Od jakiegoś czasu zauważyłam, że zmienił mi się trochę smak. Przekonuje się do potraw, których nie lubiłam, zaczęłam stosować coraz więcej pikantnych przypraw, szukam nowych rozwiązań. Seler to warzywo o intensywnym zapachu, dlatego warto przełamać go nutą mleka lub śmietany. Seler jest dobry na stawy, nerki, pomaga zwalczyć nadciśnienie, sprawdza się w dietach, bo oczyszcza i ma niewiele kalorii. Warto, więc przyrządzić krem z selera, a jeśli nie to:
krem z kukurydzy
krem z porów
krem z brokułów.
krem z kukurydzy
krem z porów
krem z brokułów.
Krem z selera
„Nie ma jak u mamy” E. Aszkiewicz
„Nie ma jak u mamy” E. Aszkiewicz
duży seler
1,5 l wody lub bulionu
łyżka mąki ziemniaczanej
3 łyżki zimnego mleka
150 ml śmietanki
sól, pieprz
starty ser żółty
Seler obrać i pokroić w cienkie krążki, włożyć do rondla.
Zalać wrzącą wodą (wtedy dodać sól i pieprz) lub bulionem i gotować pod przykryciem około 20 minut – aż seler będzie miękki.
Zmiksować przy użyciu blendera.
Mąkę ziemniaczaną wymieszać z mlekiem i wlać do zupy.
Dodać śmietankę – jeśli zupa będzie jeszcze za gęsta dolać wody i zagotować.
Doprawić do smaku.
Podawać posypaną żółtym serem.
jak ja lubię Twoje pomysły:D przepis zapisuję i wykorzystam:D
No no kremu z selera jeszcze nie próbowałam 🙂
Jadłam tylko z selera naciowego, takiej wersji nie miałam okazji jeść 🙂 wygląda wspaniale 🙂
Cześć.
Ja ostatnio też polubiłam się z selerem i przygotowuję go bardzo często. Spodobał mi się przepis Jamiego Olivera na duszonego selera na oliwie z dodatkiem tymianku i bardzo go polecam, jest delikatny i bardzo smaczny.
A zupa prezentuje się znakomicie!
Pozdrawiam,
Paulina