Witam Was już w listopadzie! Jak ten czas leci! W zeszłym miesiącu rozpoczęłam nowy cykl z ulubieńcami miesiąca – wrześniowy wpis tu. Zapraszam Was też na Dusiowy Instagram, gdzie pokazuję dużo więcej niż na blogu, a także kręcę filmiki, które dostępne są tylko przez 24 godzin. Czasem pokazuję pracę blogową zza kulis.
1. Największy kulinarny festiwal Restaurant Week
Misją Restaurant Week jest zachęcenie Was do spędzenia wspólnego czasu ze znajomymi i rodziną przy wspólnym stole. Festiwal odbywa się już w wielu miastach w Polsce m.in. Trójmieście, Warszawie, Wrocławiu, Krakowie czy Szczecinie. 3-daniowe menu festiwalowe za 49 zł to wspaniała okazja do poznawania kunsztu kulinarnego szefa kuchni danej restauracji. Czuję się naprawdę wyróżniona, bo będąc Ambasadorką Restaurant Week mogłam odwiedzić restauracje jeszcze przed samym festiwalem, a tym samym specjalnie dla Was sprawdzić menu festiwalowe oraz móc doradzić restauracjom czy coś zmienić. Odwiedziłam 3 restauracje: Tavernę Zante, Seafood Station i Delmonico Cut Steakhouse.
2. Naklejki termiczne Manirouge – alternatywa dla hybryd
W październiku wybrałam się na targi kosmetyczne w Gdańsku, na których miałam okazję poznać na żywo Manirouge. Manirouge to naklejki termiczne, dzięki którym w prosty sposób możemy wyczarwać piękny manicure. Dla mnie jest to genialna alternatywa dla hybryd, które niestety mnie uczulają. Naklejki jednak możecie też naklejać na przedłużane paznokcie czy właśnie lakiery hybrydowe.
![]() |
zestaw Manirouge maxi za 149.90 zł |
Kupując zestaw posiadamy wszystkie potrzebne akcesoria do wykonania manicure ozdobami termicznymi, czyli przede wszystkim mini heater, który nagrzewa naklejki (można użyć do tego celu np. suszarki ale sprawa jest nieco utrudniona). W zestawie są też naklejki testowe, które można wykorzystać przy pierwszych próbach i jest to mega opcja (sama wypróbowałam przy pierwszej aplikacji).
Manirouge w swojej ofercie posiada chyba ponad 100 wzorów naklejek, wybór dla mnie był naprawdę trudny, ale w końcu postawiłam na jesienny wzór Veronigue, morskie Bateau i muffinkową Dagmarę.
Jak zrobić manicure Manirouge? W dużym skrócie polega to na dopasowaniu rozmiaru naklejki do naszej płytki paznokcia, podgrzaniu naklejki, a następnie naklejeniu jej na płytkę oraz rozmasowaniu by nic nie odstawało. Nadmiar naklejki przypiłowuje się, na koniec wygładzamy. Na firmowej stronie znajdziecie dokładną instrukcję.
Dusia jest przeszczęśliwa nowymi pazurkami. Po przygodzie z hybrydami, które pokochały moje łamliwe paznokcie, ale niestety po pół roku każda marka po kolei mnie uczulała, jestem bardzo zadowolona, że znalazłam coś dla siebie. Pod naklejkami paznokcie rosną mi długie i mocne :).
3. Nowe książki
- „Leksykon smaków” Niki Segnit to rewolucyjna książka, dzięki której dowiecie się jak łączyć smaki ze sobą. Na pewno kojarzycie koło barw, a autorka stworzyła koło smaków. To elementarz, który podpowie Wam w jaki sposób eksperymentować w kuchni. To może być nowy elementarz kulinarny, który każdy powinien mieć.
- „Dan-sha-ri. Jak posprzątać by oczyścić swoje serce i umysł” Hideko Yamashita to światowy bestseller i poradnik dotyczący sprzątania, w których nie chodzi o porządkowanie rzeczy. Brzmi ciekawie? Dan to etap odrzucania, sha to etap wyrzucania a ri to uwolnienie się. Praca nad swoją przestrzenią to praca też nas samym sobą.
4. Psychologiczny kanał Kasi Sawickiej na youtube
W październiku wiele się działo wokół mnie, to był trudny czas dla mnie i w pewnym momencie znalazłam vlogi Kasi, które z przyjemnością słuchałam. Polecam Wam obejrzeć w szczególności dwa filmy, jeden o toksycznych ludziach, a drugi o tym jak radzić sobie ze stresem.
5. Muzyka na zszarpane nerwy
Może ktoś z Trójmiasta kojarzy grupę Indian, który grali przy okazji różnych letnich festiwali w latach 90? Leo Rojas mi o nich przypomniał i bardzo mnie te nuty uspokajały.
Na koniec chciałabym przypomnieć Wam o konkursie – KLIK.