Tak, jak wspominałam zostałam partnerem II Festiwalu Smaków, czyli zjazdu Food Trucków, który odbywa się w ten weekend na Matarni. Jeszcze jutro między godz. 12 - 20 możecie skorzystać z tej okazji, że nasze trójmiejskie foodtrucki są w jednym miejscu i skosztować czegoś pysznego. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ogromna liczba odwiedzających, pomimo, że nastąpiło wyraźne ochłodzenie. Trafionym pomysłem okazał się namiot z stołami i ławkami. Jednakże para buchała wszędzie, food trucki były dobrze przygotowane, różnorodne jedzenie w najlepszym wydaniu rozgrzewało apetyty. Zapraszam na fotorelację i koniecznie zajrzyjcie jutro na Festiwal Smaków i podzielcie się swoją opinią.
Jeśli chcecie dowiedzieć się, co ja dobrego wybrałam do jedzenia, przeczytacie więcej poniżej.

Maj.
Mój ulubiony.
Miesiąc konwalii i lilaka.
Miesiąc kolorów.
Miesiąc moich urodzin.

Zielona quesadilla
tortilla pełnoziarnista
pół małej cukinii
3 łyżeczki pasty z kolendry (do kupienia tutaj)
szczypta soli i pieprzu
3 łyżki startego sera

Tortillę smarujemy pastą z kolendry.
Na to wykładamy pokrojoną w plasterki cukinię.
Doprawiamy solą i pieprzem.
Posypujemy startym serem.
Placek zwijamy na pół, aby nasza zawartość była w środku.
Kładziemy na rozgrzaną patelnię grillową i czekamy aż ser się w środku rozpuści, a tortilla nabierze ładnych rumianych pasków.

Tak wygląda pasta z kolendy, którą dostałam od aledobre.pl
Pasta jest mieszanką świeżej kolendry. W składzie znajdziemy także czosnek, kumin, trawę cytrynową czy limonkę. Bardzo aromatyczna pasta, stosowana jako dodatek do mięs czy ryb (tych grillowanych też), ale także jako składników dipów. Przypomina nieco pietruszkę, ale ma bardzo wyrazisty smak. Oczywiście pasta nie zawiera konserwantów.
Dusi nie posmakowała, jak lubię pietruszkę tak kolendry niestety nie, za to pozostałym domownikom smakowała.

Wczoraj był dobry dzień.
Pyszne śniadanie.
Trochę, naprawdę trochę nauki.
2 propozycje współpracy.
Zrobiłam sobie autoportrety.
Świętowaliśmy z P. kolejną miesięcznicę.
Potem potańczyłam zumbę.
Obejrzałam serial.
Poszłam spać.

Grzanki z czosnkiem
pół bagietki
2 łyżki koncentratu pomidorowego
4 ząbki czosnku
łyżka oliwy z oliwek (u mnie olej z pestek winogron)
łyżeczka oregano
pół łyżeczki ziół prowansalskich lub bazylii
starty żółty ser

Czosnek wycisnąć przez praskę.
Wymieszać z oliwą, przyprawami i koncentratem.
Bagietkę pokroić na kromki.
Kromki smarować sosem i posypać serem.
Zapiekać w piekarniku nagrzanym do 200st. aż ser się roztopi, albo użyć funkcji grill w mikrofalówce.
Niedługo Walentynki, dlatego zebrałam dla Was przepisy walentynkowe tutaj {klik} a wśród nich: