Kilka dni temu obejrzałam świetny film „Chef”, w którym gotowanie odgrywa dużą rolę, podobnie, jak bloger recenzujący restauracje :). Zainspirował mnie przepis na kubańskie kanapki, stąd następnego dnia zabrałam się za przygotowanie kubańskiej wieprzowiny. Kubańska wieprzowina to mięso w marynacie majo złożonej z oliwy, cytrusów, czosnku i chili. Marynujcie mięsa, bo jutro będziemy robić kubańskie kanapki.
Kubańska wieprzowina
1,5 kg wieprzowiny (karkówka, łopatka, szynka)
2 szklanki soku z pomarańczy
pół szklanki oleju lub oliwy
pomarańcza
cytryna
limonka
ostra papryczka
5 ząbków czosnku
łyżka kolorowego pieprzu
łyżka oregano
1,5 łyżeczki soli
płatki chili ewentualnie
Wymieszać sok z pomarańczy z oliwą, wycisnąć sok z połowy cytryny, z połowy limonki, resztę owoców pokroić w plasterki.
Dodać pokrojoną w plasterki papryczkę i ząbki czosnku.
Mięso obtoczyć w soli, pieprzu i oregano, włożyć do marynaty, obłożyć owocami, papryką i czosnkiem.
Całość posypać płatkami chilli.
Zostawić w marynacie najlepiej na noc.
Następnego dnia przełożyć do brytfanki, wlać płyn, ale wyjąć owoce – sos od skórek może zrobić się gorzki (piekłam z owocami i sos wyszedł średnio smaczny).
Piec przez 1,5 godziny w temp. 200 st. pod przykryciem, a kolejne 10 minut bez przykrycia.
Witam 😉 Dziś spełniłem swój plan zrobienia kubańskiej wieprzowiny. Także moją inspiracją był fil "Chef". Jedyna zmiana z mojej strony to zioła prowansalskie zamiast oregano, extra czosnek 4 ząbki oraz parpryczki pepperoni bo habanero były by za ostre ;). Jako że nie miałem całej nocy to mięso w zalewie spędziło 2 h nakłuwane co 20 min widelce do pieczeni. Po około godzinie wyraźnie zmiękło i zrobiło się kruche jak po 24 godz w peklosoli. Podejrzewam że to zasługa kwasu z cytrusów który zmiękcza ściany komórkowe mięsa. Samym smakiem i konsystencją mięsa jestem pozytywnie zaskoczony. Na pewno będę rozwijał ten przepis o własne dalsze fantazje. Pozdrawiam i dziękuje za szablon do dalszej pracy 😉
Cieszę się bardzo, że zainspirowałam Cię 🙂