Narysowane serce.
A w środku imiona.
Nad brzegiem morza.
By porwać miłość.
Falami w dal.
Lawendowa kawa
łyżeczka rozpuszczalnej kawy
łyżeczka cukru lawendowego (przepis)
pół szklanki gorącej wody
pół szklanki ciepłego mleka
gałązka z kwiatami lawendy
Kawę z cukrem lawendowym zalać gorącą wodą.
W oddzielnej szklance lub kubku wlać ciepłe spienione mleko (można użyć shakera, spieniacza do mleka, albo potrząsać mleko w zamkniętej butelce).
Delikatnie strużką dolewać kawę do mleka.
Wrzucić gałązkę lawendy.
Bardzo ciekawa, już czuję aromat! W wersji mrożonej tez pewnie fajnie by smakowała. 🙂
ciekawy pomysł:)
bardzo ładnie to wygląda 😉 zapisze sobie przepis żeby kiedyś zrobić dla znajomych 🙂 ja zazwyczaj piję espresso bo uwielbiam zapach takiej prawdziwej kawy bez mleka. Tym bardziej że mój chłopak ma jakiś najnowszy ekspres saeco i jeszcze się nim nie nacieszył i za każdym razem umawiamy się "na kawę" :] A tę gałązkę dajesz tylko dla ozdoby czy dla "smaku"? 🙂
zdecydowanie dla smaku, suszona lawenda ma delikatniejszy aromat (czyli ta w cukrze) natomiast świeża gałązka dodaje mocniejszego aromatu 🙂 koniecznie zróbcie zdjęcie po lawendowym kawkowaniu 🙂
Dusiu kochana, Twoje zdjecia są imponujące! 🙂