-Skarbie, zrobisz mi racuchy?
Nie mogłam odmówić.
Zrobiłam i pojechały z nad morza.
Daleko w Polskę, razem z Nim.
Lubię dawać takie kuchenne prezenty.
Tyle radości jest w trakcie ich robienia.


Racuchy drożdżowe
0,5 kg mąki
50 g drożdży
2 łyżki cukru
1,5 szklanki mleka
jajko
szczypta soli
cukier puder 

Mąkę przesiać do miski, dodać szczyptę soli i zrobić dołek.
Wkruszyć drożdże do dołku, zasypać cukrem i zalać połową szklanki letniego mleka.
Przykryć miskę ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 15min.
Po tym czasie, dodać resztę ciepłego mleka, wbić jajko i wymieszać dokładnie.
Miskę ponownie przykryj ściereczką i odstaw na godzinę w ciepłe miejsce.
Przed smażeniem racuszków przygotuj sobie szklankę z gorącą wodą.
Ciasto nabierać łyżką zamoczoną w tej gorącej wodzie (nie będzie się kleić do łyżki) i smażyć na patelni z obu stron, aż do zezłocenia.
Ciepłe podawać z cukrem pudrem.
A chłodne, obficie posypane cukrem pudrem zapakuj mężczyźnie na drogę.

Taki maniak, jak ja.
Musiał spróbować domowych.
Raz, dwa i mamy w domu chipsy.
Idealna przekąska na Andrzejki.


Domowe chipsy

kilka ziemniaków
sól
papryka słodka
oregano
olej

Ziemniaki kroimy w cienkie plastry, można użyć krajalnicy.
Posypujemy przyprawami.
Tacę szklaną z mikrofalówki smarujemy cienko olejem.
Układamy na niej ziemniaki, by się nie stykały.
Pieczemy ok.5min przy użyciu największej mocy mikrofalówki.

To było jakieś 3 lata temu.
Nie lubiąc placków ziemniaczanych.
Babcia P. zrobiła nam babkę.
Była pyszna. 
Teraz próbowałam odtworzyć ten smak.
Była to mała namiastka tego smaku.
Muszę kiedyś poprosić o oryginalny przepis.

Bugaj, czyli babka ziemniaczana

1,5 kg ziemniaków
2 duże cebule
3 ząbki czosnku
3 łyżki mąki
1 łyżka majeranku
200g wędzonego boczku
2 jaja
sól, pieprz

Ziemniaki obrać, umyć i zetrzeć drobno.
Nadmiar wody odcedzić.
Cebulkę drobno pokroić i podsmażyć na patelni.
Boczek pokroić w kosteczkę i dodać do cebuli.
Do ziemniaków dodać mąkę i jajka.
Do masy ziemniaczanej dodać cebulę z boczkiem.
Wymieszać masę z majerankiem, solą i pieprzem i przepuszczonym przez praskę czosnkiem.
Wyłożyć do wysmarowanej tłuszczem blachy.
Piec 1-1,5 godziny (w zależności od ziemniaków) w 180st.C.
Podawać na gorąco, można podsmażać, z sosem czosnkowym lub grzybowym.

Lubię kanapki.
Te niecodzienne coraz bardziej.


Bruschetta z pomidorami
kromka chleba
oliwa z pestek winogron(z oliwek nie lubię)
pół pomidora
oregano, tymianek
sól, pieprz

Kromkę chleba posmarować oliwą i podpiekać na patelni grillowej.
Pomidora pokroić w kostkę i ułożyć na przysmażonym chlebku.
Doprawić do smaku przyprawami.



Dzień zawsze zaczynam od kawy.
Musi być z mlekiem.
I z cukrem.
Ma dodawać siły.
Być słodka jak miłość.

Kawa migdałowa

kawa (rozpuszczalna)
trochę mleka
łyżeczka cukru
starta czekolada
pokruszone płatki migdałów

Zrobić kawę.
Dodać cukier i wymieszać.
Wlać mleko i wymieszać.
Dodać czekoladę, a na wierzch płatki migdałów.

Pierwszym sukcesem były pierogi.
Drugi sukces to chleb.
Sama nie mogę w to uwierzyć.
Zrobiłam swój pierwszy chleb. 
Jestem taka dumna.
Tym bardziej, że wyszedł pyszny.


Chleb piwny na proszku
40 dag mąki pszennej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
łyżeczka soli
łyżeczka cukru pudru
5 dag masła
375 ml piwa

Mąkę przesiać do miski, dodać proszek, sól i cukier.
Dodać masło pokrojone w płatki.
Rozetrzeć masło z mąką.
Zrobić dołek w mące i wlać piwo.
Wyrobić szybko miękkie ciasto, tak do 2min ugniatać.
Ciasto włożyć do natłuszczonej keksówki.
Piec najpierw przez 20min w 210 st.C, a potem zmniejszyć temperaturę do 180st.C i piec kolejne 20min.
Zostawić do ostygnięcia.

Kanapka z piwnego chleba
zdecydowanie pasują słodkie dodatki do tego chleba
kromka chleba piwnego
masło
powidła śliwkowe

P.S. Odwiedzin ponad 13 000
obserwatorów ponad 100
Dziękuję Wam :*

Lubię kanapki.
Które do mnie przemawiają.
"Zjedz mnie".
Kanapki z jajkiem
2 kromki chleba
jajko ugotowane na twardo
2 liście sałaty
szynka parmeńska
masło
sól, pieprz ziołowy

Kromki chleba posmarować masłem.
Położyć na każdej liść sałaty.
Na to plasterek szynki.
Potem jajko pokrojone w plastry grube.
Doprawić do smaku przyprawami.

Są takie dni, które zmieniają nasze życie.
To są dni, które chcielibyśmy wymazać z pamięci.
Ale tak się nie da...
Więc pozostaje cieszyć się życiem na nowo.
Licząc dni życia od początku.
Co rok 19stego listopada świętujemy.
Z dedykacją dla Mamy.


Wilgotne ciasto kakaowe
113g masła
2 i 1/2 łyżki dobrej jakości kakao
1 szklanka mleka
1 i 1/3 szklanki cukru
2 duże jajka
niecałe 2 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki powideł śliwkowych
olejek rumowy (u mnie pół waniliowego, pół migdałowego)
cukier puder lub polewa na górę ciasta

W garnku rozpuścić masło z kakao.
Odstawić na bok, wlać mleko i olejek.
Mikserem utrzeć cukier z jajkami, potem dodać powidła.
Mąkę wymieszać z proszkiem w oddzielnej misce.
Do masy jajecznej dodawać na przemian masę kakaową i mąkę z proszkiem.
Porządnie zmiksować i przelać do formy (duża prostokątna ok.25x18cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec ok.45min w 180st.C do tzw. suchego patyczka.
Po wystudzeniu posypałam cukrem pudrem.

Kolekcjonuję wspomnienia.

Czasem otwieram półkę z nimi.
Wyjmują jedno i sobie przypominam.
Pamiętam, jak się tego domagałam.
Aby mama starła mi jabłuszko.
I czekałam na zabawę, kto zrobi dłuższy wężyk ze skórki.
Mama była w tym mistrzem.
Dziś w tej samej miseczce.
I sama zrobiłam ładny, długi wężyk.
I choć lat parenaście więcej.
Tak samo pysznie smakowało...
 
Tarte jabłuszko