Większość soków dostępnych w sklepach poddawana jest procesowi pasteryzacji, czyli technice konserwacji przy użyciu wysokiej temperatury. Nie od dzisiaj wiadomo, że wysoka temperatura nie lubi się z witaminami, bo je niweluje. Warto zainwestować w kupno wyciskarki, dzięki której będziemy mogli pić codziennie świeżo wyciskane soki. Zbilansowana dieta bogata w warzywa czy owoce to poprawa zdrowia, która pozytywnie wpłynie na Wasz organizm.
W moim domu już jakiś czas temu pojawiła się wolnoobrotowa wyciskarka Vortex, z którą bardzo się polubiliśmy, bo posiada bardzo wiele zalet. Na początku wspomnę, że dystrybutorem wyciskarek jest polska marka pochodząca z Gdańska.
Czym się różni od sokowirówki i jakie dokładnie zalety posiada? Zajrzyjcie do wpisu poniżej.
Wyciskarka Vortex dostępna jest w trzech kolorach – czerwonym, srebrnym i białym, tak by w zależności od wyglądu naszej kuchni najlepiej się dopasować. Wyciskarka jest dosyć ciężka (około 6 kg), ale dzięki temu stabilnie trzyma się na blacie. Pracuje z mocą 300 W i wyciskanie odbywa się przez 50 obrotów na minutę. Ślimak został wykonany z wysokiej jakości tworzywa ULTEM, który jest odporny na najtwardsze składniki, dzięki czemu sok uzyskamy z twardych warzyw i owoców.
Zasadnicze pytanie: czym się różni sok z sokowirówki od tego z wyciskarki? Soki z sokowirówki są klarowne, często spienione, a z wyciskarki na ogół gęstsze, bardziej mętne. O ile ilość witamin w zależności od owoców jest różna w obu przypadkach to jednak ilość błonnika jest większa w soku z wyciskarki, co jest dosyć istotne przy odchudzaniu czy zachowaniu regularnego trawienia. W sokowirówkach często znajdują się metalowe części, które niszczą witaminę C i antyoksydanty. Wyciskanie soku z wyciskarki trwa nieco dłużej niż z sokowirówki, ale otrzymujemy zdecydowanie większą ilość soku w szklance. Można też to sprawdzić w prosty sposób – wystarczy porównać wyciśnięte resztki, te z wyciskarki są suche (wszystko ląduje w naszej szklance).
W skład kompletu wchodzi wyciskarka, dwa pojemniki (jeden przydaje się na sok, drugi na resztki z owoców), szczotka do czyszczenia sitka i szczoteczka czyszcząca. W mojej paczce znalazła się też książka z przepisami na wyciskane soki. Możemy także dokupić sitko do robienia smoothie z takich owoców, jak np. banany czy sitko do sorbetów i przecierów, a nawet sitko do robienia tofu. Jeśli chodzi o czyszczenie to jest ono zdecydowanie przyjemne – należy jedynie pamiętać by elementy przepłukać wodą bieżącą od razu po wyciskaniu (aby nic nie zaschło) i gotowe.
Ogromną zaletą wyciskarki jest przykrywka z dużym wylotem, w którym mieści się cała pomarańcza czy jabłko. Zdecydowanie przyspiesza to pracę. Obrotowy zgarniacz soku zakończony jest kranikiem z zatyczką „niekapkiem” i posiada skalę, na której widzimy ilość wyciśniętego soku.
Na zdrowiu i dobrym samopoczuciu nie warto oszczędzać, a przecież szklanka świeżo wyciśniętego soku z cytrusów w te jesienne chłody przypomni nam słoneczne lato. Cena odpowiada jakości – nie jest mała, ale biorąc pod uwagę, że to wydatek na lata, a cena soczków jednodniowych świeżo wyciskanych też nie jest mała to może warto spojrzeć na cenę nieco inaczej.
Wyciskarki wolnoobrotowe można zakupić w Gdańsku w Galerii Przymorze, w Gdyni w Rivierze lub Galerii Port Rumia albo online poprzez http://vortexpoland.com/index.php/pl/.
To zdrówko!
Akurat szukam takiego sprzętu i tu trafiłam. Vortex nie brałam pod uwagę, ale widze, że warto się zainteresować. Dzięki!
Ania
Aniu w razie co chętnie odpowiem na Twoje wątpliwości czy pytania 🙂
Zaczełam się dokształcać i natrafiłam na coś takiego co nazywa się bisfenol… Vortex ma to paskudztwo w sobie?
Ania
Na szczęście jest wolna od tego związku, dzięki czemu jest bezpieczna dla dzieci 🙂 na stronie producenta jest taka informacja 🙂
Kupiłam. Używam. Nie żałuję! Niezdecydowanym polecam przeliczyć ile wydają na słodkie i gazowane napoje, a uświadomić sobie ile zaoszczędzą (nie tylko na pieniądzach, ale i na ZDROWIU!). Dziękuję za podpowiedź co kupić! 🙂
Ania
Bardzo się cieszę 🙂 jak będziesz mieć fajny przepis to wrzucaj 🙂 wrzuć fotkę maszynki na fanpage D
na pewno zdrowo takie rzeczy pić, ale z własnego doświadczenia i lenistwa wiem, że taki sprzęt u mnie byłby używany raz na rok 🙂 także marzę ale oszczędzę na coś innego pilniejszego 😉
szkoda, u nas stoi na blacie kuchennym i kiedy mamy ochotę wrzucamy owoce 🙂
Moje marzenie coś takiego. Myślę, że niebawem zainwestuję w coś podobnego a może nawet tą wyciskarkę.
Uwielbiam takie soczki. 🙂
Gdybyś miała jakieś pytania pisz chętnie odpowiem 🙂
Dobrze. Dziękuję. 🙂