Niedzielne poranki.
U mnie zawsze leniwe.
Wstaję późno.
Robię dobre śniadanie.
I leniuchuję przez cały dzień.


Kawior z serem brie
ser typu brie
czarny kawior
ogórek kiszony
papryka konserwowa

Ser brie pokroić w trójkąty.
Na każdy trójkąt nakładać pół łyżeczki kawioru.
Ogórek pokroić w plasterki a paprykę w paseczki i położyć na talerzu.

Śledzie dały popalić. Przepis z gazety był beznadziejnie napisany. Zakręcone rolmopsy.

Marynowane rolmopsy
8 płatów filetów śledziowych bez skóry
woda do namoczenia śledzi
2 łyżki octu
1 łyżka cukru
2 ogórki konserwowe
1 cebula
musztarda francuska
marynata:
pół szklanki octu
1,5 szklanki wody
3 cebule
liść laurowy
4 ziarenka pieprzu
4 ziarenka ziela angielskiego
5 łyżeczek cukru
sól
Filety śledziowe namoczyć w wodzie z 2 łyżkami octu i 1 łyżką cukru.
Jeśli nie są zbyt słone wystarczy 20min.
Marynata: 
Obrać cebulę i pokroić w plastry. 
Do garnka wlać wodę, ocet i cukier.
Dodać listek laurowy, ziele angielskie i pieprz w ziarenkach.
Zagotować i doprawić solą do smaku.
Do gotującej się marynaty wrzucić pokrojoną cebulę i gotować 3minuty.
Przygotowanie rolmopsów:
Cebulę obrać i pokroić w słupki.
Ogórki pokroić wzdłuż na mniejsze kawałki.
Osuszone filety śledziowe posmarować musztardą.
Na każdym filecie układać słupek cebuli i kawałek ogórka.
Zawijać w roladki spinając wykałaczkami.
Rolmopsy rozłożyć w głębokim talerzu i zalać marynatą.
Rolmopsy powinny postać przynajmniej 2 dni w marynacie, aby dobrze przeszły jej smakiem.

Taki maniak, jak ja.
Musiał spróbować domowych.
Raz, dwa i mamy w domu chipsy.
Idealna przekąska na Andrzejki.


Domowe chipsy

kilka ziemniaków
sól
papryka słodka
oregano
olej

Ziemniaki kroimy w cienkie plastry, można użyć krajalnicy.
Posypujemy przyprawami.
Tacę szklaną z mikrofalówki smarujemy cienko olejem.
Układamy na niej ziemniaki, by się nie stykały.
Pieczemy ok.5min przy użyciu największej mocy mikrofalówki.

Kolekcjonuję wspomnienia.

Czasem otwieram półkę z nimi.
Wyjmują jedno i sobie przypominam.
Pamiętam, jak się tego domagałam.
Aby mama starła mi jabłuszko.
I czekałam na zabawę, kto zrobi dłuższy wężyk ze skórki.
Mama była w tym mistrzem.
Dziś w tej samej miseczce.
I sama zrobiłam ładny, długi wężyk.
I choć lat parenaście więcej.
Tak samo pysznie smakowało...
 
Tarte jabłuszko

Cukinia smażona
cukinia
jajko
bułka tarta
olej do smażenia
sól, pieprz, czosnek w proszku

Cukinie obrać ze skórki (ale nie trzeba) i pokroić na grubsze plasterki. 
Panierować kolejno w rozbełtanym jajku z przyprawami, potem w bułce tartej (nawet dwukrotnie).
Smażyć na rozgrzanym oleju z dwóch stron na złoty kolor.
Odsączyć na papierze z tłuszczu.



Mnie nie zachwyciło, za to domowników tak :)