Pamiętacie, że w zeszłym roku odkryliśmy cudowny hotel i restaurację w Jastrzębiej Górze? Mam nadzieję, że tak! Tym razem przed majówką wybraliśmy się do Hotelu Szafir i okazało się, że akurat wtedy debiutowała nowa karta dań w restauracji Lazurowej! Jeżeli szukacie odpowiedzi na pytanie, gdzie jeść w Jastrzębiej Górze to czytajcie dalej :).
Spis treści
Gdzie jeść w Jastrzębiej Górze?
Jeżeli szukacie czegoś więcej niż smażona ryba z frytkami i oczekujecie wysokiej jakości dań, estetycznie podanych potraw i profesjonalnej obsługi to myślę, że restauracja w Hotelu Szafir spełni Waszego oczekiwania jako jedyna w Jastrzębiej Górze. Nie musicie być gośćmi hotelowymi, aby z niej skorzystać. Poniżej macie vlog z Jastrzębiej Góry, w którym możecie zobaczyć też dania z restauracji Lazurowej.
Zobacz mój wpis o restauracji Lazurowej z zeszłego roku tu.
Nowe menu w Restauracji Lazurowej

W restauracji byliśmy tydzień przed Wielkanocą, a w związku z tym cały wystrój nawiązywał już do zbliżających się świąt. Na gości czekał przepięknie ozdobiony stolik, który spowodował, że nasz obiad stał się jakby bardziej uroczysty.
Po złożeniu zamówienia na naszym stole wylądował poczęstunek od szefa kuchni Tomasza Leśniaka. Niech pozostanie tajemnicą dla gości, taką niespodziankę, żeby nie było, że odkrywam wszystkie karty :).

Przystawka

Kulinarną ucztę rozpoczęłam od sezonowej przystawki. Zielone szparagi podsmażone na maśle z chrupiącym boczkiem i jajkiem w koszulce za 18 zł to idealny wiosenny starter. Ostatnio bardzo polubiłam się ze szparagami i nie ukrywam, że to klasyczne połączenie z boczkiem i jajkiem chyba najbardziej uwodzi to warzywo. Jajko w koszulce zdało test, żółtko wypłynęło po przekrojeniu jajka, choć miało wyczuwalny smak octu (od zakwaszenia wody). Szparagi przygotowane w punkt. Przydałoby się jakieś pieczywo do tej przystawki, aby rozpływające żółtko na talerzu zjeść do końca.

Zupa
W menu figurują aż cztery zupy, a ja dla Was zawsze staram się sprawdzić zupę rybną (19 zł), która w restauracji Lazurowej serwowana jest na tradycyjny, kaszubski sposób z nowoczesnym twistem. To dosyć lekka zupa z rybnymi klopsikami zabielana maślanką! Ciekawym dodatkiem była ciecierzyca. Bardzo smaczna propozycja!
Dania główne
Wśród dań głównych możecie wybierać spośród ryb (każdą z nich na życzenie kuchnia przygotuje na parze), mięs, pierogów czy makaronów. Dla wegetarian znajduje się tylko jedna pozycja.
U nas tradycyjnie, ja zamawiam rybę, a Paweł mięso, choć zdradzę Wam, że połowie dania się wymieniliśmy, bo obie propozycje były równie pyszne.
Sandacz smażony na maśle z puree z marchwi i kaszą bulgur z groszkiem (37 zł) to genialne połączenie smaków, a jeśli wybierzecie rybę na parze to też całkiem fit. Sandacz to ryba, w której bardzo często znajduję ości pomimo, że zamawiam filet – a tu miła niespodzianka, bo nic nie przeszkodziło mi w delektowaniu się rybą! Soczysta ryba połączona z kremowym, słodkawym puree z marchewki oraz kaszą trafiła bardzo w nasze gusta. Coś pysznego! Oczywiście do ryby polecam standadowo białe wino (wino domowe jest świetne).
Policzki wołowe z ziemniakami, karmelizowanymi burakami, musem chrzanowym i szparagami (42 zł) to kolejna świetna sezonowa propozycja. Danie na talerzu prezentowało się przepięknie! Bardzo lubię, kiedy dania są tak estetycznie serwowane. Mięso było mięciutkie, rozpływało się w ustach, Paweł był zachwycony. Na mnie z kolei zrobiły wrażenie dopracowane dodatki. Nigdy nie jadłam tak pysznych buraczków, słodziutkie, lekko marynowane – a jak pamiętacie, ja za buraczkami niezbyt przepadam. Ziemniaki z kolei smakowały jak z ogniska. Bardzo fajnie skomponowane danie. Polecam Wam!
Deser

Na deser prawie nie mieliśmy miejsca, prawie, bo ja zawsze znajdę, dlatego zamówiłam sobie bezę z kremem pistacjowym i owocami (18 zł). Ciasto prezentowało się bosko, ale niestety dla mnie beza była nieco za sucha. Lubię jak w środku jest ciągnąca, a ta była prawie cała krucha. Za to krem! Krem to inna bajka, mocno pistacjowy, wyborny!

Podsumowanie
Co tu mówić! To nasze ulubione miejsce na jedzenie w Jastrzębiej Górze! Gdzie jeść w Jastrzębiej Górze? W restauracji Lazurowej!