Maj to mój ulubiony miesiąc i pewnie nie bez znaczenia jest to, że mam w tym miesiącu urodziny. Przepiękny był ten maj! Obfitował u mnie w podróże, słońce i kolory. Kolorowo jest też wśród ulubieńców maja, koniecznie zobaczcie, bo naprawdę poniżej znajdziecie produkty warte uwagi.
Przypomnę też Wam moje ulubione wpisy z maja:
co zwiedzić w Iławie
przepis na tartę z rabarbarem
prosty przepis na makaron ze szparagami
restauracja Port 110 (Iława)
Kura Domowa (Gdańsk).
Ulubieńcy maja 2018
- Ręcznie szyty turban
Już jakiś dłuższy czas obserwowałam Looks by Luks, czyli markę z unikatowymi nakryciami głowy, które są ręcznie szyte. Z każdym kolejnym zdjęciem Sylwii (zobacz) przekonywałam się, że chcę coś takiego mieć! Turban, który ochroni moją głowę przed słońcem, ale będę mogła opalać twarz, a kiedy będzie chłodniej czy zawieje wiatr ochroni moje wrażliwe uszy to coś co idealnie mi się sprawdziło. Tylko uważajcie, bo ciężko się zdecydować na kolor :). Ja planuje już kolejne zakupy :).
- Ciuchy
W tym miesiącu potrzebowałam kilku ciuchów „na górę”. Przyszło lato tej wiosny 🙂 i nagle okazało się, że mam jakieś braki w szafie. Kupiłam sobie wdzianka i żakiety z Bonprix, byłam bardzo ciekawa, jak z jakością tych produktów i jestem bardzo mile zaskoczona, cenami zresztą też. Bardzo spodobała mi się też bluzka hiszpanka Carmen w przepięknym kolorze! Zaraz po otrzymaniu szafki zrobiłyśmy z mamą spontaniczną sesję i okazało się, że wszystko jest świetne, dobrze leży i wystarczy się zmierzyć aby trafić z rozmiarem.
- Książki
W maju w moje ręce trafiło kilka ciekawych pozycji – Wydawnictwo Buchmann zaskakuje mnie coraz ciekawszymi książkami.
„Jedno i już” Lauren Sandler, Wydawnictwo Buchman bardzo mnie zaciekawiła, ponieważ jest o jedynakach (czyli o mnie!) i autorka pokazuje jak dom rodzinny wpływa na nasze życie oraz mierzy się z mitem jedynaka kontra rzeczywistość i badania naukowe. Książkę polecam przeczytać każdemu, nie tylko jedynakowi, a w szczególności powinna zaciekawić kobiety.
„Pora na lunch” Caroline Craig, Sophie Missing, Wydawnictwa Buchmann to przepisy na rozsądne, często szybkie lunche. Przepisy są napisane w bardzo przystępny sposób aż chce się gotować! Można tu znaleźć sposoby na wykorzystanie resztek z lodówki. Dodatkowym atutem książki są piękne i smakowite fotografie. Zamierzam często się inspirować tą książką przygotowując dania do pracy.
„Sposób na hashimoto. Jak w 31 dni zwalczyć objawy choroby” Karen Frazien, Wydawnictwo Buchmann to przeprowadzenie przez medyczny wstęp na temat tej popularnej w dzisiejszych czasach choroby aż po przepisy i informacje na temat diety eliminacyjnej. W książce znajdziecie plan takiej diety z podziałem na tygodnie, listą zakupów i przepisami.
„Gościnność. Sztuka dobrej obsługi gastronomii” Patrycja Siwiec, Adam Pawłowski, Wydawnictwo Take Eat Easy to pierwsza w Polsce książka poświęcona profesjonalnej obsłudze i gościnności w restauracji. To książka, którą powinien przeczytać każdy z obsługi restauracji, a przede wszystkim właściciele. Każdy z nas dobrze wie, że nawet jeżeli jedzenie będzie wyśmienite, ale obsługa kiepska to i tak pozostanie na koniec nam niesmak. Książka składa się z rozdziałów takich jak budowanie zespołu, standardy serwisu, sytuacje kryzysowe i narzędzia wsparcia standardów obsługi.
- Serial
„The Letdown” to serial, który pokazuje prawdziwą i czarną stronę macierzyństwa. Całość przestawiona jest w dosyć prześmiewczy i zabawny sposób. Tu macierzyństwo nie jest takie piękne jak promowane jest obecnie w mediach, a pokazane jest, że wymaga wielu poświęceń.
- Kosmetyki
W połowie maja udało mi się dorwać słynne już na całym świecie matowe pomadki z Maybelline – Super Stay Matte Ink. Dziewczyny one są niezniszczalne! Potrafią przetrwać od rana do wieczora na ustach, włączając w to obiad w restauracji, picie różnych napojów i to bez względu na pogodę. Po pierwszych testach, które pokazywałam Wam na InstaStories poleciałam zakupić drugi kolor! Uwielbiam je!
- Poradnik o podstawach obróbki w Lightroomie
Gdybym te kilka lat temu dorwałam taki poradnik to nawet bym za niego zapłaciła. Ja do wszystkiego musiałam dojść sama, a Wy dzięki uprzejmości Kasi macie wszystko na tacy – http://travelicious.pl/2018/05/podstawy-obrobki-zdjec-w-lightroom-adobe-krok-po-kroku.
cudnie !!!
Jestem ciekaw tej matowej pomadki.