To już 10 lat! Dziękuję, że jesteście tu ze mną! Przygotowałam dla Was bardzo sentymentalny dla mnie wpis, o tym co wydarzyło się przez 10 lat blogowania
Chciałabym Wam podziękować za te wspólne 10 lat!!! Dziękuję za każde miłe słowo, za motywacje, za komentarze i lajki, za to jak podsyłacie mi zdjęcia Waszych dań powstałych z moich przepisów, nawet nie wiecie, jak mnie to bardzo cieszy! Pamiętajcie, że jestem tu dla Was!
Zawsze możecie do mnie napisać, najlepiej na Instagram – zachęcam do obserwacji mojego konta, jest mocno lifestylowe, dużo więcej tam mojej osoby i restauracji niż przepisów 🙂 i najszybciej tam odpowiadam na wiadomości.
Mój pierwszy wpis, taki ogólny, dlaczego założyłam bloga jest tu czytam go z lekkiem zażenowaniem i zawstydzeniem, w końcu minęło 10 lat … chcesz to zobacz klik :).
Co się wydarzyło przez te 10 lat blogowania?
- opublikowałam na blogu ponad 2 tysiące wpisów
- znajdziecie u mnie aż 1500 przepisów
- przygotowałam prawie 400 wpisów dotyczących restauracji, z czego 350 dotyczy Trójmiasta, dzięki czemu jestem najpopularniejszym blogiem o restauracjach na Pomorzu
- utworzyłam na fb grupę „gdzie zjeść w Trójmieście„, w której jest
prawie 10 tysięcy ,10 tysięcyjuż 10 300 osób (update po tygodniu od pisania wpisu w wersji roboczej) - wydałam online przewodnik kulinarny po Trójmieście
- brałam udział w akcji promocyjnej dotyczącej restauracji miasta Gdynia
- byłam partnerem wydarzeń kulinarnych lub ambasadorem marek
- zostałam ekspertem podczas branżowych wydarzeń gastronomicznych
- uczestniczyłam w największych blogerskich festiwalach
- byłam stylistką żywności przy sesjach kulinarnych
- wykonywałam sesje fotograficzne kulinarne
- udzieliłam około 20 wywiadów
- zorganizowałam dla Was około 100 konkursów
- zorganizowałam wiele blogerskich spotkań
- udzielałam się charytatywnie na łamach bloga (w ostatnich dniach koordynuję akcję wsparcia dla Ha-noi co jest dla mnie ogromnie budujące, że zbudowałam wokół siebie społeczność o wielkich sercach)
- poznałam, dzięki blogowi wiele wspaniałych osób
- szkoliłam się na różnych warsztatach kulinarnych i fotograficznych
- dzięki współpracom mogłam przetestować wiele świetnych produktów i sprzętów
- w trakcie kolejnych lat powstawały nowe działy bloga np. poza kuchnią czy podróże oraz różne cykle
- poznawałam na wyjazdach studyjnych ciekawe miejsca w Polsce i fantastyczne hotele
- zrobiłam milion zdjęć i połowy nigdy nie opublikowałam 🙂
- wydałam ebooka wielkanocnego, który nie chciał się sprzedawać 🙂
- często domownicy słyszeli „nie mogę, bo piszę bloga” 🙂
- zjadłam masę pyszności, wypiłam wiele litrów wina i przybyło mi trochę kilo 🙂
- mam swoich wiernych obserwatorów i kilku hejterów 🙂
- spełniłam wiele swoich marzeń…
…mogłabym tak wymieniać i wymieniać! Nieustannie staram się rozwijać i tworzyć dla Was jak najlepsze treści. Inwestuję w siebie, w blog, a wszystko to dla Was! Bez Was nie ma mnie! Jeszcze raz dziękuję, że jesteście! Dziękuję, że mnie inspirujecie.
Od początku blogowania nie ukrywałam, kto kryje się po drugiej stronie bloga i pokazywałam swoją twarz, przez co te 10 lat temu byłam bardzo krytykowana. Dalej robiłam swoje! Dziś to w zasadzie już standard i Wy doskonale mnie kojarzycie :). Zobaczcie, jak zmieniały się banery bloga przez te wszystkie lata.
Czy myślałam, że będę pisać bloga przez tyle lat? Pewnie, że nie! Nie myślałam na pewno, że stanie się to tak ogromną pasją, która wyprze wszystkie inne. Czy chciałam kiedyś rzucić blogowanie? Raczej nie, ale bywały chwilę zwątpienia, czy okresy rzadszego pisania, natomiast od 10 lat i tak wciąż regularnie publikuję w każdym miesiącu. Nie uwierzyłabym też, gdyby ktoś 10 lat temu powiedział mi, że zarobię dzięki blogowi jakieś pieniądze. Cieszę się, że blog wciąż jest przede wszystkim moją pasją, a tylko dorywczo czasem pracą. Czy jest to ciężka praca? Nigdy nie nadużyłabym takiego słowa. Jednak nie będę ukrywać, że jest bardzo pracochłonna, trzeba być systematycznym i wszędzie i zawsze pamiętać o zbieraniu materiału na bloga :). Jest jednak częścią mojego życia i te 10 lat to już w zasadzie 1/3 mojego życia :). I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od spisywania dobrych przepisów na dłużej i chęci nauczenia się gotować.
Blogowe urodziny różnie świętowałam:
I właśnie, dlatego po 10 latach blogowania znowu publikuję Wam przepis na miękkie pierniczki, które skradną Wasze serduszka. PRZEPIS TU!
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚCIE TU ZE MNĄ!
Ogromne gratulacje!
<3