Długo dopracowywałam przepis na oponki, bo to smak mojego dzieciństwa. Spacer po Monciaku w Sopocie z rodzicami i gorące donaty sprzedawane z okienka! Wiem, że część z Was też pamięta ten punkt! Gwarantuję Wam, że te moje donaty przypomną Wam ich smak! Są przepyszne!
Z podanej porcji wychodzi około 10-12 sztuk donatów. Polecam zrobić od razu z podwójnej porcji składników, bo są pyszne i szybko znikają :).
Najlepsze donaty – oponki serowe

- 250 g twarogu białego najlepiej śmietankowy (ja kupuję ze Śnieżki lub ze Strzałkowa) albo tłusty
- 250 g mąki tortowej
- 2 żółtka
- 60 g cukru (używam drobnego do wypieków)
- łyżka cukru waniliowego
- płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- łyżeczka octu (aby ciasto nie chłonęło tłuszczu)
- 100 ml śmietany 12%
- olej do smażenia
- cukier puder do posypania
Jak zrobić oponki serowe? Przepis na donaty.
Twaróg ugnieść mocno widelcem na gładką papkę (można przepuścić twaróg przez maszynkę lub praskę do ziemniaków). W misce połączyć twaróg z mąką, żółtkami, cukrem i cukrem waniliowym, sodą, octem i śmietaną. Zmiksować ciasto lub zagnieść rękoma. Gdyby było za mokre dodać odrobinę mąki, ale nie przesadzajcie z jej ilością, ciasto musi odchodzić od rąk, ale nie ma być całkiem suche.
Ciasto rozwałkować na placek o grubości około 1,5 cm. Przygotuj sobie szklankę lub kieliszek do wina i mały kieliszek lub zakrętkę plastikową. Szklanką lub dużym kieliszkiem należy wykrajać koła, a mniejszym kieliszkiem wycinać środki donata.
Rozgrzej olej w głębszej patelni o płaskim dnie lub szerokim garnku (tłuszczu powinno być tak na około 3 cm z reguły używam około 1,5l). Jeśli masz termometr to rozgrzej tłuszcz do 180 st.C. Jeśli nie masz to użyj palnika o średniej mocy i najpierw rozgrzewaj olej na pełnej mocy, a tuż przed smażeniem zmniejsz moc palnika tak do połowy. Sprawdź czy olej się rozgrzał wrzucając kawałaczek ciasta – jeśli skwierczy i pojawią się bąbelki to możesz smażyć już oponki.
Oponki smażymy partiami z dwóch stron na złoty kolor. Średnio jedna strona smaży się około 2-3 minuty, oponki przewracam na drugą stronę przy użyciu patyczka do szaszłyków. Generalnie jak nie chcą się przekręcić to prawdopodobnie jeszcze się nie usmażyły dobrze z jednej – taki trik dla Was mam. Drugą stronę zawsze smażę troszkę krócej. Odkładam usmażone oponki na talerz z ręcznikiem papierowym, aby odsączyć je z tłuszczu.
Przed podaniem obficie posypać cukrem pudrem, same w sobie nie są zbyt słodkie. Najlepiej donaty smakują jeszcze na ciepło.
