Lubię sms’y.
Bardzo.
To chyba moje uzależnienie.
A jak się dostaje.
Takie w stylu „Dziękuję za…”.
To jest bardzo miło.
Drink Love
50ml wódki
20ml syropu malinowo-żurawinowego
białe frugo
kostki lodu
Do szklanek wrzucamy po 2 kostki lodu.
Zalewamy je wódką.
Dopełniamy białym frugo.
Następnie ostrożnie wlewamy syrop malinowy i pozwalamy mu opaść.
Przed wypiciem warto wszystko wymieszać.
Pomysłowy ten drink i super wygląda 🙂
Jaką wódkie polewasz? 😀 Z ciekawości.
Zapowiada się smakowicie 😀
jakiej drinkowej miłości bardzo chętnie bym spróbowała.. 😉
..też uwielbiam takie smsy, szczególnie, gdy jest się od siebie kilkadziesiąt kilometrów i tylko one pozostają.. 😉
ola luksusowa, bo tania w biedronce jest 🙂 17zł 😉
I kolejny drink 😉 Fajnie wygląda. Białe Frugo? Poluję na nie od jakiegoś czasu i nigdzie nie mogę dostać 🙁 Jak smakuje?
też nie piłam jeszcze białego frugo :–) świetne kolory ma to love :–)
Basiu w Tesco białe kupiłam 🙂 smakuje obłędnie, chyba moje ulubione, kokos banan i ananas:)
😀 chociaż smak frugo nie dla mnie! to drink wygląda mega ekstra 😀
O! toż to moje smaki 😀 W takim razie muszę wybrać się do Tesco 😉
cieszy oko
Piękne warstwy! jestem ciekawa jak smakuje z połączenie wódki, syropu i białego frugo… Pozdrawiam! 🙂
napewno pycha, koniecznie muszę wypróbować :*
Wygląda zachęcająco:)
Bardzo romantyczne drinki. 😀
Ja sms'ów nie lubię. Nie lubię komórek, nie lubię dźwięku, który słyszę gdy ktoś do mnie dzwoni. Jedynym powodem noszenia komórki wszędzie ze sobą są dołączone do niej słuchawki, które mogę w każdym momencie założyć i cieszyć się ulubioną muzyką. ;D
Oczywiście, są takie małe, ale wielkie wyjątki… 😉
też lubię sms'y.
chociaż mam z nimi przeżycia niezbyt przyjemne. przy ich pomocy rozpadło się coś najważniejszego w moim życiu…
ale, no cóż. walentynki spędzę tego roku sama.
ale z pewnością wykorzystam Twojego drinka. aby chociaż on mi potowarzyszył przy smutnych kawałkach z płyty.
suuuper!
O,jaka pychotka! Podoba mi się ten drink 🙂
Fajnie wygląda ten drink:-)
Super
Widzę, że przygotowania do Walentynek idą pełną parą:)
I doczekałam się, aż w końcu ktoś wykorzystuje moje pomysły. To bardzo miłe dla blogera 🙂 Powiedz tylko, smakował?