej to na uwadze podczas zwycięzcy wybierania
magda.uss@interia.eu
Zastanawiałam się nad rymowankami, ale pewnie nie ja jedna. Wiele razy brałam udział w Twoich konkursach i za każdym razem nic. Może teraz się uda. Niestety cały czas nie mam swojej kuchni, ale uwielbiam w wolnych chwilach gotować i powoli dorabiam się własnego wyposażenia mojej przyszłej wymarzonej kuchni. To byłby fantastyczny element, który już teraz ułatwiłby mi gotowanie. Pojemnik jest naprawdę śliczny. Mogłabym zanosić w nim jedzonko na wspólne imprezy i na pewno przypadłby do gustu moim koleżankom. Ale bym się nim chwaliła.. mhmmm 🙂
A ja bym chciała ten pojemnik, żebyś miała w czym mi wysłać odrobinę piasku z plaży i muszelkę. Tak bardzo chcę nad morze !!!
Pozdrawiam
bo jestem sobą, zagłosowałam na Ciebie i lubię kwiatuszki:) Mam nadzieję, że to wystarczający powód;)-kobiecemysli.pl
Powinnam ją wygrać ponieważ świetnie będzie się prezentować na moim blogu :), a ja jako kulinarna blogerka muszę mieć dużo naczyń :):):)
poniewaz uwielbiam kuchenne gadżety z nie stać mnie aby je kupować:o)
oluska86@interia.pl
Klaudia, powiem Ci czemu to ja powinnam wygrać ten konkurs. Mojego ukochanego narzeczonego ciągle nie ma w domu. W tygodniu jest w pracy a w weekendy jeździ 180 km na studia. Żeby zadbać o niego staram się codziennie coś mu przygotowywać dobrego do jedzenia. Niestety Tomek nie ma możliwości ani w pracy ani na uczelni podgrzać sobie jedzenia. Dlatego chciałabym, aby mógł chociaż mieć jedzonko ładnie zapakowane. Przecież wiesz, że o swojego mężczyznę trzeba dbać.
Pozdrawiam,
Paulina
Na pudełku jest mak..a jak go widzę to słyszę….wiosna ..wiosna…wiosna ach to TY!
Nie pogardziłby takim w te zimowe dni! Pozdrawiam serdecznie – Wojtek
wludwa@gmail.com
Bo oprócz kredek Bambino i gazetki "Świerszczyk" w II klasie podstawówki nigdy nic nie wygrałam. Kredki niestety już się pogubiły…
natalia.gaczol0@gmail.com
Ponieważ nigdy nic nie wygrałam ;( a chciałabym poczuć jak to jest być zwycięzcą 😉
poolinkaa@o2.pl
Nie mam szans. Jeszcze nigdy w życiu nic nie wygrałam:)) nie próbuję nawet.
Pozdrawiam
zapomniałam adres: madzia7137@tlen.pl
A ja chciałabym taką bo wiem jakie one są piękne i naprawdę porządne. Miałam taką ale spodobała się mojej mamie więc jej podarowałam z okazji Dnia Mamy. Ale się cieszyła jak ją zobaczyła, do tej pory nie pozwala nikomu jej ruszać, no a ja zostałam bez. Ale co tam może uda mi się i będę też miała swoją 🙂 Pozdrawiam Gosia
margolcia100@onet.eu
Bo lubię jeść tabletki z majonezem, a pasek zakładam za pomocą bumerangu.
aha, adres :p : oleoo67@gmail.com
Ja cię zaskoczę- uwielbiam twojego bloga- ale nie chcę takiego pojemnika! 🙂 chyba że moja mała córeczka go przygarnie.Lubi bawić się wszystkim co mam w kuchni-pewnie kucharka z niej rośnie po mamusi katasia127@wp.pl
Bo jestem w ciąży i mam przez to bzika na punkcie sterylności wszystkiego co jem 🙂 Musi być idealnie świeże i czyste. A ten pojemnik ma zapewne super sterylną pokrywkę i właśnie dlatego go ''chcem'' 🙂
maria.a.brzegowy@gmail.com
Bo jeszcze nie mam ani swojej kuchni, ani lodówki i mało miejsca mam u babci w kuchni i niewiele swoich naczyń 🙁 a tak bardzo chciałabym mieć swoją kuchnię i drugie dziecko, ale warunki kiepskie
klanga@interia.eu
Bo jak to każdy student przezywam sesję. Tegoroczne egzaminy to sama pamięciówka. Wypijam litry kawy, a i tak usypiam przy notatkach. Może tak miseczka na otarcie łez?:)
agnes.magnes525@gmail.com
ojej… dlaczego mam wygrać?
Może dlatego, że zaglądam do Ciebie bez ustanku, codziennie? Komentuję, zazwyczaj regularnie. No, i zagłosowałam na Ciebie na Blog Roku!
Jestem zagorzałą fanką Twoją i Twojej strony.
A ta miseczka jest śliczna! Poza tym mam zestaw garnków z takim samym motywem. Będzie pasować :]
Pozdrawiam!
karmel-itka@wp.pl
Och wspaniały pojemnik! Nam bardzo by się przydał ponieważ powoli kupujemy całą zastawę. Różne garnuszki, szklaneczki, miseczki itd. Tak uroczego pojemnika jeszcze nie mamy a bardzo chętnie widzielibysmy go w naszej wspólnej kuchni:))
Dlaczego mam wygrać? Oto jest pytanie.
Bo tęsknię za latem, a patrzę na niego i widzę to, co latem widzę przez okno, dosłownie.
Bo milion razy juz brałam udział w różnych neoflanowych konkursach i zawsze mam nadzieję i już widzę,gdzie postawię nagrodę.
Bo jak wygram, to niby mam przeznaczenie, ale znając siebie to mi będzie szkoda jej używać 😛 i służyć będzie przynajmniej na początku tylko do fotografowania potraw.
Bo w ubiegłym roku, latem zakupiłam w komisie rzeczy używanych czerwone krzesła do seledynowo-białej kuchni 😛 i tylko one są czerwone, poza tym, więc taki akcent byłby jak znalazł.No ale te krzesła…musiałam mieć, bo się w nich zakochałam od pierwszego wejrzenia!
Bo mam kuchnię malusią i wszystko co małe pasuje, bo "małe jest piękne"
Bo lubię mieć pojedyncze sztuki, a nie całe komplety
Bo obiecuję zrobić zdjęcie jak do mnie dojdzie 😀
Bo będę kochać całym sercem i dbać jak o siebie samą 😀
ewalukas@gazeta.pl
Nie mam urodzin. To znaczy nie w ogóle, ale nie teraz…
Nie marzyłam o nim o dziecka. Ba! Nawet o jego istnieniu nie miałam pojęcia…
Nie mam w swojej kuchni specjalnego miejsca, które by tylko na niego czekało…
Ale za to mam masę innych powodów, dla których ten pojemniczek mógłby zamieszkać właśnie ze mną.
* z przyczyn kulinarnych:
może i wstyd się przyznać, ale nigdy nie robiłam zapiekanki. Nie z jakiejś chorej pazerności, bo przecież naczynie do zapiekania można kupić za parę groszy. Ale dlatego, że zawsze obawiałam się, że zrobię ją źle. Że albo wyjdzie za sucha, albo papka, podobna do tych, które miesiące temu jadało moje dziecko.
* z przyczyn osobistych:
kiedy tuż przed ślubem kupowaliśmy z mężem zestaw talerzy zauroczyłam się w komplecie w maki, jedynym, ostatnim w sklepie… z rozbitym jednym talerzem. I tak wyszłam ze sklepu z kompletem czarno-białych talerzy, który do dziś przyprawia mnie o ból głowy.
* z przyczyn społecznych:
kilka miesięcy temu tuż za moją ścianą wprowadził się nowy sąsiad. Wszystko ok, rozumiem – remonty remontami, ale… od kilku miesięcy w każde sobotnie popołudnie wiercić jak szalony w czasie genialnej komedii, czy ulubionych bajek dziecka? Dla mnie przesada. Dlatego też pozwoliłabym mojej córeczce na mały koncert drewnianą łyżeczką tuż przy ścianie w niedzielny poranek. Zemsta będzie słodka! 😉
* z przyczyn ode mnie nie zależnych:
bo moja kuchnia dopiero zaczyna przypominać kuchnię. Oprócz wyżej wymienionych okropnych talerzy brak w niej duszy. Może ten pojemnik pozwoli przywołać ciepłe wspomnienia babcinej kuchni – pełnej ziół, kwiatów i zastawy w drobne kwiaty?
* z przyczyn zdrowotnych:
widok kwiatów potrafi poprawiać nastrój. A że w moim życiu ostatnio wszystko dzieje się tak mechanicznie i bez większych niespodzianek – brak mi dobrego nastroju. Zupełnie, jakby ktoś planujący moje życie od niechcenia robił "kopiuj – wklej", więc może taka niespodzianka trochę pokrzyżowałaby mu szyki?
Niemniej jednak zostawiam adres mailowy, gdyby jednak..
m.czapiewska@onet.pl
i pozdrawiam
Ponieważ… uwielbiam jeść, kocham, to moja pasja , moje natchnienie, jestem wiecznie głodna, jak myślę o jedzeniu to go czuję [nosem;p], zachwyca mnie nowoczesna kuchnia, tradycyjna, chinska, tajska, każda, myślę o jedzeniu w pracy, przed snem, jak jadę autem, mając jedzenie jem na czerwonym świetle w samochodzie (ups…) miseczka taka byłaby idealna właśnie na te moje niepohamowane hobby,pasję,chorobę…. wejdzie w nią jedzonko i się nie wysypie 🙂 no i pięknie wygląda … tak jak jedzenie 😀 , kicia.kiti@gmail.com
Ponieważ widzę w tym pojemniku potencjał na miseczkę do owsianek 😀
kalvai.agata@gmail.com
Jestem biedną studentką (ale z bogatą pasją!), która najzwyczajniej w świecie nie może się poszczycić tak pięknym pojemniczkiem 🙂 Kocha kulinarnie dopieszczać swoich bliskich, a gdyby wygrała, mogłaby ich zaskoczyć również pięknym asortymentem kuchennym 🙂 danon92@gmail.com
Muszę wygrać ja, ponieważ odkąd zaczęłam gotować (jakieś… 25 lat temu?) moja mama mówi, że mam miarę "jak dla pułku wojska" i zawsze przygotuję wszystkiego z nadwyżką bo boje się, że zabraknie 😉 A że moja rodzinka aktualnie jest zaledwie dwuosobowa, to te nadwyżki trzeba gdzies przechowywać. Tak więc należy mi się pojemnik… dla pułku wojska 🙂
Ja chcę wygrać, ponieważ w tak ślicznej porcelanowej miseczce będę wypiekać chlebki skoro można ją wkładać do piekarnika 🙂
Jakby to powiedziała moja siostrzenica "bo chcę"! Niestety to nigdy nie jest wystarczający powód 😉
Poetka ze mnie raczej naganna.
Recytować wiersze wolę,
Gdyż to dla mnie jak swawole
Nigdy nie powiem, że w tej miseczce byłaby sarna,
Gdyż pod tym względem jest ze mnie JESZCZE kuchareczka marna.
Lecz dobre mięsiwo w miseczce się znajdzie
czy to kurczak czy też wołowinka
taka już ze mnie jest łakoma dziewczynka.
Jem niemało, pralinki mogę z Dusiowych przepisów wykonać
I każdego w jedzeniu tych słodkości na czas pokonać
Podzielę się nimi z najbliższymi.
Lubię też owoce i warzywa,
Ale nie kiedy pot z nich spływa (oj to nie ten utwór)
Miałam na myśli warzywa gotowane, a nie takie tłuszczem oblane.
Skromnością nie zgrzeszę, gdyż przyznam się otwarcie,
że dziś moje urodziny na kalendarzowej karcie.
Ups, a to nie o tym miałam się rozpisywać,
ale Dusia właściwie pytała, dlaczego mi by tę miseczkę przyznać miała
Ach, och, miseczka pięknie wygląda.
Co by tu napisać, aby zgarnąć to cudo
Może sfotografować kurczęta udo?
Nie, to by mogło ją zaskoczyć niezbyt pozytywnie,
a może by tak suflet wykonać,
nie, bo zdążyłby mi przed ujęciem skonać.
A może zupę ugotować?
Nie, tym mi się nie uda Jej oczarować.
To mogę zrobić w każdej chwili,
aby rozkoszować się jak ostrą chilli.
Dusiu, jednak radzę wybrać inną osobę,
aby nie myśleć nad wynikiem konkursu całą dobę.
Pozdrawiam, Kamila;)
disasterinthekitchen@gmail.com
Bo pięknie będą wyglądać w nim mini pączusie z różaną konfiturą, oczywiście według przepisu mojej babci… babcia była Łowiczanką, a ten kwiat troszkę przypomina różę łowicką, tą z tradycyjnego wełniaka (stroju łowickiego), i bardzo ceniła sobie tradycję folkloru, a ja po woli powracam do niego w drobnych detalach, wystroju mieszkania. Chciała bym 😀
Bo jestem gadżeciarą a ta miseczka oprócz funkcjonalności jest tez przecudnej urody 🙂
Bardzo chciałabym wygrać tą miseczkę ponieważ pasowałaby do mojego fartuszka kuchennego w maki i do czerwonej rękawicy kuchennej. Wyglądałabym jak profesjonalistka. 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Renata D – sheyla888@op.pl
Dlaczego ja? To oczywiste-jest to jedyny rodzaj konkursu kulinarnego, w którym mam jakąkolwiek szansę na wygraną, gdyż nie wymaga on ugotowania czegokolwiek bo jak doskonale wiesz delikatnie mówiąc "gotowanie nie jest moją najmocniejszą stroną".
No a miseczka fajna-przydałaby się do przechowywania obiadków Lili-gotuję jej raz na 2 dni warzywa i mięcho na parze, potem wkładam do miseczki a potem mój mąż daje to psu bo nie wie czy to było odłożone dla Lili czy dla psa. No a tak-miałaby swoją i byłoby wiadomo 😉
Może jeszcze jeden komentarz, ludzie piszą wierszyki i zazwyczaj tym przekonują do siebie a ja po prostu chciałabym raz w życiu coś wygrać . poolinkaa@o2.pl
Nasza ślubna zastawa powoli się wykrusza nic dziwnego po 25 latach ma prawo. Najwyzsza pora rozejrzeć się za nową. Jak bym wygrał pojemnik żona wiedziałaby w jakie wzory wybrać nowy zestaw obiadowy.
grzegorz.kuldo@onet.pl
Bo jeśli go wygram przebiorę się za makową panienkę (moją ulubioną bajkę z dzieciństwa) a uzupełnieniem stroju będzie ten pojemnik na głowie 😉
Do tego upiekę pierwszego w życiu makowca i wszystko to uwiecznię na zdjęciu a zdjęcie na Twoim facebookowym profilu 😉
dzastin_1988@wp.pl
Justyna,
Pozdrawiam 🙂
Za kilka miesięcy wprowadzam się z moim ukochanym do nowego mieszkania. Miło by było mieć coś nowego, ładnego i przydatnego w kuchni. Taki pojemnik byłby miłym prezentem od Ciebie Dusiu i Firmy Neoflam na naszą parapetówkę;)
atena20@poczta.onet.pl
Bo nie mam żadnego prezentu na Walentynki dla męża i ta miska byłaby idealna – lubi jeść, więc niech je z czegoś ładnego 🙂
ania
nenekg@tlen.p
.iklytom i iktaiwk eibul ozdraB
kolec9@o2.pl
ojj dużooo a nawet bardzo dużoooooo oddałabym za taka miseczkę !!! : ) napewno za każdym razem gdy bym z niej coś podjadała albo serwowała to będę sobie przypominała skąd ja dostałam, tzn. od kogo, od Dusienki : ) Pozdrwiam Ola
aleksandra_slosarczyk@interia.pl
Nie mam żadnego argumentu dlaczego akurat ja . Pewnie tak jak wszyscy którzy gotuja i prowadzą blogi kulinarne lubię kulinarne gadżety . Na dzień Babci nic podobnego nie dostałam . Na Walentynki pewnie też nie dostanę ( trzeba by mieć Walentego 🙂 ) . No to może Dusia sie zlituje i da ?
bo chciałabym podarować go mojej Mamie na urodziny ,które ma 12.03 pozdrawiam Klaudia nasciszewska@poczta.onet.pl
To właśnie ja mam wygrać dlatego że znudzony jestem wyglądem plastikowych pojemników do przechowywania żywności.Natomiast kwieciste wzory tego pojemnika porcelanowego ożywią moją kuchnię i z pewnością będą pasować do zestawu stołowego.
ratel1984@gmail.com
Jak czytam komentarze to widzę, że kilka osób na pewno powinno dostać ten pojemnik. Jest on piękny i funkcjonalny. Już oczami wyobraźni widzę go w moim domu. Ukryję w nim coś pysznego, za każdym razem coś innego. Bym go zabierała ze sobą do rodziny zawsze wypełnionego czymś co zasługuje na piękną oprawę. Wiosna się zbliża, wiec na grille by ze mną jeździł i latem nad wodę, wypełniony po brzegi. Każdemu bym mówiła, że warto go mieć. Każdy zasługuje na niego kto lubi gotować dla swoich bliskich. A ja jestem jedną z tych osób 🙂
mery21@autograf.pl
Poluję na tą makową kolekcje już od dawna.. próbowałam w wielu konkursach i nic.. Może tym razem? Obiecuję, że zajmie on w mojej kuchni honorowe miejsce i będzie traktowany po królewsku!
Pozdrawiam – Emi.
mk_1@o2.pl
Dlaczego ja mam wygrać taki pojemniczek? Bo jest ze mnie mały chomiczek. Schowam sobie w nim ciasto i kanapki do pracy,może jeszcze jakiś owoc się zmieści,albo obiad na następny dzień. wkładam jedzenie do pojemnika,zamykam pokrywką i nie muszę się męczyć z foliami różnej maści,których nie cierpię,a potem te folie trzeba wyrzucać i brać następna…. przynajmniej zadbam o środowisko. Lubię takie pojemniki,ponieważ można do nich wszystko schować, są bezpieczne dla kontaktu z żywnościa,jedzenie szybko się nie psuje i nie wydala zapachów po całej lodówce. Przydałby mi się bo jestem młodą żoną i kucharką i potrzebuje takich pojemników. ewelina_kolasa@onet.pl
Dlaczego ja? Bo moja kuchnia jest stara, nudna już, a ten pojemnik jest tak wiosennie radosny, że wprowadziłby wiosnę do mojej kuchni.
karra-mia@gazeta.pl
Dlaczego??? a to dlatego, że po prostu jest piękny i miło by było zaprosić go do mojego małego królestwa – "kuchni" – super by było. tinaW@op.pl
To ja powinnam wygrać pojemnik porcelanowy, żeby pokazać teściowej jakie naczynia są mile widziane w mojej kuchni…mam dosyć tego co ona mi przynosi, rozumiem, że w dobrej wierze, ale…naprawdę nie potrzebuję staroci w stylu "każde z innej parafii".
asia_kali@poczta.onet.pl
Chciałbym wygrać,poniewaz podoba mi sie to naczynie,mam podobne ale nie tak ozdobne jak to.Co więcej to naczynie jest z porcelany hello!miałbym czym się pochwalić ładnym podanym daniem w tym naczyniu.Te kwiaty też są ładne jak na mój gust
matbar12341@wp.pl
Dlaczego ja miałabym wygrać ten śliczny pojemnik?
Bo jestem fajną babką, żoną, matką i niedługo mam urodziny i bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam
Aneta
aneta.majchrzak@wp.pl
Ponieważ uważam, że pyszne jedzenie, to połowa sukcesu, a dla czego? A dla tego, że pięknie podana potrawa smakuje jeszcze bardziej, cieszy nie tylko brzuszek, ale i zmysły pobudza i oczy raduje.
Pojemnik Neoflam jest tak uroczy, że każde danie w nim podane będzie smakować wyśmienicie, czy to w domu, jako miseczka, czy zabierając go ze sobą do pracy, zawsze będę czuć się dopieszczona i w pełni usatysfakcjonowana – piękno rządzi światem, musi być wszędzie, także na naszym stole 🙂
Chce by cieszył mnie swoją obecnością w każdym miejscu, a on do tego właśnie został stworzony – muszę go mieć!