Kolejna propozycja prezentu świątecznego dla fanów kulinariów. Przeczytajcie recenzję mojej dzisiejszej propozycji.
„Francuski Szef Kuchni”
Julia Child
Wydawnictwo: Literackie
Stron: 540
„Francuski Szef Kuchni” to książkowa wersja kultowego, pierwszego w historii, kulinarnego reality show. Pierwszy odcinek tego programu został wyemitowany w 1963 roku. W książce znajdziemy zbiór przepisów z programu kulinarnego, który prowadziła Julia Child. Sama Julia jest dla wielu kulinarnym autorytetem, ponieważ ukończyła prestiżową szkołę Le Cordon Bleu, a dzięki Niej kuchnia francuska spopularyzowała się w Ameryce. Julia Child była osobą niezwykle charyzmatyczną oraz z poczuciem humoru i taka jest także Jej książka.
Książka jest bardzo gruba, ma ponad 500 stron i zawartych jest w niej ponad 100 przepisów z odcinków od 14 do 124. Przepisy nie zostały zmienione pod książek, są takie same, jak w wyemitowanych odcinkach z lat 60, dlatego Julia zaznacza we wstępie, że często nie są to dietetyczne, lekkie przepisy. Zaznacza też, że warto zadbać o staranność w ich przygotowywanie.
Po wstępie jest rozdział o nie tak krótkiej historii tej książki i o tym, jak autorka trafiła do telewizji. Dlaczego książka rozpoczyna się od 14 programu, w jak trudnych warunkach nagrywane były pierwsze odcinki oraz o różnych katastrofach dowiedziecie się właśnie w tym rozdziale.
Można by myśleć, że czas na część główną książki – czyli przepisy, ale to jeszcze nie ten moment. Julia zamieściła poradnik „I jeszcze o winach”, w którym dowiadujemy się, jak gotować potrawy z winem i jak wino dobierać do potraw, bardzo przydatny rozdział. Na koniec tego działu jest jeszcze kilka zdań o starannych odmierzaniu mąki w przypadku przygotowywania ciast.
I dopiero teraz rozpoczyna się książka kucharska z pierwszym przepisem na piersi z kurczaka z risottem. Przy przepisach podana zawsze jest jakaś anegdota, następnie tytuł przepisu po francusku i polsku oraz składniki. Wśród składników znajdziemy także garnki, patelnie czy inne naczynia żaroodporne – wolałabym by było to podane oddzielnie, bo trochę miesza – choć może dla początkującego kucharza jest to spore ułatwienie. W przepisach znajduje się też podział na wstępne przygotowania oraz przygotowanie i podawanie.Nie wszystkie przepisy mieszczą się na całej stronie, dlatego trzeba kartkować, gdy coś przygotowujemy, jest to trochę uciążliwe.
W książce znajdują się przepisy proste, klasyczne, jak np. na sos winegret, placki ziemniaczane czy duszoną marchewkę w maśle, którą ostatnio zrobiłam – klik. Są też dania szczegółowo opisane, wymagające wprawy i większych chęci, jak np. suflety, cielęcina po królewsku czy homary. Znajdziemy przepisy na ciasta i ciasteczka, desery, polewy, mięsa, a w tym drób i dziczyznę, przystawki i inne.
Dla mnie sporym minusem jest brak zdjęć, jestem wzrokowcem i nikt mi nie wmówi, że książki bez zdjęć nadrabiają treścią. Treść powinna łączyć się z fotografiami. Naprawdę szkoda, że zrezygnowano z fotografii – mogłyby być chociaż do kilkunastu przepisów. Papier też nie jest rewelacyjny, na którym wydano książkę, a okładka miękka. Na pewno osoby, dla których Julia Child jest guru kulinarnym zostały trochę zawiedzione. Dobrze, że treścią książka nadrabia.
Na końcu książki znajduje się przewodnik tematyczny (bardzo fajny) i spis treści.
Książkę polecam dla tych, którzy zechcieliby poznać kuchnię francuską, lubią eksperymentować i gotować. „Francuski Szef Kuchni” to pokaźny zbiór przepisów z kuchni francuskiej, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.
Dziękuję Wydawnictwu za przekazanie książki.
Oooo, jaki ładny nowy nagłówek! Pięknie się tu zrobiło 🙂 Co do książek kucharskich – dla mnie idealna książka z przepisami musi obowiązkowo mieć zdjęcia 🙂