Przed Państwem totalnie najlepsze dania zjedzone przeze mnie w 2021 roku! Ostrzegam przed ślinotokiem! Nie był to łatwy wybór i wciąż się zastanawiam czy nie powinnam czegoś dodać, bo trzeba przyznać, że w 2021 roku dużo pysznych dań przejedliśmy.
Zachęcam do obserwowanie mnie na Instagramie, bo nie wszystkie treści znajdziecie na blogu.
Gratuluję wybranym, macie ogromny talent i umiejętności, proszę o więcej takich pyszności.
Najlepsze TOP dania zjedzone w 2021 roku
PRZYSTAWKI
Rok 2021 upłynął zdecydowanie pod hasłem „tatar”, ale w tym roku również roślinny.
Tatar wołowy, syrop z węgierskiej papryczki, czerwony kawior SZARA GĘŚ KRAKÓW
Wybaczcie, że zdjęcie nie oddaje uroku tego dania! Tatar, który był i słodki i ostry i kubki smakowe przeżywały istne szaleństwo, a jeszcze dodatkiem był kawior! Kawior do tatara, tego jeszcze nie grali. Kosmos!
Tatar z arbuza FINO NOIR SOPOT
Na początku wspomnę, że lokal sopocki został zamknięty, ale do Waszej dyspozycji pozostaje gdyńska Osteria Fino i gdańskie Fino. To danie rozwaliło mi głowę naprawdę, bo przecież nie znoszę arbuza! To było wybitnie zaskakujące doznanie, finezja smaków na talerzu. Arbuz przypominał strukturą i konsystencją mięso, choć był lekko słodkawy, a dodatki typowo tatarowe spowodowały, że mój mózg zwariował.
Labneh, tatar wołowy, carpaccio z przegrzebków PUNKT GDYNIA
Próbowałam wybrać jedną przystawkę z ich talerzyków, ale nie mogę naprawdę, bo wszystkie trzy były fenomenalne. Ich tatar wołowy jest wciąż dla mnie numerem 1 w Trójmieście (zobacz gdzie na tatar w Trójmieście). Labneh kremowy ser własnej produkcji to maziste niebo. Carpaccio z przegrzebków to było coś przepysznego – czuć było delikatne mięso przegrzebków, a cytrusowa oliwa i chilli tylko się przebijały na języku. Bajunia!
Czekając na to danie w ramach festiwalu trochę się bałam, bo nie przepadam za burakami. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie po pierwszym kęsie, kiedy gęba mi opadła z wrażenia. Buraki były podwędzane, perfekcyjnie drobno pokrojone, a do tego kwaśna śmietana, która pięknie całość połączyła. Bomba!
Carpaccio wołowe OMBRELLO GDAŃSK
Perfekcyjne i najlepsze carpaccio wołowe, jakie jadłam! Idealnie cieniutka wołowina, oliwa truflowa, wspaniałe dodatki, a w tym też moja ukochana cebulka. Nie jeden w tym carpaccio się zakochał.
ZUPY
Nie jestem wielką fanką zup, a dodatkowo zawsze to dodatkowy posiłek, który trzeba zmieścić podczas degustowania menu. Wolę wybrać deser niż zupę, ale cieszę się, że udało mi się przejeść te poniższe perełki.
Zabielany rosół rybny FISHERMAN SOPOT
Rozkosz! Po prostu rozkosz dla fanów rybnych smaków. Makaron z kalmara!!! Wow! Bulion niesamowicie wyrazisty i po prosty przepyszny, a do tego znowu mi tu mózg wariował, bo bulion rybny, zupa zielona, a czuje się też słodkie pomidory. Mistrzostwo!
Grzybowy ramen GYOZILLA GDAŃSK
To był najlepszy ramen jaki zjadłam w tym roku w dodatku w wersji roślinnej. Niezwykle ciekawy, aromatyczny, mocno grzybowy wywar trafił idealnie w moje kubki smakowe, ale na uwagę zasługuje też makaron własnej produkcji, który jest wybitny. Całość dopełniają ciekawe dodatki.
DANIA GŁÓWNE
Tu widać zdecydowanie moją miłość do ryb i owoców morza :). Pozwoliłam Pawłowi wybrać jedno mięsne danie, które go zachwyciło.
Halibut / kalafior/ biała czekolada/ porzeczka BOTTIGLIERIA 1881 KRAKÓW
To jest w ogóle danie numer 1 minionego roku! Totalny sztos! Turbo soczysty halibut na puree z kalafiora i… białek czekolady, a do to sos z porzeczki i masła! Miazga! Mistrzostwo świata!
Ten kalmar po pierwszym przegryzieniu wbił mnie w fotel i przeniósł na grecką wyspą. Najlepszy w całym w Trójmieście! Delikatny, mięciutki, zero gumy mmmm! Dodatki też przepyszne – puree z pasternaku i sos z palonego masła. Czujecie już to? Kalmarowe niebo!
Filet z halibuta /czarny czosnek / brukselka / słodki ziemniak / papryka / szafran GRAND BLUE SOPOT
Najbardziej rozpływające się w ustach danie rybne tego roku, po którym nie spodziewałam się takiej ekstazy. Tłuściutki halibut, idealnie mięciutki z sosem szafranowym niebo w gębie! Kropką nad i, bajerem takim, jest płatek złota serwowany na górze ryby. Złote danie!
Futo tatar łosoś roll w panko RYBA I RYŻ GDAŃSK
Najlepsza rolka sushi jaką jadłam, uwielbiam ją! Futomaki w panko ze szparagiem i serkiem w środku, a na górze top z tataru z łososia idealnie doprawionego pod moje kubki smakowe.
Sezonowy stek surf&turf TEXMEX SOPOT
To prawdopodobnie pierwszy świadomie zjedzony stek z sezonowanej wołowiny, który pozamiatał wszystkie inne z Pawła pamięci. Nie bez znaczenia jest też to, że w tym daniu pojawiły się krewetki, które uwielbia. Podobają się nam te mięsno-rybne połączenia ostatnio.
DESERY
Tu dział, w którym marudzę najczęściej i jestem bardzo wymagająca, bo sama dużo słodkości robię. Widzę ogromny postęp restauracyjny, że deserów nie traktuje się już po macoszemu. Cieszy to!
Chokokeki YATTA SOPOT
Najlepsze ciastko typu lawa w Trójmieście, choć coraz więcej perfekcyjnych jedliśmy to dodatki pobili na głowę konkurencję. Mocno czekoladowe, perfekcyjnie się rozlewające i płynne w środku, a do tego masa owocowych dodatków, w tym owoce glazurowane, sorbet i świeże. I jeszcze jakby tego było mało to jest kruszonka.
Torcik z rubinowej czekolady GYOZILLA GDAŃSK
Mruczałam jak wcinałam! Kremowo, maziście, aksamitnie, a do tego i słodko i kwaśnie. W toppingu na górze i owocki i botwinka! Wariactwo, ale jakie pyszne!
Truskawki/ szparagi FINO NOIR SOPOT
Tu znowu odsyłam Was do Gdyni i Gdańska, bo Sopot już nie istnieje :(. Deser chyba najlepszy w tym roku, wszystko, co kocham – kruche ciastko z pysznym kremem, truskawki, galaretka z kwiatów bzu i obłędne lody szparagowo-truskawkowe. Poezja smaków!
Ekler truskawka&prosecco BLACK AND WHITE COFFEE
Nikt mi tak eklerowo nie dogodził jak Basia! Perfekcyjny ekler jeśli chodzi o ciasto, a dodatki wybitne! Coś wspaniałego i nie obojętne jest tu moje ukochane połączenie truskawek i prosecco.
Pastel de nata CAFE LISBOA KRAKÓW
Napiszę tak – w sumie takie proste ciastko, a takie boskie!
Tort świąteczny LE DELICE GDAŃSK
Niebiański torcik świąteczny, który dosłownie rzutem na taśmę załapał się do top dań zeszłego roku. Coś obłędnego -warstwa krucha, biszkopt orzechowy, owocowa konfitura czarna porzeczka malina imbir i rozpływający się w ustach mus z mlecznej czekolady. O takie ciacha kocham!
Tak trochę gratisowo dodaję jeszcze miejsca, w których wypijecie świetne koktajle. Nie dodałam tej kategorii w ramach odkryć, więc nadrabiam tutaj. Czy koktajl to też danie? Pozostawiam Waszej ocenie, ale nie widzę sensu robić kolejnego wpisu o samych napojach, więc będzie dodaję tu.
KOKTAJLE
Podaję Wam ogółem miejsca, bo tak naprawdę każdy koktajl z tego miejsca jest perfekcyjnie dopracowany i bardzo dobry.
Najlepsze koktajle Tiki w Trójmieście na obecny czas według mnie. Dlaczego najlepsze? Płynu w kubkach jest dużo, nie ma tam samych kostek lody, połączenia bardzo smaczne i w szczególności zaskoczył nas słodko-pikantny koktajl Moai z masłem orzechowym lub Brown Titi z whisky i zielonymi bananami. Wnętrze robi robotę i klimat.
MAŁA SZTUKA GDAŃSK
Bardzo dobre, perfekcyjnie dopracowane koktajle i bardzo ładnie podane. W trakcie naszej wizyty serducho biło szybciej dzięki pinacoladzie na rabarbarze i truskawce. Na ogromny plus zasługuje obsługa, która dobierze wszystko indywidulanie pod Wasze kubki smakowe.
Nieszablonowe koktajle w przepięknym i eleganckim wnętrzu z wybitną obsługą. Każdy koktajl zaskakuje. W szczególności polecam Hobbita, który jest bardzo efektownym koktajlem, a smakowo przyjemny i lekki.