W nadchodzącym roku 2018 życzę Wam przede wszystkim zdrowia, bo jak będzie zdrowie to będą i siły na spełnianie marzeń, na szczęście i wszystkie inne wyznaczone cele :). I jeszcze życzę Wam samych smakołyków w Nowym Roku :). 

fot. Karol Kacperski


Ogólnie rzecz biorąc to nie przepadam za podsumowaniami roku i wyznaczaniem celów na jego początku. Jednak przypomniałam sobie, że w zeszłym roku, kiedy pomyślałam "co zmieniłaś na blogu, co ulepszyłaś, jakie pomysły nowe miałaś" to nastała nostalgiczna pustka, którą postanowiłam zmienić. Dzisiaj chciałabym się trochę pochwalić i zostawić ku pamięci, że 2017 rok przyniósł dużo blogowych zmian



Co przyniósł 2017 rok na blogu?






1. Nowy wygląd bloga.


Od dawna chciałam coś zmienić i w tym roku się odważyłam i przeznaczyłam budżet na lepszy wygląd i rozwijane menu, o którym marzyłam latami. Dzisiaj możecie korzystać z wyboru między słodkimi i słonymi daniami, wybrać okazje na jakie szukacie przepisów czy łatwiej wyszukać restauracje. Pojawił się też ruchomy slider z moimi ulubionymi postami lub po prostu nowymi. 




2. Nowy cykl "gdzie na śniadanie w Trójmieście".


Cykl powstał na Waszą potrzebę, bo często pytaliście mnie gdzie zjeść śniadanie w Trójmieście i czy mam jakieś zdjęcia tego posiłku. Mam nadzieję, że uda mi się go rozwinąć pomimo tego, że śniadania jem w pracy, a w weekendy jestem zbyt leniwa by gdzieś się zwlec z łóżka :). 


3. Nowy dział - poza kuchnią.

W tym roku poczułam potrzebę podzielenia się z Wami takimi sprawami, o których mówię na moim Instagramie. Dusiowa to moje małe miejsce, a w moim życiu istnieje też przecież życie "poza kuchnią" :). Wprowadziłam trochę więcej lifestylu na blogu w postaci "ulubieńców miesiąca".


Dodaj mnie do obserwowanych :)



4. Rozwój działu - podróże.

W tym roku bardzo mocno skupiłam się na dziale podróże i przygotowałam dla Was aż 8 wpisów o greckich wyspach i...planuję kolejne. Bardzo te wpisy się Wam spodobały, w szczególności "co zobaczyć na Krecie" i "co powinieneś wiedzieć o Zakynthos". 

w tym roku spełniłam też swoje marzenie o zrobieniu tej fotografii i zobaczeniu tego na własne oczy:)


5. Filmy na youtube.

Razem z inwestycją w nowy aparat postanowiłam nagrywać coś od czasu do czasu (klik) i Wam pokazywać. Nie wychodzi mi to najlepiej niestety, nie jestem też typem mówcy, ale np. vlog z wakacji się Wam podobał. Poniżej najnowszy filmik, który robiłam jedną ręką kręcąc, a drugą gotując :). Lustrzanka nie nadaje się do vlogowania, za ciężka jest :). 



Które rozwiązanie na blogu najbardziej Wam się spodobało? :)



Cześć kochani! Dzisiaj przychodzę do Was z nowym cyklem na blogu. Już jakiś czas chodził mi po głowie pomysł na pokazywanie Wam tego co mnie inspiruje, to czym zajmuje się poza gotowaniem, co ciekawego znalazłam w sieci, co obecnie czytam czy oglądam. I tak w dziale "poza kuchnią", który znajdziecie pod głównym banerem bloga będę prezentować Wam moich ulubieńców miesiąca. Mam nadzieję, że każdy z Was znajdziecie tutaj też coś dla siebie :). Do tej pory wszystkie niekulinarne sprawy pokazywałam na moim Instagramie (klik), a teraz część z nich chciałabym też przenieść na bloga. Dajcie znać, co myślicie o takim cyklu?

Trudno uwierzyć, że minęło właśnie 14 lat od kiedy napisałam pierwszy wpis na tym blogu... Z jednej strony czuję ogromną dumę, a z drugiej jestem trochę blogowym dinozaurem. Blogowe pisanie rozpoczęło się od przepisu na pierniczki, a więc zgodnie z tradycyjną coś nowego piernikowego dla Was.