Luka to kolejny punkt na kulinarnej mapie Gdyni serwujący zdrową kuchnię, którą rekomenduję, jako dział z cyklu „Gdynia zdaniem blogerów„.

Luka (lokal nieczynny)
ul. Kilińskiego 6
Gdynia

Luka to niewielka, kameralna restauracja zlokalizowana u podnóży Kamiennej Góry na parterze kamienicy przy ul. Kilińskiego, bocznej od Świętojańskiej. Do wejścia do środka zachęca nas baner z fotografiami jedzenia. Latem na podeście przed restauracją rozłożone są stoliki i parasole chroniące od słońca.

Restaurację urządzono w nowoczesnym stylu – drewniana podłoga, czarne stoliki, jasne wnętrze, na jednej ze ścian pomalowanej farbą kredową wypisane jest aktualnie dostępne menu, na kolejnej wisi energetyczny obraz, a na kolejnej wiszą kolorowe palety. Wszechobecne są świeże zioła i kwiaty, a elementem wystroju są też warzywa.
Menu zostało stworzone z myślą o okolicznych mieszkańcach i pracownikach biur, dlatego jedzenie nie ma być skomplikowane, a smaczne i zdrowe i do tego w rozsądnych cenach. Karta dań podzielona jest na część stałą, w której znajdują się pozycje mięsne i wegetariańskie (np. zapiekane bakłażany z mozzarellą) i na część zmienną, czyli zestawy lunchowe z sezonowych składników. Codziennie proponowany jest inny zestaw lunchowe, w tym zawsze wegetariański. W porze obiadowej w restauracji jest sporo gości, którzy chętnie korzystają ze zdrowych propozycji.
Podczas mojej wizyty w restauracji dostępny był wegetariański zestaw w postaci kremu z cukinii z prażonymi pestkami słonecznika i kiełkami (standardowa cena 7 zł) i włoskie gnocchi z sosem z polskich pomidorów, ze świeżym szpinakiem, pieczoną dynią, pomidorkami cherry i bazylią (17 zł). Jeśli zamawiamy zestaw lunchowy, czyli zupa plus danie główne to płacimy tylko 20 zł.
Krem z cukinii był naprawdę rewelacyjny, zupa została pięknie podana, dodatek rukoli idealnie pasował, chrupki słonecznik przyjemnie balansował z kremowością zupy, całość była przepyszna.
Danie główne prezentowało się cudownie, niczym ogród pełen warzyw i kolorów. Włoskie gnocchi, chociaż wyglądem przypominały polskie kopytka to smakowały doskonale, były odpowiednio miękkie i sprężyste zarazem. Sos pomidorowy był delikatnie pikantny, pozytywnie zaskoczyło mnie, że w daniu oprócz wymienionych wcześniej dodatków znalazłam oliwki czarne, zielone, rukolę i czerwoną bazylię. Bogactwo zdrowia i smaków.
Do picia można zamówić domowy kompot, smoothie ananasowe z miętą lub tak, jak ja koktajl truskawkowy z wanilią za 8 zł.
Przy niewielkiej ladzie wystawiona jest witryna z dostępnymi tartami, gdzie zawsze znajduje się propozycja dla wegetarian. Kawałek tarty kosztuje 9 zł, a z dodatkiem sałatki 13 zł. Wybieram tartę z kurkami, szpinakiem i pomidorkami z dodatkiem sałatki z truskawkami, granatem, oliwkami, kiełkami i proszę o zapakowanie na wynos. Dostaję pięknie spakowaną, solidną porcję na kolację :). Tarta była niezwykle delikatna, z pysznym wnętrzem.
Restauracja Luka to miejsce, które pokochają wegetarianie, bo restauracja wychodzi im naprzeciw (czasem pojawią się też propozycje wegańskie), a także fani zdrowego jedzenia. Świeże warzywa, i sezonowe produkty w daniach, z różnych stron świata to idea Luka – koniecznie tu zalukaj :).

2 Replies to “Luka Gdynia”

  1. Anonimowy says: 25 października 2014 at 14:11

    No cóż, Luka jest BARDZO nierówna – i wiem co mówię, bo chadzam tam regularnie. Bywają dania smaczna, czasem obłędne, ale sporo jest też zwyczajnych, oraz co gorsza złych. A właściwie nie tyle złych, co źle przyprawionych. Choćby ZASOLONE zupy. Sam taką zupę już nieraz dostałem, i byłem też 2x świadkiem, jak ktoś po posmakowaniu także prosił o zamianę… Niestety poziom gastronomii z cenami "dla ludzi" jest na tyle niski, że Luka i tak jest (dla mnie) na plus…

    1. Dusia says: 25 października 2014 at 16:12

      Mam nadzieję, że znajdzie się osoba, która dopilnuje by było równo, no chyba, że na kuchni jest ktoś zakochany to będzie problem :). Faktycznie ceny są naprawdę przystępne 🙂 Pozdrawiam Cię Czytelniku 🙂

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.