W cyklu pożeraczka książek, który istnieje dzięki Księgarni Internetowej Gandalf.com.pl tym razem:
„Chleb. Domowa piekarnia”
Piotr Kucharski
Wydawnictwo Pascal

Piotra Kucharskiego na pewno kojarzy większość z Was, choćby z telewizji śniadaniowej. Cenię go za spokój, ciepło i płynącą z głosu pasję. Bardzo byłam ciekawa książki.
Książka idealnie odzwierciedla autora – jej początek rozpoczynają rodzinne historie i tradycje opatrzone starymi zdjęciami, które dodają autentyczności całej publikacji. Z przyjemnością przeczytałam cały wstęp, czego zazwyczaj nie lubię robić. Tu od pierwszych słów czuć, że to będą niesamowite przepisy. Mnie urzekła cała rodzinna historia.

Publikacja jest o pieczeniu i zawiera koło 70 przepisów na różne pieczywa, w tym przeróżne chleby, bułki czy włoskie chlebki. Nie ukrywam, że chleb piekłam kilka razy i nigdy na zakwasie, a drożdże były mi jakieś straszne. Po przeczytaniu szczegółowych opisów i porad trochę bliżej zaprzyjaźniłam się z drożdżami, nie są już mi straszne! 

Dla pragnących rozpocząć przygodę z pieczeniem chleba na pewno przyda się dział o zakwasie, okazuje się, że tak naprawdę nie potrzeba wielkich umiejętności by zrobić zakwas.

Przepisy napisane są przejrzyście i jasno – pojawią się łatwe, nieskomplikowane przepisy, ale także wymagające większej ilości składników. Są chleby pszenne, żytnie, kukurydziane, ciabatty i wiele innych. Nie udało mi się przetestować jeszcze przepisu, bo wymagają one nieco cierpliwości – odpowiedni czas wyrastania, potem po zagniataniu znowu wyrastania i pieczenia, trzeba sobie to dobrze rozpracować – ale chleb pszenny zaznaczony do wypróbowania (na razie ten na drożdżach). 

Dla mnie to, co istotne w książkach kulinarnych to też fotografie! Tutaj to jest mocna strona książki – piękne, apetyczne zdjęcia pieczywa – bajka! Co prawda fotografią nie zajmował się autor, ale on przygotowywał pieczywo i je stylizował także miał w tym swój udział.

Ostatni dział książki to potrawy z chlebem i do chleba, bardzo pomysłowy zabieg na dodanie kilku przepisów od siebie. W książce są to np.żurek, zupa cebulowa, ciepłe kanapki, sałatki czy tosty z malinami.

Koniec książki to krótki indeks alfabetyczny.
„Chleb.Domowa piekarnia.” Piotra Kucharskiego to książka dla prawdziwych pasjonatów, których nie goni czas, lubią zagniatać ręcznie ciasto, kochają tradycje i pragną zgłębić sztukę kulinarną, jaką jest pieczenie chleba. Pięknie wydana książka!

3 Replies to “Chleb domowa piekarnia recenzja”

  1. gin says: 28 września 2015 at 11:39

    Lubię takie książki pełne ciepła 🙂
    Tego pana nie znam, ale po tę książkę sięgnęłabym z przyjemnością 🙂

  2. Anonimowy says: 1 grudnia 2016 at 10:25

    Witam!
    Czy pieczenie w piecu opalanym drewnem tez jest uwzględnione w książce? Pytam gdyż na zdjeciach nie moge dopatrzeć info o pieczeniu. Pozdrawiam

    1. Dusia says: 1 grudnia 2016 at 14:19

      nie zwróciłam uwagi szczerze mówiąc, ale mogę sprawdzić – tylko że temperatury to nikt Ci nie poda, bo przecież to zależy od drewna, momentu jego spalania itp.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.