Przypomnę Wam na wstępie wpis z 2018 roku, od którego powinniście zacząć przygodę z rogalami – trzy najlepsze rogale marcińskie w Trójmieście. Koniecznie sprawdzcie te rogale i dajcie znać, czy dalej zasługują na podium. W tym roku postanowiłam przetestować kolejne miejsca. Czy się sprawdzili?
Korzystając m.in. z rekomendacji mojej grupy na fb postanowiłam przetestować dla Was kolejne rogale marcińskie. Czy warto kupić poniższe rogale? Który z tych trzech jest najlepszy?
Test rogali marcińskich z Trójmiasta 2020
Deserownia – GDYNIA/ GDAŃSK
To było najbardziej polecane miejsce na rogala na naszej grupie i powiem Wam szczerze – mieliście rację. Ten rogal był naprawdę smaczny z dobrym nadzieniem. Z wierzchu przykryty jest lukrem i dużą ilością płatków migdałowych. Ciasto jest niezwykle delikatne, puszyste i czuć w nim masełko. Nadzienia jest dobra ilość, choć po przekrojeniu wydawało się go mało. Masa z białego maku jest naprawdę smaczna, słodka, są w niej rodzynki, migdały i orzechy. Ten rogal to mój faworyt z tego zestawienia i Pawła gdyby nie brał pod uwagę ostatniej propozycji. Cena za kg to 54,90 zł, mój rogalik ważył około 160 g, kosztował 8,80 zł – to największy rogal z zestawienia.
Delicje – GDYNIA
O rogalikach z Delicji słyszałam już w zeszłym roku. Ten rogal nie jest zły, ale nie jest też super dobry. Taki przeciętniaczek, a w szczególności, że był najmniejszy (125 g) i kosztował 69 zł za kg, więc za ten zapłaciłam około 8,60 zł. Rogale były różnych wielkości, a ja wzięłam największy. Z wierzchu obsypany jest orzeszkami ziemnymi i polany lukrem. Ciasto mało słodkie, za to nadzienia było tu naprawdę dużo! Natomiast przeszkadzał mi aromat migdałowy w tym nadzieniu. W nadzieniu nie było żadnych większych kawałków orzechów, jedynie wyczuwalna była skórka pomarańczowa. Tu jesteśmy z Pawłem zgodni, że zajął 3-cie miejsce i tego byśmy ponownie nie kupili, ale sprawdźcie sami.
Le Delice – GDAŃSK
Prawdziwy rogal marciński jest na cieście półfrancuskim, ale Le Delice postanowiło przygotować swoja autorską wersję na cieście francuskim. Od razu Wam powiem, że ten croissant z nadzieniem z białego maku zachwycił Pawła i pobił wszystkie inne rogaliki na łopatki. Te rogaliki sprzedawane są na sztuki po 7,50 zł i ważą około 132 g. Z wierzchu posypane są cukrem pudrem i płatkami migdałów. Ciasto idealnie kruche, warstwowane, mocno maślane, ale nadzienie nas bardzo zaskoczyło, bo oprócz mielonego maku znalazł się on tu w całości, dzięki czemu ciekawie chrupie między zębami. To taka najbardziej nietypowa wariacja rogala marcińskiego, ale zdecydowanie warto jej spróbować.
Który rogal najchętniej byście zjedli?
Nie zastanawiajcie się za długo, bo rogale marcińskie sprzedawane są z reguły tylko do 11.11.
Zobacz moje ostatnie wpisy: