Toruń to naprawdę piękne miasto, do którego lubię wracać – na blogu znajdziecie moje kulinarne toruńskie podboje, a tutaj opisywałam Wam zeszłoroczne Święto Piernika. Czy pamiętacie, że mój pierwszy przepis na blogu to właśnie pierniczki? 🙂
Dzisiaj natomiast zapraszam Was na przepis, który od razu wpadł mi do głowy, kiedy zobaczyłam ten konkurs konkurs.kopernik.com.pl. Dziewczyna z nad morza, z Trójmiasta, a co u nas króluje za składnik? Oczywiście śledź! Tym sposobem skąpałam śledzia w pierniczkach i wyszedł mi korzenny, pierniczkowy śledź z nutą pomarańczy. Pierniczki dałam też nie pierwsze lepsze, bo Katarzynki z ciasta leżakowanego 12 miesięcy z edycji limitowanej (Wy możecie użyć tych łatwiej dostępnych). Do tego pieprz pomarańczowy, który świetnie podkręcił smak wszystkiego, ale jeśli go nie macie to wystarczy wymieszać pieprz ziołowy z kurkumą i suszoną skórką pomarańczową. Przepis jest banalnie prosty, a sprawdzi się nie tylko na świątecznym stole :).
Pierniczkowe śledzie na żytniej grzance
2 sztuki filetów śledziowych w oleju
2 łyżki oleju
2 czerwone cebule
szczypta soli
2 łyżki octu balsamicznego
łyżeczka cukru trzcinowego
duża szczypta pieprzu pomarańczowego
rozkruszone 2 pierniczki
grzanka z chleba żytniego
koperek lub natka pietruszki
Śledzie wyjąć z oleju i posypać pieprzem pomarańczowym.
Cebulę pokroić w piórka i zeszklić na oleju.
Dodać szczyptę soli i pieprz pomarańczowy
Dolać ocet balsamiczny, energicznie mieszać aż odparuje, a potem dodać cukier i chwilę razem smażyć.
Dodać rozkruszone pierniczki i całość wymieszać aż czekolada się lekko roztopi.
Na grzankę wyłożyć część karmelizowanej cebuli, a na wierzch ułożyć śledzie.W wersji mniej estetycznej wymieszać śledzie z karmelizowaną cebulą i wtedy serwować na grzance.
Ozdobić zielonym – koperkiem lub natką.
Naprawdę świetnie to wygląda, nigdy bym na to nie wpadła!
Super post i mega przepis.Też kocham gotować. W wolnym czasie zapraszam do mnie justynaax.blogspot.com
🙂