Sernik może być ciastem o przeróżnej konsystencji. Niektórzy cenią go za ciężką i treściwą strukturę, która opiera się na starych tradycyjnych przepisach. Inni zaś, upodobali sobie delikatną i kremową formę, która sprawia, że deser przypomina lekką chmurkę. Istnieje kilka sposobów, aby uzyskać aksamitne serowe ciasto. Sprawdź, czy też je stosujesz.
Aksamitny sernik – jak zrobić?
Podstawowym składnikiem każdego sernika jest dobrej jakości biały ser. Do uzyskania kremowej konsystencji niezbędne jest sięgniecie po wersję zmielonego, śmietankowego twarogu bądź serka, który nie będzie posiadał widocznych grudek. Oczywiście możemy pokusić się o własnoręczne mielenie, jednak należy pamiętać o dodaniu mleka bądź śmietanki, aby masa nie była sucha.
Podczas przygotowywania ciasta, pamiętajmy o oddzieleniu białek od żółtek, a następnie ubiciu piany z białek w osobnej misce. Dodanie piany na samym końcu podwoi objętość całej mieszanki, a przy pieczeniu pozwoli na delikatne wyrośnięcie ciasta. Jedna bardzo ważna uwaga – białka muszą być sztywne, czyli takie, które po odwróceniu miski pozostaną na swoim miejscu.
A co z tłuszczem w naszym serniku? Aby zachwycał on swoją aksamitnością, musimy dobrać odpowiedni tłusty składnik. W prostej wersji sięgamy po kostkę masła, którą ubijamy wraz z cukrem i żółtkami. Masło nada wyjątkowego aromatu. Nieco tańszym sposobem jest dolanie szklanki oleju, zaś dla osób ceniących sobie wersje premium idealne będzie sięgnięcie po sprawdzone metody Włochów. Włosi do swoich serników wykorzystują tłuste kremowe serki typu mascarpone czy ricotta, które wspaniale współgrają z twarogową bazą. W tym przypadku rezygnujemy już z dodawania masła.
Jest jeszcze jeden sposób na dopracowanie struktury aksamitnego sernika – metoda pieczenia. Sekret tkwi w niskiej temperaturze i odpowiednim czasie. Dobrym rozwiązaniem jest umieszczenie uszczelnionej blaszki z ciastem w osobnym, żaroodpornym pojemniku, w połowie napełnionym wodą. Pamiętajmy, aby dokładnie zabezpieczyć nasze ciasto, aby woda nie przedostała się do mieszanki. Wytworzona wilgoć będzie miała znaczący wpływ na stopień pieczenia, bo dzięki temu unikniemy ryzyka spalenia, a w innym miejscu niedopieczenia. Para zminimalizuje również ryzyko przerośnięcia ciasta, które często niszczy jego gładką powierzchnię – a to wpływa na walory estetyczne wypieku.
Przedstawione sposoby można modyfikować według własnych upodobań, ale jedno jest pewne – sernik, nie ważne, jaką ma konsystencję, zawsze będzie smakował dobrze.
Po więcej sernikowych inspiracji zapraszamy na fanpage Ja Cię SERniczę
Artykuł sponsorowany
Program „Ja Cię SERniczę” sfinansowany z Funduszu Promocji Mleka