Różowe goździki.
Szarlotka na ciepło.
Spacer po Starym Mieście.
Pocałunki.
7dmy dzień miesiąca.
Nasz dzień.
Serduszka czekoladowe z bananem
ciasteczka z ciasta francuskiego, serduszka czekoladowe z bananem, ciasto francuskie
ciasto francuskie
kilka bananów
płatki migdałów
krem czekoladowy
Z ciasta francuskiego wykrawamy serduszka.
Smarujemy je czekoladowym kremem.
Banany kroimy w plasterki i układamy na kremie.
Posypujemy płatkami migdałów.
Pieczemy ok.15 minut w temp. 180st.C.

I kropelki.
Spadają.
Z różowych.
Pelargonii.
Jabłecznik pełnoziarnisty
jabłecznik, przepis na jabłecznik, jabłecznik pełnoziarnisty, ciasto pełnoziarniste, przepis na ciasto pełnoziarniste, ciasto z jabłkami
 1,5 szklanki mąki pełnoziarnistej
szklanka trzcinowego cukru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
4 jaja
0,5 szklanki oleju
2 jabłka
cynamon
cukier perlisty

Jajka zmiksować z cukrem na puszystą masę.
Wlewać stopniowo olej i miksować.
Dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i miksować do uzyskania gładkiej masy.
Jabłka obrać i pokroić w plastry.
Ciasto wylać do blachy wyłożonej papierem do pieczenia, na wierzch układać plastry jabłka - można je oprószyć mąką by nie opadły na dno ciasto. 
Jabłka posypać cynamonem i cukrem perlistym.
Piec 40-50 minut w temp. 170st.C.
jabłecznik, przepis na jabłecznik, jabłecznik pełnoziarnisty, ciasto pełnoziarniste, przepis na ciasto pełnoziarniste, ciasto z jabłkami

jabłecznik, przepis na jabłecznik, jabłecznik pełnoziarnisty, ciasto pełnoziarniste, przepis na ciasto pełnoziarniste, ciasto z jabłkami

jabłecznik, przepis na jabłecznik, jabłecznik pełnoziarnisty, ciasto pełnoziarniste, przepis na ciasto pełnoziarniste, ciasto z jabłkami

Chciałabym Wam polecić mąki z mojego miasta - Gdańskie Młyny. Mąki są dobrej jakości, mamy szeroki ich wybór, jak mąki z kłoskiem, żytnie, pełnoziarniste, orkiszowe, a także specjalne mieszanki chlebowe czy mąki na pizze. W Trójmieście są ogólnodostępne, a dalej podobno w sieci marketów Tesco. Znacie, korzystacie, lubicie? 

Szuram nogami.
Pośród żółtych.
Liści.
Naleśniki orkiszowe (pełnoziarniste)
przepis na naleśniki, naleśniki, naleśniki pełnoziarniste, naleśniki orkiszowe, przepis na zdrowie naleśniki, naleśniki fit, przepis na naleśniki pełnoziarniste
2 jajka
1,5 szklanki mleka
szczypta soli
3/4 szklanki ciepłej wody
2 łyżki oleju

Wszystkie składniki zmiksować ze sobą.
Odstawić na 15 minut.
Smażyć na patelni z obu stron do zbrązowienia.
Podawać z ulubionymi dodatkami.
przepis na naleśniki, naleśniki, naleśniki pełnoziarniste, naleśniki orkiszowe, przepis na zdrowie naleśniki, naleśniki fit, przepis na naleśniki pełnoziarniste

przepis na naleśniki, naleśniki, naleśniki pełnoziarniste, naleśniki orkiszowe, przepis na zdrowie naleśniki, naleśniki fit, przepis na naleśniki pełnoziarniste

przepis na naleśniki, naleśniki, naleśniki pełnoziarniste, naleśniki orkiszowe, przepis na zdrowie naleśniki, naleśniki fit, przepis na naleśniki pełnoziarniste

przepis na naleśniki, naleśniki, naleśniki pełnoziarniste, naleśniki orkiszowe, przepis na zdrowie naleśniki, naleśniki fit, przepis na naleśniki pełnoziarniste

Jesień w Gdańsku.


Tzatzyki - grecki dip
z warsztatów greckich
tzatzyki, tza tzyki, sos grecki, sos tza-tzyki, sos tzatzyki
ogórek świeży
jogurt grecki
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka octu winnego
1 łyżka oliwy
pół pęczka koperku
sól, pieprz

Ogórek kroimy w słupki, a potem w kostkę.
Koperek drobno siekamy.
Oliwę, ocet i przeciśnięty przez praskę czosnek mieszamy ze sobą.
Do czosnkowej mieszanki dodajemy jogurt grecki i mieszamy.
Na koniec dodajemy ogórek z koperkiem, doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
tzatzyki, tza tzyki, sos grecki, sos tza-tzyki, sos tzatzyki
Idealnie pasuje do Placków ziemniaczanych z fetą.

Bez słów.
Rolada czekoladowa z jabłkami
rolada, przepis na roladę, rolada czekoladowa, rolada czekoladowa z jabłkami
 szklanka cukru pudru
3 jajka
100 ml wody
2 łyżeczki cukru waniliowego 
szklanka mąki
2 łyżki kakao
łyżeczka proszku do pieczenia

mus jabłkowy:
1 kg jabłek
1/4 szklanki wody
1/3 szklanki cukru

dodatkowo:
cukier puder
konfitura żurawinowa

Mus: Jabłka obrać i przekroić na małe kawałki.
Przełożyć do garnka, dodać wodę i cukier.
Smażyć aż staną się miękkie.
Zostawić do ostygnięcia.

Ciasto: Białka oddzielić od żółtek.
Białka ubić z cukrem pudrem na sztywną pianę.
Dodać pozostałe składniki ciasta i zmiksować.
Wylać do długiej formy wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w 200st.C 17 minut.
Ciasto wyjąć na ściereczkę, papierem do góry.
Oderwać papier delikatnie i rolować ze ściereczką, odstawić do ostygnięcia.

Przygotowanie:
Delikatnie rozwinąć roladę i rozsmarować na niej mus jabłkowy.
Zawinąć ponownie, spód ma być na dole i włożyć do lodówki.
Przed podaniem posypać cukrem pudrem i polać konfiturą.
rolada, przepis na roladę, rolada czekoladowa, rolada czekoladowa z jabłkami

Jak pewnie część z Was wie od kilku miesięcy jestem ambasadorką marki Homelook z czego się ogromnie cieszę, bo miałam okazję współpracować z firmą także od drugiej strony - jako fotograf dostałam zlecenie zrobienia sesji zdjęciowej modelkom, ale tym razem już jako Ambasadorka marko to ja stoję po drugiej stronie obiektywu, więc chwalę się efektami sesji zrobionej przez moją kochaną Mamuśkę :)
Mnóstwo kolorów.
Ciepłe serce.
Dobrą duszę?

Od serca.
Dla serca.
Z miłości.
Cynamonowe palmiery
palmiery, cynamonowe palmiery, ciasteczka francuskie
ciasto francuskie
jajko
3 łyżki cukru
łyżka cynamonu

Jajko rozmieszać w miseczce.
Jajkiem posmarować rozłożone ciasto francuskie.
Cynamon wymieszać z cukrem i posypać nim płat ciasta.
Ciasto składamy z dwóch stron na pół do środka (tak jak się zamyka książkę) i po raz kolejny na pół, aż powstaną dwa wałeczki, które do siebie lekko dociskamy (patrz zdjęcie).
Przekroić na około 2 cm kawałki i ustawić na papierze do pieczenia.
Piec przez 15 minut w 200st.C.

Print Friendly and PDF
palmiery, cynamonowe palmiery, ciasteczka francuskie

palmiery, cynamonowe palmiery, ciasteczka francuskie

Długo nie mogłam się zebrać, aby napisać tą relację. Dlaczego? Mam mieszane odczucia, co do tego wydarzenia. Za dużo o marketingu, kontrowersyjności i zarabianiu na blogu, za mało szczegółów, same ogólniki, tajemnice...Z drugiej strony poznanie Was - blogerek kulinarnych, dużo rozmów kulinarnych i około kulinarnych, ale też poznanie niesamowitej Marii Czubaszek.


I powinnam napisać do Was "Hej kochani", bo w taki sposób okazało się, że jesteśmy postrzegane przez grono blogerów niekulinarnych. Jesteśmy  przesłodzone jak część naszych wypieków...Jesteśmy takie same, nie wyróżniające się, bo nie piszemy nic ciekawego, ot przepis ze zdjęciem...I po takich słowach pojawił się bunt w 2 rzędach blogerek kulinarnych :)
zdjęcie od fotografa z BFG
Po serii wykładów, które nie wiele zdradziły, choć brzmiały obiecująco wyciągnęłam wniosek taki jak na zdjęciu.
Drugi dzień był dużo lepszy, wszystko dzięki wykładowi Pani Marii Czubaszek, który był właśnie o kontrowersyjności. Niesamowita kobieta! Konferencja, na której wszyscy głośno się śmiali i w końcu zrobiła się luźniejsza atmosfera. Razem z dziewczynami zrobiłyśmy sobie z Panią Marią zdjęcie :)
Drugi świetny wykład, który myślałam, że wcale nie będzie mnie dotyczył (bo bloga dziecięcego nie prowadzę), był taki ludzki, bez tabelek i danych, a poprowadziła go Dorota Zawadzka. Było o nas, o kobietach i uczuciach, z poczuciem humoru, ale tez z morałem. 
Jako blogerka kulinarna musiałam zwrócić uwagę na catering, który nie powalił mnie kompletnie, za to kawa była rewelacyjna.


Drugiego dnia odbyły się także warsztaty fotografii i stylizacji kulinarnej. Miałam wrażenie, że fotograf  nie chciał albo nie potrafił się podzielić swoją wiedzą z nami. Na zadawane pytania odpowiadał nieumiejętnie. Stanowisk do robienia zdjęć było za mało, bo tylko 3 na sporą grupkę blogerów. Na koniec każdy z nas miał wybrać zdjęcie, które według niego było najlepsze. Pan fotograf razem z babką od stylizacji-która nic nam o niej nie powiedziała tak swoją drogą-nagrodził 3 najlepsze zdjęcia w tym moje, co było dla mnie nie będę ukrywać miłym wyróżnieniem. Nagrodą była książka Jamiego Oliviera, torba na piknik (zawsze chciałam taką sobie kupić) i kolejny fartuszek do kolekcji :) A to zdjęcie, o którym mowa:
I kilka innych pstryków, które w trakcie zrobiłam :)
Podsumowując Blog Forum Gdańsk to wydarzenie, gdzie spotykasz ludzi z taką pasją jak Ty. Dla takich spotkań, na których rozmowy kręcą się wokół tego, co lubisz robić a inni to rozumieją warto tam być i mam nadzieję, że za rok znowu będę miała zaszczyt gościć na tym wydarzeniu w moim pięknym Gdańsku. Nie wiele mamy takich wydarzeń w Gdańsku, gdzie blogerzy kulinarni mogą razem się spotkać, a to jest wspaniała okazja. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, których poznałam i tych, których mi się nie udało, chociaż bardzo bym chciała :)