Cześć! Dzisiaj byłam na festiwalu kulinarnym Smakuj Trójmiasto, o którym Wam pisałam niedawno. Chciałam napisać kilka słów na ten temat. Po pierwsze - przesyłam wielkie podziękowanie, a zarazem wyrazy szacunku dla restauracji i wystawców, które starały się, jak mogły by zaspokoić dzikie tłumy, sushimasterów, którzy zawijali i zawijali i końca nie była widać. Obsługa była uśmiechnięta i życzliwa pomimo gorąca i dużej ilości ludzi, naprawdę wielkie brawa. Po drugie - mam nadzieję, że organizatorzy wyciągną wnioski i znajdą dla nas wszystkich większe miejsce, może namiot na powietrzu, cokolwiek, bo na pierwszej edycji było ciasno, a na tej ciężko było złapać oddech. Idea jest cudowna, a dzisiaj niestety długo się wytrzymać nie dało, a szkoda. Udało się nam skosztować sushi od Dom Sushi, New Kansai Sushi, Avocado, Koku Sushi oraz krewetki w tempurze i sakiewki z mięsem od Lao Thai. Żałuję, że nie wytrwaliśmy by spróbować smakołyków od Lee's Chinese i słynnego ramenu od Akita Ramen oraz podobno przepysznych lodów, które nakładał sam mistrz cukiernictwa Tomasz Deker.
Pełna fotorelacja z azjatyckiej edycji na fanpgu -
klik.
Kolejna edycja 19 marca i będą to wielkanocne smaki.