Gdzie zjeść w Gdyni? W odpowiedzi na to często zadawane pytanie przygotowałam dla Was kulinarny przewodnik po Trójmieście, w którym znajdziecie polecane przeze mnie restauracje z różnych kategorii. W przewodniku znajdziecie opis restauracji i dań oraz fotografie mojego autorstwa.
Przewodnik kulinarny po Trójmieście powstał przy współpracy z Pomorskie Travel.
W ostatnich tygodniach przetestowałam wszystkie polecane przeze mnie miejsca i jestem pewna, że będziecie w pełni zadowoleni jeśli się do nich wybierzecie.
Jakie restauracje znajdziecie w moim przewodniku kulinarnym?
- restauracje, w których króluje kuchnia regionalna, ryby i owoce morza lub dobre mięsa, tak aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie w nich
- w każdym mieście wybrałam jedną restauracją, która specjalizuje się w kuchni roślinnej lub wybiła się na tle innych rozbudowanym roślinnym menu
- w każdym mieście wybrałam jedną kawiarnię lub cukiernię
- w każdym mieście wybrałam jedną pizzerię
- w każdym mieście to Wy wybraliście najlepszą restaurację według Was, która po mojej weryfikacji przeszła pozytywnie test! Głosowanie odbywało się na mojej grupie na fb „gdzie jeść w Trójmieście„.
W tym wpisie znajdziesz restauracje z Gdyni, które polecam z całego serca, a przewodniki z innych miast znajdziesz poniżej.
Spis treści
PRZEWODNIK KULINARNY PO TRÓJMIEŚCIE-GDYNIA

PUNKT GDYNIA
ul. Władysława IV 59, Gdynia
W poszukiwaniu kulinarnych wrażeń w Gdyni obierzcie kierunek na restaurację Punkt Gdynia. Nie znajduje się ona w ścisłym centrum Gdyni, ale warto zrobić sobie 10-minutowy spacer specjalnie dla wyśmienitej uczty w tym miejscu. To miejsce, które zachwyci nie tylko swoim wnętrzem, świetną obsługą, ale i nieszablonowym podejściem do klasycznych dań. Wydaje mi się, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, ponieważ dania pochodzą z różnych kuchni świata, a dodatkowo przygotowywane są tu też sezonowe pozycje. Za barem też potrafią kusić, więc polecam Wam klasyczne whisky sour lub pornstar. Punkt słynie z wybitnego tatara wołowego, którego muszą spróbować wszyscy fani tej potrawy Nie mogę pominąć też idealnej zupy krem z pomidorów. Kolejnym hitem są burgery, a w obecnym menu serwowany jest świetny burger z pastrami wołowym i długo dojrzewającym serem Bursztyn. Dla smakoszy ryb polecam soczysty kawałek dorsza w azjatyckim bulionie na warzywnym spaghetti z kopytkami wasabi. Brzmi niesamowicie i tak też smakuje. Z sezonowych pozycji skusiłam się na kluseczki z kurkami, które rozpływały się w ustach. Na słodkie zakończenie uczty można wybierać spośród egzotycznego musu mango z kawiorem z marakui lub rozkosznego fondantu czekoladowego ze słonym karmelem. W sezonie musicie spróbować jagodzianek podawanych z gdańskim mlekiem.
COZZI
ul. Władysława IV 59, Gdynia
Przy tej samej ulicy w Gdyni znajdziecie również Cozzi, które serwuje świetną włoską kuchnię od wielu lat. Oprócz klasyków z głównego menu czeka tu na Was codzienna karta dnia z kilkoma dodatkowymi pozycjami. Na początek włoskiej uczty we dwoje polecam skusić się na perfekcyjną deskę przystawek, dzięki której można skosztować włoskich wędlin i serów, oliwek, marynowanych warzyw i domowej focacci. Nie dość, że taka deska dla dwojga wygląda obłędnie to jeszcze spokojnie można się nią najeść. Do tego zachęcam domówić dobre wino. Jako danie główne obowiązkowo robiony na miejscu makaron i kluski. Wariacji do wyboru jest wiele, od klasycznej carbonary przez słynny już makaron z polędwiczkami w sosie grzybowym lub czarny makaron z owocami morza aż po lasagne, gnocchi oraz czarne ravioli, idealnie cienkie i faszerowane łososiem z nutą pikanterii. Na deser obowiązkowo musicie zamówić klasyczne, włoskie tiramisu w dobrym wydaniu z filiżanką cappuccino.
PIETERWAS KREW I WODA – wybór czytelników
ul. Abrahama 41, Gdynia
Pieterwas to restauracja sygnowana nazwiskiem szefa kuchni, a drugi człon nazwy Krew i Woda odnośni się do nie tylko do odmiennych charakterów właścicieli, ale i serwowanych dań. W eleganckiej restauracji Krew i Woda serwowana jest wieprzowina i wołowina, ale prym wiodą owoce morza i ryby w najznakomitszym wydaniu. We wnętrzu znajduje się otwarta kuchnia, dzięki czemu mogłam podziwiać kunszt pracy kucharzy i ich pełne skupienie nad wydawaniem kolejnych dań. Karta jest stała, choć wciąż doszlifowywana, a dodatkowe pozycje znajdują się na tablicy. Zjeść polecam tu na początek kolacji bardzo zaskakującą wątróbkę w czerwonym winie z migdałami albo skusić się na mule holenderskie przygotowane na różne sposoby: francuski, tajski, włoski i homarowy. Mule możecie zamówić w porcji małej lub dużej na większy głód. Jako danie główne polecam tu ryby np. soczysty kawałek sandacza z chrupiącą skórką z sosem holenderskim i sosem z langusty na puree z fasolką. Istne niebo w gębie to również risotto z krewetkami, kalmarami i małżami na sosie z langusty i brandy, które jest odrobinę pikantne i po prostu fenomenalne.

HONOLULU
ul. Starowiejska 40a, Gdynia
Honolulu to niezwykle zaskakujące bistro w Gdyni, ponieważ zabiera swoich gości w podróż na Hawaje. To najbardziej kolorowy lokal w Trójmieście, a historia tego miejsca rozpoczęła się od food trucka. W Honolulu serwowany jest street food w klimacie surfingowym. Jeśli ktoś kocha tak jak ja owoce morza, a nie szuka wykwintnej restauracji to musi kierować się do zagłębia kulinarnego w Gdyni przy ul. Starowiejskiej. Zamówienia składa się przy barze, a na dobry początek warto spróbować deski dla dwojga z grillowanymi krewetkami na patyku, kalmarami i krewetkami w cieście i stekiem z tuńczyka podanymi z m.in. ze słynnym pirackim sosem. Fenomenalne są też burgery. Ten z grillowanymi kalmarami, pistacjami i salsą z kaparów to według mnie mistrzostwo kulinarne. Na podium będzie też burger ze stekiem z tuńczyka i surf and turf z wołowiną, krewetkami i piklowanym mango. W menu znajdują się też pozycje wegetariańskie i wegańskie. W szczególności polecam bowle np. z kotletem jaglano-buraczanym i wieloma innymi dodatkami.
BLACK AND WHITE COFFEE
ul. Władysława IV 28, Gdynia
To niewielka kawiarnia w centrum Gdyni, ale prowadzona z ogromnym sercem i szczerością przez prawdziwych pasjonatów kawy i słodkości. Wypić możecie tu świetną kawę parzoną bardzo często przez właściciela Leszka-wybitnego baristę, ale i zjeść przepyszne ciasta, którą powstają spod rąk jego wspólniczki Basi. To miejsce słynie z alternatywnie parzonych kaw, ale nie ma co się co bać, bo bariści prowadzą nas za rękę i zadają pytania pomocnicze, aby dopasować napój pod naszą osobę czy nastrój. Znają się na tym doskonale, o czym świadczą wygrane konkursy i dyplomy. Cappuccino i latte też oczywiście serwują, również na roślinnym mleku i zawsze z pięknym wzorkiem, bo właściciel to 3-krotny Mistrz Polski w Latte Art. Chętnie pomogą Wam dopasować też ciasto do kawy, a w witrynce codziennie czeka na Was kilka różnych propozycji. Mazisty i kremowy sernik z najlepszego twarogu, rozkoszne brownie, tarty z owocami i zawsze jedna pozycja wegańska. Decyzja wcale nie jest łatwa, ale cokolwiek wybierzecie na pewno będzie pyszne.
FALLA
Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego 13, Gdynia
Falla to wegetariańskie i wegańskie bistro serwujące kuchnię bliskowschodnią. Są tu dania izraelskie, marokańskie czy tunezyjskie. To czym przyciąga Falla to moc kolorów na talerzu, aromatyczne przyprawy czy świetne kiszonki. Nie brakuje tu też autorskich pozycji czy szalonych i sezonowych kompozycji jak np. wrap Pink Flamingo z rabarbarem czy wakacyjne curry serwowane w ananasie. W menu znajdują się różnorodne wrapy ze świetnymi fallafelami i hummusem. Przygotowano nawet specjalną pozycję dla mięsożerców, czyli vegap z wegetariańskim „mięsem” a’la gyros, który polecam. Dostępna jest też słynna „Ręka Fatimy”, czyli kolorowy talerz z falafelami, hummusem, piklami i pitą – według mnie to hit tego miejsca, więc spróbujcie. Są wegetariańskie burgery, szakszuka, a nawet roślinny „smażony ser”. Do wyboru do koloru.
CZERWONY PIEC
ul. Starowiejska 40c, Gdynia
W samym sercu Gdyni znajduje się pizzeria Czerwony Piec, która serwuje przepyszną, włoską pizzę na cienkim cieście wypiekaną w tradycyjnym, szamotowym piecu opalanym drewnem. I to właśnie, dzięki temu procesowi krótkiego pieczenia w bardzo wysokiej temperaturze, ciasto jest niesamowicie pyszne, cienkie i chrupiące. Czuć tu też wysoką jakość składników na wierzchu pizzy. W menu jest kilkanaście różnych pozycji, są pizzowe klasyki jak np. z szynką i pieczarkami czy szynka parmeńska z rukolą, ale to Czerwony Piec rozpromował pizzę z gruszką, gorgonzolą i orzechami bez sosu pomidorowego, więc warto się na nią skusić. Z ciekawszych i obłędnie dobrych pozycji jest jeszcze moja ulubiona Kostaryka z krewetkami, palonym masłem i kokosem. Co tydzień pojawiają się też pozycje specjalne, często z sezonowych produktów np. pizza z kurkami i boczkiem.
Będzie mi niezwykle miło, jeśli podzielisz się tym wpisem ze znajomymi lub wyślesz go osobom, które wybierają się do Trójmiasta! Niech dobre wieści o naszym kulinarnym Trójmieście lecą w świat!
Jeżeli skorzystasz z moich rekomendacji koniecznie wyślij mi zdjęcie lub oznacz mnie na Instagramie. Chętnie pokażę innym Twoje zdjęcie na insta stories. Korzystajcie też z hashtagu #gdziejescwtrojmiescie.