Kolekcjonuję wspomnienia.
Czasem otwieram półkę z nimi.
Wyjmują jedno i sobie przypominam.
Pamiętam, jak się tego domagałam.
Aby mama starła mi jabłuszko.
I czekałam na zabawę, kto zrobi dłuższy wężyk ze skórki.
Mama była w tym mistrzem.
Dziś w tej samej miseczce.
I sama zrobiłam ładny, długi wężyk.
I choć lat parenaście więcej.
Tak samo pysznie smakowało...
Tarte jabłuszko