Przystawka na ciepło na walentynkową kolację, czyli panierowany camembert z żurawiną. Rozpływa się w ustach. Na zimno natomiast może przystawka z brie i wędzonego łososia.
Panierowany camembert z żurawiną
camembert
jajko
bułka tarta
olej
konfitura z żurawiny lub borówki
Ser camembert pokroić na mniejsze kawałki np. trójkąty.
Każdy kawałek namaczać z każdej strony w rozmieszanym jajku, a następnie obkleić dokładnie bułką tartą.
Smażyć na rozgrzanym oleju z każdej strony do zrumienienia się bułki tartej.
Podawać na ciepło z konfiturą żurawinową (dodałam jeszcze pestki dyni i suszone morele).
świetne, bardzo lubię taki serek:D
Uwielbiam go z zurawinką.
Ja robię inaczej.
Kroję wzdłóż i panieruje o wiele ładniej się prezentuje i mozna pieknie udekorować z ananasem, a w srodku zurawinka 🙂
mój ser był w kształcie dużego trójkąta więc zadanie miałam utrudnione 🙂 ale tutaj zdecydowanie smak króluje nad wyglądem
Ciekawy pomysł z krojeniem na kawałki. Ja robię troszkę inaczej 🙂