Niby uśmiech.
A jednak wciąż.
Zmartwień ciąg.
Gdzieś w głębi coś.
Frużelina truskawkowa
500 gram truskawek
szklanka wody
100 gram cukru
łyżeczka soku z cytryny
5 łyżeczek mąki ziemniaczanej
Truskawki pozbawione szypułek pokroić na mniejsze kawałki.
Przełożyć do garnuszka, zasypać cukrem, dodać 3/4 szklanki wody (200ml) i sok z cytryny.
Całość podgrzać aż truskawki zrobią się miękkie, ale nie rozpadną się całkowicie.
Do pozostałej wody dodać mąkę ziemniaczaną i wymieszać.
Mączny roztwór wlać do truskawek ciągle je mieszając.
Podgrzewać chwilę aż zgęstnieje.
Frużelinę jeszcze gorącą przełożyć do wyparzonych słoiczków, porządnie zakręcić i odstawić do góry dnem.
Ostudzoną można przełożyć do chłodnej piwnicy lub lodówki.
Frużelina idealna jest do gofrów, placuszków, deserów czy do podjadania 🙂
Wygląda apetycznie!
Pycha, do frużeliny dopiero się przemierzam, ale uwielbiam <3
I teraz nic tylko zrobić gofry albo naleśniki <3
pycha:)
mama byłaby zachwycona! dla mnie za słodko 🙂
Ta fruzelina jest niskocukrowa i nie jest bardzo słodka 🙂
pychowatości 🙂
Bardzo fajny pomysł.
I jaki prosty w przygotowaniu!
Suuuper:)Do świeżo upieczonych mlecznych bułeczek…mmm…pycha!!!
Pozdrawiamy:):)
Tapenda
Na później jak znalazł i przede wszystkim ten cudowny aromat 🙂
Ojej, uśmiechnij się :*
A taka frużelina musi być boska!:)
Jak długo można przechowywać taka fruzelina? Czy trzeba wekowac?