I wreszcie zrobiło się wiosennie, krzewy i drzewa zaczęły się zielenić, a forsycja kusi swoimi słonecznymi kwiatkami. Razem z wiosną zacznę dodawać przepisy z cyklu „biolog w kuchni”. Tosia z bloga Burczy mi w brzuchu zainspirowała mnie do przygotowania naparu z forsycji. Forsycja należy do krzewów z rodziny oliwkowatych. Kwiaty forsycji są raczej neutralne w smaku, za to zawierają rutynę, czyli taką naturalną witaminę C. Rutyna zapobiega przeziębieniom i uszczelnia naczynia krwionośne. Pijmy napar z forsycji na zdrowie.
Napar z kwiatów forsycji
inspiracja
inspiracja
2 garście kwiatów forsycji
około 500 ml wody
4 plasterki imbiru
2 łyżki mrożonych owoców leśnych
2 łyżki syropu z kwiatów czarnego bzu
Na jedną szklankę używamy garść kwiatów forsycji, 2 plasterki imbiru, łyżkę owoców i łyżkę syropu.
Całość zalewamy gorącą wodą, zaparzamy przez kilka minut i gotowe.
Nie wiedziałam,że można przygotować napój z forsycji:) bardzo intrygująca propozycja! Poproszę jednak o podpowiedż- hmmm….Mrożone owoce leśne…Jak to ugryźć?Pozdrawiam.
Sylwio użyłam gotowej mieszanki mrożonki z owocami leśnymi, ale najlepiej dodać własnoręcznie zbierane malinki i jagódki
Taki wiosenny 🙂