Uwielbiam zaskakiwać moich bliskich prezentami, ale równie mocno uwielbiam spełniać swoje marzenia. Stworzyłam nawet na blogu taką swoją listę marzeń (bucket list zobacz tu). Skreślanie zrealizowanych marzeń jest dla mnie bardzo motywujące do…wymyślania kolejnych :). Na moje 30ste urodziny dostałam Prezent Marzeń!
Prezent Marzeń
Jestem osobą, którą uparcie i za wszelką cenę dąży do spełnienia swoich marzeń, tych malutkich i tych większych. Uważam, że aby w pełni żyć trzeba marzyć. Trzeba mieć cel w życiu, coś co nas nakręca, marzenia do spełnienia. Jak się jedne marzenia spełniają i zrealizują to wymyślam kolejne! A co! Taka marzycielka ze mnie, ale realnie dążę do celu.
Lot awionetką
Prezent Marzeń spełnił moje marzenie, aby polatać gdzieś wysoko w powietrzu! Na niezapomniane 30-ste urodziny otrzymałam lot awionetką dla dwojga!!! Jak odpakowywałam prezent to aż podskoczyłam! 🙂 Dreszczyk emocji i niepokoju też był, bo pomimo takiego marzenia o lataniu w górze to ja za lataniem samolotami rejsowymi nie przepadam specjalnie. Natomiast uwielbiam wszelkie widoczki i od zawsze marzyło mi się sfotografowanie czegoś z powietrza. Lot awionetką, paralotnią lub balonem to było moje marzenie (które mogę już z listy skreślić). Szybowce czy skoki ze spadochornu to chyba nie dla mnie, ale wszystkie takie szalone prezenty możecie kupić dla siebie lub kogoś ukochanego właśnie na stronie Prezent Marzeń.
Lot awionetką dla dwojga zrealizowałam w naszą rocznicę! To był po prostu idealny dzień na spełnienie mojego marzenia. Paweł dzielnie mi towarzyszył, trochę nie miał wyboru ;), miał dodawać otuchy, a to ja dodawałam mu :). Warto jednak dodać związku trochę adrenaliny, bo teraz mamy piękne wspomnienia i pomimo strachu widoki z góry są tak cudowne, że zapierają dech w piersi. Cały tydzień martwiliśmy się o pogodę, a poranek naszego dnia nie był optymistyczny. Mieliśmy jednak szczęścia, bo jak podjechaliśmy pod Aeroklub Gdański to pogoda się poprawiła. To było przeznaczenie! 🙂
Po wejściu na płytę lotniska to szczerze mówiąc i mi nogi zaczęły się trząść, a serducho zaczęło bić coraz szybciej :). Mieliśmy okazję zobaczyć nawet tankowanie awionetki.
Zaskoczyło mnie, że awionetka jest dosyć mała, choć na niebie wcale tak nie wygląda i że w środku jest dosyć ciasno. Usiedli wygodnie, słuchawki założyli, gotowi do lotu? 🙂
No to w górę! Siuuup!
Widoki były przepiękne! Cudownie było przelecieć nad morzem, minąć Wyspę Sobieszewską, Ptasi Raj, w oddali widać było całe Trójmiasto i spojrzeć z góry na statki na morzu. Bajkowo! Ale! Podczas lotu były dosyć mocne podmuchy wiatru, o których pilot nas uprzedził, że będą wyczuwalne i mamy być spokojni. Ja byłam, gorzej z Pawłem :). Jeśli myślicie, że nie czuć przeciążeń to się mylicie jak ja. Czuć czuć! 🙂
Kto z Was polatałby w powietrzu? 🙂
Lot awionetką, który realizowany jest w Aeroklubie Gdańskim możecie zakupić TU. Nie bójcie się, że 15 minut to krótko! Ja tak myślałam, ale to naprawdę wystarczający czas na dużo wrażeń, widoków, przelot z Pruszcza do morza i z powrotem. Po dłuższym locie mój żołądek chyba by zaczął świrować :). To świetny pomysł na prezent z okazji urodzin, rocznicy czy na ślub.
I pamiętajcie!
Spełnianie marzeń jest super!
Zaglądajcie też do mnie na Instagram! W wyróżnionych stories zapisałam relację z naszego lotu! 🙂