Delikatny powiew.
Wiatru. Promyki.
Słońca. Spacer.
Las. Park.
Wiosenne kwiaty.
Zupa fasolowa (fasolówka)
ok. 500 gram fasoli Jaś lub białej drobnej
włoszczyzna
0,5 kg mięsa wieprzowego
kilka ziemniaków
2 cebule
2 ząbki czosnku
ok. 150 gram wędzonego boczku
ok. 300 gram kiełbasy
liść laurowy
4 kulki ziela angielskiego
łyżeczka ziaren pieprzu naturalnego
2 łyżeczki papryki słodkiej
2 łyżki majeranku
sól
Fasolę przepłukać na sicie, a potem zalać w misce zimną wodą tak by sięgała ponad powierzchnię fasoli. Zostawić na noc.
Rano odsączyć fasolę z wody i razem z mięsem (np. żeberka) przełożyć do garnka.
Zalać wodą ponad ich powierzchnie – zagotować i zmniejszyć moc palnika, gotować dalej przez około godzinę.
W tym czasie warzywa z włoszczyzny i ziemniaki pokroić w kosteczkę, a pora w talarki.
Boczek również pokroić w kostkę, kiełbasę w plasterki i podsmażyć na patelni.
Dodać do tego pokrojoną cebule i smażyć aż się zeszkli.
Po upłynięciu godziny gotowania zupę doprawić solą i dodać do niej: warzywa z włoszczyzny, ziemniaki, boczek, kiełbasę, cebulę i ząbki czosnku.
Wrzucić liść laurowy, ziele angielskie, pieprz naturalny, paprykę słodką i majeranek.
Gotować jeszcze około 20-30 minut do miękkości warzyw.
W przepisie użyłam drobnej białej fasoli od Lestello.
Wiosenne kwiaty. Cebulice i magnolia.
zapraszam do konkursu http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/wiosenne-zupy
Dawno nie jadłam fasolówki. Chyba muszę to nadrobić;-)
mmm,taka fasolówka z boczkiem jest idealna!
buziaki :*
dobra konkretna zupka:)
Mimo wszystko to uwielbiam ją! 🙂
Piękne kwiaty. A zupa oczywiście przepyszna.:)
zabawne.. grochówkę jadłam milion razy, fasolówki nigdy 😀
Aaaaj piekna ta zupka, niby ciezka fasolowa a jakos tak lekko i apetycznie wyglada ze slinka leci… trzeba wyprobowac na dniach 🙂
Wygląda przepysznie.Jutro gotuję:-D