Omleciki biszkoptowe to wspomnienie mojego dzieciństwa, kiedy mama pozwalała mi wybrać sobie jakąś słodkość z cukierni. Z reguły padało na bajaderkę lub takie naleśniczki z kremem budyniowym właśnie. To jedno z ulubionych słodkości mojej mamy, więc zrobiłam Jej na urodziny :).
Omleciki na moim Instagramie zrobiły furorę! To też Wasze wspomnienie z dawnych lat albo Waszych bliskich, więc nie pozostało mi nic innego jak podzielić się przepisem. Jeśli korzystacie z IG to koniecznie oznaczajcie mnie na isntastories jeśli zrobicie te pyszne ciastka. Nieskromnie powiem, że wyszły przebosko! Może je zrobić też na Dzień Babci i Dziadka :).
Omleciki biszkoptowe z kremem budyniowym
omleciki biszkoptowe:
- 3 jajka
- pół szklanki cukru
- pół szklanki mąki
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki oleju
krem budyniowy:
- budyń śmietankowy bez cukru
- 2 szklanki mleka
- 4 łyżki cukru + łyżeczka cukru waniliowego
- masło kostka 200 g w temp. pokojowej (ważne!)
dodatkowo:
- marmolada różana (lub inny gęstszy dżem)
- maliny
- cukier puder do posypania
Przygotowanie omlecików polecam zacząć od kremu, bo będzie się chwilę studził. Przygotowujemy budyń zgodnie z instrukcją na opakowaniu dodając trochę więcej cukru i cukru waniliowego. Gotowy budyń zostawić do ostudzenia do temperatury pokojowej – wierzch budyniu przykryć folią tak, aby dotykała budyń, nie powstanie wtedy kożuch.
Teraz możemy przejść do robienia omlecików, które są w zasadzie biszkopcikami. Oddziel białka od żółtek. Białka ubij na sztywno w mikserze, a potem stopniowo dosypuj cukier ciągle miksując. Potem dodawać żółtko jedno po drugim ciągle miksując. Przesianą mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia dodać do masy. Wymieszać delikatnie ręcznie. Na koniec wlać olej i rozmieszać. Na papierze do pieczenia wykładać po 2 łyżki ciasta na kształt omlecików. U mnie wyszło 8 sztuk – piekłam najpierw jedną blachę, potem drugą. Piec przez 6 minut w temp. 180 st.C. Jeszcze ciepłe delikatnie odrywać od papieru do pieczenia, można wspomóc się łopatką płaską. Zagiąć na pół od razu ciasto i zostawić na talerzu do wystudzenia.
W tym czasie można dokończyć krem. Masło musi być w temperaturze pokojowej i budyń tak samo – inaczej masa się zwarzy. Do misy miksera wrzucić masło i zmiksować przez 2-3 minuty aż będzie puszyste, a następnie dodawać łyżka po łyżce budyń stopniowo aż masa będzie gładka.
Możemy przejść do składania omlecików – w środek omlecika wyłożyć łyżeczkę marmolady, na wierzch wlać masę budyniową. Układać biszkopciki jeden obok drugiego. Na wierzchu ułożyć maliny i miętę, a całość oprószyć cukrem pudrem.
Omleciki zalecam zjeść dnia, w którym są robione, bo następnego dnia ciasto namoknie i nie będzie takie pyszne.
Udanych wypieków!