Dzisiaj Tłusty Czwartek, a w związku z tym, że jestem uziemiona w domu upiekłam swoje własne domowe pączki z konfiturą z płatków róży. W tym roku skorzystałam z przepisu Joasi z bloga Kulinarne Szaleństwa Margarytki i pączki wyszły naprawdę smaczne! Porównywalne do tych z dobrych cukierni. Pamiętajcie – jedźcie pączki dzisiaj do woli, aby rok był pomyślny. Dzisiaj kalorii nie liczymy :).
Pączki z konfiturą różaną
10-12 sztuk
2-2,5 szklanki mąki tortowej
3 żółtka
2 łyżki cukru
25 g masła rozpuszczonego
25 g drożdży
pół szklanki ciepłego mleka
1/4 szklanki jogurtu
szczypta soli
łyżka wódki
tłuszcz do smażenia (smalec + olej)
konfitura z płatków róży do nadziewania
cukier puder do posypania
Wszystkie składniki muszą być w temp. pokojowej.
Przygotować zaczyn : drożdże rozkruszone wymieszać z łyżką cukru, 2 łyżkami ciepłego mleka i jogurtem; odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 5 minut.
Ciasto: żółtka utrzeć z cukrem aż masa stanie się jasna.
Dodać przesianą mąkę, ciepłe mleko, wyrośnięte drożdże, sól, wódkę i zagnieść.
Wlać rozpuszczone i ostudzone masło, ponowni zagniatać – jeśli będzie zbyt lepkie dosypać mąki, ale nie za dużo, ciasto musi być puszyste, nie za twarde).
Miskę przykryć ściereczką i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia – ciasto musi podwoić swoją objętość.
Po tym czasie formować w dłoniach pączki lub rozwałkować na grube ciasta i foremką wykrajać okręgi.
Kłaść je na tace lub blachę z papierem do pieczenia, lekko spłaszczać dłonią i zostawić pod przykryciem na 30 minut, aby jeszcze podrosło.
Rozgrzać w szerokim, niewysokim rondlu tłuszcz do temp. 170 st.C. i wrzucać pączki, szybko nakryć je pokrywką (ja o tym zapomniałam, więc moje pączki nie wyrosły w tym czasie dodatkowo i nie mają obrączki jasnej 🙁 ).
Gdy się zrumienią przekręcić np. patyczkiem do szaszłyków na drugą stronę i dosmażyć już bez pokrywki.
Lekko ostudzone nadziewać konfiturą – najlepiej sprawdzi się szpryca z końcówką do nadziewania, ale można też zrobić dziurkę od góry i łyżeczką/palcem wcisnąć konfiturę do środka.
Wierzch posypać cukrem pudrem.
Modelowe pączki, ale ja do konfitury różanej już chyba nigdy się nie przekonam 😉 Za mdła jak dla mnie.