Wiem, wiem, że jeszcze nie możemy mówić o spokoju w kwestiach epidemiologicznych, ale kiedy w marcu epidemia rozhulała się na dobre, a my z kolei pracowaliśmy na obrotach 200% (taka praca) to jedynym słusznym rozwiązaniem było zamawianie jedzenia w dostawie do domu.
Przyznam, że to właśnie w tym trudnym czasie przez zwiększoną ilość pracy doceniłam ogromnie możliwość zamawiania jedzenia w dostawie lub odbieranie jedzenia na wynos z restauracji.
Przygotowałam też dla wtedy Was wpis, który kosztował mnie ogromnie dużo pracy, ale był niezwykle pomocny zarówno dla restauracji i klientów potencjalnych, czyli SPIS RESTAURACJI NA DOWÓZ i wynos.
Spis treści
Co jedliśmy w epidemii? Skąd zamawialiśmy jedzenie?
SUAVE BISTRO
Najczęściej zamawialiśmy jedzenie od Suave, bo chcieliśmy wspierać naszego sąsiada, jak również tak było nam najwygodniej. Przetestowaliśmy trochę propozycji lunchowych. Właściciel był otwarty na głos gości i specjalnie na moją prośbę sprowadził nam dobre i świeże pieczywo, które codziennie można było kupić w lokalu, tym samym omijając kolejki w innych sklepach. W majóweczkę zrobili nam grilla serwując sety grillowe i to była naprawdę świetna uczta.
LUCYNKA
Kiedy mieliśmy ochotę na dobre polskie jedzenia to zamawialiśmy od Lucynki. To jest miejsce, w którym uwielbiam schabowego z mizerią na słodko po kaszubsku i opiekanymi ziemniaczkami. Przetestowałam też trochę zdrowszą wersję, czyli grillowanego łososia z ryżem i warzywami, który był pyszny. To jedno z niewielu miejsc, które podołało rybie na wynos.
PIEROGARNIA PIEROGOWSKI
W pracy i w domu zajadaliśmy się najlepszymi pierogami w Trójmieście, o których pisałam Wam TU. Kolejne osoby rozkochały się, dzięki mnie, w ich pierożkach. Pierogowski codziennie oddawał posiłki dla służb medycznych, co bardzo doceniam.

PIEKARNIA CUKIERNIA ESKIMOS
W szczycie epidemii zamieniłam komunikację miejską na taxi, więc po drodze do domu mogłam wpadać po pieczywo i pyszne ciasteczka do lokalnej i kultowej piekarni Eskimos. Czas się tu zatrzymał, ale radość obsługującej pani, kiedy wpadałam po zakupy była niesamowita.
SOPOCKI MŁYN
To też moja ulubiona pierogarnia, która uratowała nas w pracy wielkanocnym cateringiem. Po nim nie mogłam się powstrzymać i zamówiłam ich pielmieni do domu oraz domowy chleb.

KREWETKA I KURCZAK
Otworzyli się chwilę przed epidemią i nie zdążyliśmy ich odwiedzić stacjonarnie, więc zamówiliśmy z dostawą do domu. Trochę się baliśmy, czy owoce morza podołają w dowozie, ale wszystko było perfekcyjnie. Krewetki w tempurze i poboy bardzo dobrze nam zrobiły.
BROVARNIA
Kiedy dowiedzieliśmy się, że Brovarnia ruszyła z dowozami to musieliśmy spróbować, jak się sprawdzą w dostawie. Jak widać w epidemii schabowy królował. Ogromny schabowy był bardzo dobry, a żeberka w obłędnym sosie bbq też nam bardzo smakowały. Zupy były świetne, takie jak u mamy. Do dostawy obowiązkowo najlepsze piwo w mieście. Kropką nad i były przepyszne ciasta.
NEON
Jak zawsze zaskoczył swoją kreatywnością i przygotował zestawy do samodzielnego składania dań w domu. Wprowadzili mini delikatesy online skąd można było zamówić też ich hitowe produkty jak słynny ketchup z Neonu czy masło majo. Udało mi się w domu zmontować pyszną zupę pho! Dodatkowo zdarzyło mi się zamawiać ich pad thai na dowóz.

MEAT SHACK BBQ
Zafundowaliśmy też sobie testowanie mięsnej knajpy z Wrzeszcza. Mięsa są najpierw marynowane, a potem trafiają do smokera, gdzie w niskiej temperaturze są przygotowane przez wiele godzin, dzięki czemu mięsko się potem idealnie rozpada i jest takie maziste. Do tego dodaki do wyboru do koloru. Na mnie duże wrażenie zrobiła mięsna pizza na grubym i pulchnym cieście.
PROSTO SOPOT
W moje imieniny wpadłam do Prosto po pizzę, którą zawoziłam do rodziców i bezkontaktowo niczym kurier zostawiłam im pizzę pod drzwiami i zrobiłam im imieninową ucztę. My w domu również zajadaliśmy się jedną z najlepszych pizz z Sopotu. To było pierwsze zamówienie w epidemii, będzie zapamiętane!

MĄKA I KAWA ze Stacji
Uwielbiamy ich pizzę sycylijską ze Stacji i trudno było sobie odmówić takiej przyjemności w tym smutnym czasie.
KRESKA MĄKI Przymorze
Nie będę ukrywać, że najlepiej w najgorszym czasie wchodziła nam ta pizza i poprawiała bardzo nastrój. Jeśli mieliśmy ochotę na klasyczną pizkę to zamawialiśmy z Kreski Mąki.

TUTAM
Jak mieliśmy ochotę na dobrą neapolitańską pizzę to szło zamówienie do Tutam.
MIĘSO I WĘDLINY ze sklepu online BEKON
W trakcie epidemii mój ulubiony mięsny wystartował ze sklepem online i mogliśmy się zaopatrzyć w świetnej jakości wędliny. O sklepie pisałam Wam ostatnio TU.

DESEO (Warszawa)
Kto by pomyślał? Słodkości z Warszawy w Trójmieście? Dokładnie tak! Warszawskie DESEO zrobiło i dalej zresztą robi raz na jakiś czas dostawy swoich wybitnych i przepysznych monoporcji dla nas mieszkańców Trójmiasta. Bardzo nas zaskoczyli i rozpieścili takimi pysznościami.