Żegnaj listopadzie, witaj grudniu – jak dobrze, że jesteś! Zapraszam na ulubieńców listopada, czyli totalnych umilaczy, bo dopadł mnie jakiś jesienny dołek.
W listopadzie na blogu pojawiło się trochę nowych wpisów:
RESTAURACJE
- nowe menu w Hotelu Haffner
- wegetariańska restauracja Falla
- Tłusta Kaczka – z okazji 100 lat Niepodległości Polski
- Mąka i Kawa w Gdańsku
- Słodka Strefa – kawiarnia w Redzie
- test rogali marcińskich w Trójmieście
- Kotka Cafe na śniadanie
PODRÓŻE
INNE
ULUBIEŃCY LISTOPADA 2018
- Filmy
„Chwyć życie za włosy” to lekki film, ale z morałem o tym jak wali się życie miłosne kobiety, która jest perfekcjonistką.
Kolejny film to „Czy czeka nas koniec?” , czyli dokument z Leonardo DiCaprio o wpływie zmian klimatycznych na świecie.
„Swatamy swoich szefów” to lekka komedia z przymrużeniem oka na temat dwóch przepracowanych pracowników, którzy postanawiają dla własnego dobra i świętego spokoju zeswatać swoich szefów.
- Muzyka
W moich głośnikach zdecydowanie najczęściej przewijała się Shakira z nową piosenką Nada.
- Książki
Jeżeli obserwujecie mnie na Instagramie to wiecie, że miałam zaszczyt uczestniczyć w Gali Gault&Millau, podczas której wręczano nagrody najlepszym szefom kuchni oraz rozdano Żółte Przewodniki, które możecie już kupić. W przewodniku znajdują się najlepiej ocenione restauracje przez anonimowych inspektorów. Przyznam, że Trójmiasto mocno stoi! Przygotuję Wam oddzielny wpis na ten temat, ale jeżeli lubicie podróżować kulinarnie po Polsce to musicie mieć ten przewodnik.
Jeżeli jeszcze nie znacie Doktor Ani to szybko się poprawcie. Anię miałam kiedyś okazję poznać podczas jednego z trójmiejskich eventów i wtedy zaczęłam śledzić Jej konta w social mediach. Okazało się, że jako jedna z niewielu trafia do mnie i do Pawła informacjami na temat zdrowego żywienia. Robi to w sposób mocny, ale i zabawny, uczy i edukuje, pokazuje fucka beznadziejnym produktom, a teraz wydała książkę „Smart shopping. Kupuj świadomie! Żyj zdrowiej!”. To nie jest książka o zdrowym odżywaniu, to publikacja, która nauczy Cię opierania się reklamom producentów niezbyt zdrowych produktów. Ta książka nauczy Cię nowego wymiaru zakupów.
O podkładzie Fit Me Maybelline dużo słyszałam dobrego. Był ulubieńcem w sumie ostatnich kilku miesięcy, jest lekki, delikatnie kryje, łatwo się rozprowadza, ale nie zauważyłam by przykrywał jakoś wyraźnie pory. Obecnie muszę już używać coś cięższego, mocniej kryjącego, ale jeśli lubicie lżejsze podkłady, które można też nakładać palcami to jest to coś dla Was.
Duraline Inglot to oficjalnie płyn utrwalający do makijażu. Jednak najlepiej sprawdza się, kiedy dodacie kilka kropel do zaschniętej pomady o brwi czy zeschniętego eyelinera w żelu. Już nie musicie wyrzucać tych produktów, duraline cudownie je odświeża. Mieszając cienie czy pigmenty z durlinę otrzymacie np. kolorowy eyeliner.
Utwardzacz do paznokci Black Diamond Golden Rose to jedyna odżywka do paznokci od wielu lat, która wreszcie podziałała na moje bardzo łamliwe paznokcie. Po tej odżywce wreszcie paznokcie mi urosły i nie łamały się jak były długie. Stosowałam wiele droższych odżywek czy naturalnych olejków, a to ona zdziałała cuda.