Parfait z wątróbki drobiowej spodoba się na pewno tym, którzy lubią pasty kanapkowe oraz pasztety – to takie dwa w jednym, mięsne smarowidło, a do tego tanie i proste do wykonania, bo w zasadzie usmażone wątróbki wystarczy zmiksować, ja dodaję jeszcze klarowane masło, ale ten krok można pominąć. Parfait z wątróbki najlepsze jest na świeżym chlebku. Sięgnijcie po przepisy na:
Parfait z wątróbki drobiowej (nazwa z Jamie Olivier)
pate z wątróbki
pate z wątróbki
500 g wątróbki drobiowej
2 cebule
2 ząbki czosnku
sól, pieprz, majeranek
pół łyżeczki gałki muszkatołowej
kieliszek koniaku
kostka masła
Na patelni rozpuścić 1/4 kostki masła, wrzucić pokrojoną w piórka cebulkę i zeszklić.
Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek oraz oczyszczoną wątróbkę, którą podlać koniakiem.
Smażyć wątróbkę krócej niż zawsze – ma być nadal różowa w środku.
Doprawić solą, pieprzem, gałką muszkatołową i dużą ilością majeranku.
Zmiksować wątróbkę blenderem na mus i dodać do środka kolejne 1/4 kostki masła i wymieszać.
Jeśli trzeba doprawić solą i pieprzem ponownie
Przełożyć do miseczek lub słoiczków.
Pozostałą część masła, czyli połowę kostki sklarować, czyli roztopić na małym ogniu, zbierać białkową pianę.
Kiedy się rozpuści przelać na nasz parfait, uważać by nie wylać osadu znajdującego się na dnie garnka.
Wstawić do lodówki.
Parfait? O.o
Definicja parfait: http://pl.wikipedia.org/wiki/Parfait
Czepiam sie, bo uwielbiam robic i konsumowac parfait.
Pozdrawiam.
Karolina
Karolino zajrzyj do książek kucharskich – wikipedia jak mawiają i racje mają nie jest wyrocznią :). Nazwa pasztetu wątrobianki właśnie tak jest sygnowana 🙂 Sam Jamie Olivier tak nazywa go w swoich książkach.
A nie pâté? Link z wiki podrzuciłam tylko jako przykład. Pokusiłam się o sprawdzenie i wygląda na to, że to naprawdę jest deser. Ale luzik – nie będę się upierać. 😉 W sumie wszystko ciągle się zmienia. Bardzo lubię Twój blog i często tu zaglądam. Podobają mi się zwłaszcza fotki słodkości. 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
Karolina
Smakowite smarowidełko Dusiu 🙂
Parfait to naprawdę deser. Chyba chodziło Ci o pate,
Naprawdę w książkach kucharskich wielkich autorów ta nazwa pojawia się także przy smarowidle z wątróbki, nie wymyśliłam sobie tego 🙂 Zwał jak zwał ale każdy wie o co chodzi.